Nie potrafię nawet zagadać do dziewczyny, która mnie lubi. Nie ma już nadzeji

To wszystko bez sensu. Nie wiem czemu akurat na mnie trafiła ta dziwna klątwa. Nie mogę nic zrobić nawet, kiedy ja się jej podobam. I pomyśleć, że w innych dziedzinach życia jestem odważny... Będę ją widywał jeszcze jakieś 50 dni. Potem zacznę zapominać. Przynajmniej, już mniej więcej wiem jak będzie wyglądało moje życie.

mam to samo, nie peniaj

kurwa jak sie robila ta emotke ..

50 dni? Chodzicie do tej samej szkoły?

nawet dobrze jest wiedzieć, że nie tylko ja tak mam

rokkk zgadza się.

Widzisz stary, kobieta się wypowiedziała :P >łatwo mi mówić...< wiem... też tak mam... Ale mam na to sposoby - np zaprosić tylko na impreze - lekko sie wstawić, ją też żeby łatwiej przyjęła wiadomośc - poza tym lepiej Ci będzie z myslą że ona jest troszkę pijana. I wtedy zagadać... Lub dyskoteka jak w moim przypadku - jest impreza ... łyk piwa odwagi przybywa :D

zaprosić tylko na impreze - hehe, żeby to było takie proste. Ona jest chyba równie nieśmiała co ja. Nie jej i nie moje klimaty.

A może jakiś psycholog by mi pomógł? Bo jeszcze rozumiem jakby ona mnie olewała, ale ona chyba naprawdę mnie lubi, więc to jest straszna porażka. Boje się, że ktoś ją kiedyś może skrzywdzić. Przeze mnie, bo nie umiem nic z tym zrobić i muszę odejść.

Ja czekam na 2013 kiedy to spodobam się dziewczynie

A co szczególnego będzie w 2013?

koniec świata.

To nie czasem w 12? Czy znowu nowa przepowiednia jest? Według Nostradamusa koniec miał być w 1999.

Wg tarota na allegro to właśnie 2013.:)

Aha, super. Szkoda, że nie wierzę w takie bzdury, bo koniec świata nawet by mi się przydał hehe

No co ty nie wierzysz w tarota z allegro?

No właśnie niedowiarek ze mnie. Straszne co?

W 2013 roku bo potrzeba mi 2 lat