rodzice vs chłopak

Hej,jestem Kamila i mam 14 lat. Ogólnie sytuacja jest taka; rozmawiałam z rodzicami na temat chłopaków i doszli do wniosku że szkoła to priorytet i że nie powinnam sobie zawracać głowy chłopakami. Rozumiem to, ale u nich to jest tak że nawet jkbym chciała zaprosić KOLEGE do domu jako zwykłego kolege ze szkoły lub chce z jakimś wyjść to nie ma mowy. Czuje się tak jakby mnie traktowali jak 10 letnie dziecko. Jeżeli już chce gdzieś wyjść z chłpakami to musi być ze mną jedna z moich koleżanek wtedy pozwalają. Większość moich koleżanek ma pozwolenie na przyprowadzanie kolegów do domu, na chłopaków też im pozwalają. Już nawet przestałam im mówić że komuś sie podobam lub że ktoś podoba się mi bo t i tak by nic nie zmieniło. Szczerze to oni mi nie pozwalają zasmakować życia! a przecież wiek od 14-18 roku zycia to najlepsze lata tak?! Więc nie rozumiem czemu.. Moja kuzynka zaczęła spotykać się z chłopakami właśnie w moim wieku, a jej mama jest tak zołzowata że moi rodzice się przy niej umywają,lecz na takie spotkania jej pozwalali a mi nie.Jeszcze jest taki problem ż że mieszkam za granicą (Londyn), a tata jest tak troszke rasistą. Ja sama nie chce mieć chłopaka obcokrajowca oni to wiedzą, ale i tak nie pozwolą mi się z kimś spotykać nawet jeżeli uczucie jest wzajemne. Nie wiem już c mam robić..

"Czuje się tak jakby mnie traktowali jak 10 letnie dziecko". Dobre hahaha, wielka dorosła się znalazła. Uczyć się do egzaminu gimnazjalnego, a nie chłopaki w głowie.

akuratdo gimnazjalnego sie uczyc nie musze bo go nie pisze-.-' a poza tym nie mówie że jestem wielka dorosła, nie rozumiesz nie odpowiadaj.

Zaraz Cię zjadą od głupich bachorów i wyślą do książek. :D Albo z nimi porozmawiaj, albo ich okłamuj. Nie ma innych możliwości.