Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sizilenka

strach we mnie siedzi

Polecane posty

Witajcie, mój tata w poniedziałek będzie miał operację kręgosłupa, boję się, mam córeczkę 18m, jak coś pójdzie nie tak to ja będę się musiała nim zająć, bardzo się boje, mam rodzeństwo ale ono ma wszystko gdzieś ważne jest że oni maj dobrze to reszta ich nie obchodzi, po śmierci mamy wszystkio spadło na mnie, z żadnej strony pomocy, ciągłe tylko wymówki, jak to siostra ma źle, jaka jest biedna (ma 8tys zł miesiecznie) i jaka pokrzywdzona, mój mąż zarabia wraz z moimi zarobkami ok 3tys i na wszystko nam starcza, ehh, strach we mnie siedzi co będzie dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbcb
wspólczuje Ci:( takie życie w mojej rodzinie tez tylko (ja i mama) zajmujemy sie dziadkami i nikt z rodzenstwa moich rodziców sie nie interesuje . tez nie jest łatwo ale dasz rade. a reszta rodziny sie nie przejmuj kiedys sie role odwroca . hehh takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że takie życie, pogodziłam sie z tym, wiesz ja mam 23 lata, czasem już nie mam sił zyć, za dużo jest na mojej głowie, ale jak córcia przyjdzie do mnie i sie przytuli wszystko przechodzi, ale ból jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak sobie poradzić??boję sie ze ta operacja ojca sie nie uda, że do końca zycia już będę uwiazana bez prawa do swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbcb
dobrze ze masz meza ktory cie pewnie wspiera. a moze spróbuj pogadac z rodzenstwem?? jak by cos nie wyszlo z operacja(czego nie życze) to mozecie ustalic dyżury przy tacie. a jak sie nie zgodza to moze zostanie przyznana mu jakas opiekunka albo pielegniarka zawsze to trochę cię odciąży. jakos dasz sobie rade, musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siotra to bogata biedaczka, czyli narzeka ze jest biedna a ma dochody ponad 8tys miesiecznie, i nie garnie się do pomocy, nawet jak ja proszę to tylko mnie wyśmiewa ze swoim mężem, mój mąż kochany jest ale jest rzadko w domu 2razy w miesiacu na 3dni, taka praca, ciężko jest bardzo, psychicznie czasem już nie wytrzymuję, nie mam na nic sił, ale ojca nie zostawię jak siostra, gdy mama zmarła to ona mi wykrzyczała że to wszystko moja wina, że przeze mnie miała najwiecej problemów, te słowa bardzo bolały, bola nadal, boje sie strasznie, przez to że ojciec musi mieć opiekę ja nie moge zamieszkac u męża, musze podporządkowac całe swoje zycie pod opiekę nad ojcem, mąż o tym wie, widze ze go to męczy, bo ja prawidłowo u niego powinnam mieszkać, ale sytuacja karze inaczej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×