potrzebuje obiektywnej opinii... juz nie wiem co myslec

cześć, ja juz mam taki metlik w glowie ze sama nie wiem, najgorsze jest to ze nie mam żadnego dobrego przyjaciela płci męskiej który mógłby mi przedstawić męski punkt widzenia. mówi sie że faceci są prości, ale to nie prawda, bo jak można nazwać nieskomplikowanym zachowaniem takie coś: facet kocha, rzadko to mówi, jak to facet, ale pokazuje. myśli, martwi się, poświęca, chce fundować wszystko na co mnie nie stać, wysłuchuje problemów i cierpliwie znosi wszystkie akcje i rozterki emocjonalne. potrafi przyjechac na każde skinienie byle pomóc. a z drugiej strony pisze o 2ej w nocy sms do koleżanki że dawno się nie widzieli i że usiłuje jej powiedzieć że za nią tęskni. potem jest wogóle zdziwiony że ja mam o to pretensje, bo dla niego to jest normalne ze może tęsknić za koleżanką i to wcale nie znaczy ze coś ich łączy a ja już sama nie wiem czy on ma racje a ja jestem przewrażliwiona, czy też to nie jest normana sytuacje kiedy facet pisze takie rzeczy koleżance