Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika mika

Zakompleksiony facet czy raczej pajac robiący ze mnie idiotkę

Polecane posty

Gość Monika mika

Sama nie nie wiem od czego zacząć. Od półtora roku spotykam się z chłopakiem, ale on zupełnie nie traktuje mnie chyba poważnie, nie wiem z jakiego powodu raz wydaje mi się że to przez kompleksy drugi raz że jestem dobra zabawka. Spotykamy się raz na 2 tygodnie czasem częściej, ja pracuje, kończę studia on pracuje tzn ma gospodarstwo. Mieszkamy sto km od siebie. Wyznał mi miłość też go kocham ale on ciągle powtarza że która tam chciałaby rolnika, wczoraj mi powiedział że za dużo w siebie zainwestowałam na tych studiach i chce dalej się kształcić to po co wiązać się z rolnikiem. Pytam go czy taki układ mu odpowiada że kim jestem dla niego kochanka? Że mam dość czy z litości to robi bo wie że mi zależy. Boję się że zwyczajnie bawi się mną. Gorzej jeśli ma kompleksy z powodu tego gospodarstwa. Bo tak mi się wydaje ciągle mówi że jest nikim przy mnie itp czy on się mnie wstydzi czy co? Nie chce już słuchać jak to jest beznadziejnie być żona rolnika bo takie słowa też padają. Nie potrafię tak po prostu skończyć tego próbowałam ale nie udało się tym bardziej że on też szuka kontaktu ze mną. Ale ma taka niska samoocene. Dodam że wcześniej miał narzeczoną która zostawiła go dla jakiegoś anglika. Może to też ma wpływ na jego zachowanie? Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pioi
no ale chciałabyś być żoną rolnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Nie przeszkadza mi to że jest rolnikiem. Kocham go. Chciałabym być z nim. To nie te czasy że kobiety pracują w gospodarstwie, tym bardziej że wiem jak wygląda jego gospodarstwo i czym trzeba się zajmować. Nie uważam że za dużo poświęciłam czasu i pieniędzy na studia nawet gdybym miała siedzieć i zajmować się domem. Chociaż przyznam że tego bym nie chciała, chciałabym pracować w zawodzie a on niech tak pracuje jak dotąd. Nie widzę przeszkód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslę, że to jest
prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecej danych
wiele niewiadomych...a stosuje płodozmian ? a nie wypala aby ściernisk..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Żadna prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
I po co ktoś się podszywa? Żal mi takich ludzi. Nie pali ściernisk bo jest cywilizowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfasfd3432432
pisałas juz o tym bodajże wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Nie pisałam nic wcześniej na ten temat. A możesz podać link do tego topiku ? Chciałabym go zobaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecej danych
typowe zaburzenie konwersyjne o podłożu "głodu ziemi"typowe dla małorolnych ..kompleksy znikną wraz z zwiekszeniem areału..w sumie banał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Do więcej danych jest w tym jakiś sens jak uda mu się sprzedać jakiś plon za dobra kasę to całkiem inny człowiek a ostatnio się okazało że musi komuś 2 hektary ziemi oddać to załamany chodził przez 2 miesiące jeszcze wzwyżal się na mnie. Ale na szczęście udało się załatwić wszystko w inny sposób. Ale co mi nerwów popsuł to moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taksiesprawymaja
no coz widac że to jeden wielki kompleks. A dlaczego mówi ze marnujesz pieniądze na studia? Chce żebyc zajmowała się domem po slubie? Przeciez co za problem jakby on pracowal jako rolnik a ty w swoim zawodzie nie widze problemu. Chyba ze on nie wyrabia i chce zebyc mu pomagała i ma watpliwosci czy zgodzisz sie rzucić to wszystko i pracowac z nim na roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Być może źle sformułowałam zdanie o marnowaniu pieniędzy na studia. To on powiedział że niby żona rolnika zmarnuje się na wsi a tyle poświęciła na studia. Ja z tym kompleksem próbuje walczyć mówię że wcale nie myślę że jest niższego pokroju bo jemu się tak wydaje. Ma skończone studium rolnicze. To nie jest jakiś głupi chłop ze wsi. A mimo wszystko traktuje mnie jak osobę z innego świata i cały czas utwierdza mnie w przekonaniu że nic nie wiem o problemach rolnictwa itp. Ja nie widzę problemu w tym a on dołuje takimi tekstami bo to mnie odpycha czasem już brak mi sił on chyba nigdy nic pozytywnego o sobie nie powiedział:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie poradzę ale
Może i ma kompleksy. Ale swoją drogą, to mu sie nie dziwię. Widzisz się znim raz na 2 tygodnie i pewno, przepraszam, gnoju wtedy nie rozrzucacie. Więc co Ty możesz wiedzieć o rolnictwie? Nie dziw mu się. To cięzka praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Ok skoro nic o pracy w gospodarstwie nie wiem, widzimy się raz na 2 tygodnie to czemu mnie zwodzi robi nadzieję a z drugiej strony mnie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie poradzę ale
dla seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
:( najgorsze jest to że nie potrafię skończyć tego nawet jeśli skończę to on się odezwie po jakimś czasie i ja znowu zacznę się spotykać z nim. Było tak nie raz już. Ślepą w tym jestem. No ale czy on by mógł tak dla seksu tylko? Ja już sama nie wiem jak to rozegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taksiesprawymaja
no i co z tego że ona nie zna się na rolnictwie, on pewnie nie zna się na tym czego ona się uczy. Po co miałaby się znac, no chyba ze on rzeczywiscie chciałby żeby tez się temu poświeciła, bo zazwyczaj jak jest gospodarstwo to pracuje na nim cała rodzina. Generalnie można chyba pracowac w innych zawodach i byc razem, prawda? Nie rozumiem problemu, że ona po studiach to nie pasuje do rolnika. Autorka chyba tez nie widzi takiego problemu, jedyną osobą której to nie pasuje jest jej chłopak i to on powinien zmienic sposób myslenia no ale jak go tu przekonać skoro taki zakompleksiony. Widac że do niego nic nie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taksiesprawymaja
i jasne że to cieżka praca, ale nie gorsza od innych, a ten koleś swoim zachowaniem dołuje dziewczyne która nie robi z tego problemu i niszczy związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Dokładnie tak jest, to on widzi problem i on wszystko psuje. A jest tak trudnym człowiekiem żeby jakoś wpłynąć na niego nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziec rolnika
widze ze nie kumasz o co chodzi. ty go po prostu nie rozumiesz. on cie kocha ale widzi ze ty sama nie wiesz jak by to bylo gdybys zostala jego zona, na pewno chce zebys zrozumiala i pojela swiadoma decyzje czy chcesz z nim byc czy nie. gospodarstwo to wielki obowiazek. jest sie uwiazanym w jednym miejscu. nie mozesz mowic po prostu tak o pracy w zawodzie to raczej nie realne. po pierwsze co jak cie bede chcieli wyslac w inne miejsce? bedac jego zona odpada, jak bedziecie mieli dzieci na gospodarstwie to tez przeciez nie wstaniesz o 5 i nie wyjedziesz z domu o 6 i wrocisz o 8 wieczorem nie?? ktos musi dzieci wyprawic, odebrac, obiad ugotowac. rolnik tego zrobic nie moze. co wiecej dzieci na gospodarstwie trzeba pilnowac, mase tam maszyn i potencjalnych niebezpieczenstw. po drugie ty myslisz ze on bedzie charowal na roli a ty w jakims biurze kawke z jakimis fagasami popijala?? to tak sie nie da.. zbyt duzo negatywnych emocji miedzy wami bedzie. jak chce sie budowac przyszlosc to trzeba to robic razem. mloda chyba jestes ze tego sama nie rozumiesz... takich mankamentow jest mase, malych problemow do ktorych jednak trzeba sie przyzwyczaic. nie zrorzum mnie jednak zle, gospodarstwo daje stabilnosc, poczucie bezpieczenstwa i jest dobrym zabezpieczeniem na niepewna przyszlosc. radze ci zebys sprobowala zamieszkac z nim tak na 3 miechy na wakacje na przyklad. zobaczysz jak to wyglada. pozdrowienia i zycze zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika mika
Zięć rolnika - masz rację o tym nie pomyślałam spytam go jak wyobraża sobie swoją żonę czy ma pracować zawodowo czy nie. Bo o pracy w zawodzie jak mówię to robi głupie miny a jak mówię że chce iść na podyplomowke to jeszcze szerzej oczy otwiera. Pochodzę ze wsi ale moi rodzice jak byłam w podstawówce już przestali prowadzić gospodarstwo tylko pracują zawodowo. Takiego życia rolniczego prawdziwego nie znam. Może i młoda jestem też wydaje mi się że zdobęde świat(24 lata) za dużo może oczekuje od tego świata a na pewno od niego. Z fagasami kawę pić? Chyba by zabił tych fagasow bo strasznie zazdrosny jest. Dzięki wielkie za te słowa widzę teraz jak jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
up up :classic_cool: :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×