Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pigi

czy wybaczyc (bylemu) alkoholikowi i chamowi?

Polecane posty

witam mam problem :( z mezem rozstalam sie ponad rok temu , mamy 2 letnie dziecko. Powodem bylo jego picie, pil ja prosilam blagalam a on dalej wazniejsi byli koledzy .. oprocz tego bardzo zle mnie taktowal zle sie do nie odzywal byl chamski, wulgarny, nawet jak bylam w ciazy po pijaku mowil ze jesem dziwka a dziecko nie jego :(( mieszkalismy u mojej mamy pewnego razu "przedobrzyl" w pijackiej awanturze i go wyrzuciłam z domu.. slyszla to moja matka jak mnie tratuje i co mowi.. minal od tego czasu ponad rok mieszkamy osobno on zmienil prace zerwal z kolegai co najwazniejsze nie pije przychodzi do dziecka jest innym czlowiekiem prosi zebysmy do siebie wrocili na poczatku nie chcialam o tym slyszec ale teraz coraz bardziej chce.. powiedzialam to mamie i tu jest problem :( okrzyczala mnie ze sie nie szanuje nie cenie ze jeszcze sobie zycie uloze z kims kto mnie szanuje a alkoholikem i chamem zawsze juz bedzie predzej czy pozniej zacignie albo znow mnie bedzie zle traktowal zbeztala mnie jak dziewczynke i tu moje pytanie wybczyc i zaufac mezowi czy posluchac mamy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaskar
Daj sobie jeszcze z rok... takie nagłe gwałtowne zmiany są bardzo podejrzane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie można być byłym
Nie można być byłym alkoholikiem, ani byłym chamem, więc dla mnie odpowiedź jest prosta, nawet bez czytania Twojego posta. O ile życie z alkoholikiem, jeśli ten się stara i faktycznie sam z siebie nie chce pić, można sobie jakoś ułożyć (choć lekko nie jest), o tyle życia z chamem sobie po prostu nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaa_33
miałam podobną sytuację, tylko u nas nie było dzieci, zaraz opiszę więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjcie tak jak żyjecie
do tej pory - czyli osobno i obserwuj jak długa się ta cudowna przemiana utrzyma , jak były zareaguje na to że nie dasz mu na razie drugiej szansy , mama ma dużo racji chocby dlatego że stoi z boku i może na to spojrzec obiektywnie , ty już masz motyle w brzuchu i już myślisz że będzie sielanka , nie twierdzę że ludzie się nie mogą zmienic na lepsze ale to naprawdę bardzo rzadkie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaa_33
Najpierw cudowny, wspaniały, inny niż wszyscy. Życie z nim było jednak straszne. Co jakiś czas alkoholowe ciągi, traktował mnie okropnie, czasami ciągnął za włosy, popychał, obrażał tak, że do dziś jak myślę o tym... :( Odeszłam. Jednak on bardzo chciał odnowić kontakt, nalegał, przepraszał, ponoć się zmienił, NAWET WSZYŁ SOBIE ESPERAL! Dałam mu szansę, znów zamieszkaliśmy razem, było dobrze 2 miesiące - znów zaczął pić mimo wszytego esperalu!!! Nie wiem jakim cudem przeżył. Znów szarpaniny, wyzwiska. Znów odeszłam. A on znów błagał, mówił jak zrozumiał swój błąd. Tym razem czekałam dłużej, chciałam go sprawdzić. Zachowywał się bez zarzutu. Po ok. 7 miesiącach zdecydowałam że dam mu szansę. Dobrze było znów tylko kilka miesięcy i zaczęło się od nowa.... Tym razem odeszłam i już nie wróciłam, chociaż znów błagał. Ostatni raz widziałam go 5 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj dziewczyno, to jaki jest teraz, to tylko pozory. Wrócisz do niego, minie jakis czas, może nawet będzie dobrze. Ale przyjdzie taka chwila i to wróci. Dziecko będzie coraz większe, coraz więcej będzie rozumiało i cierpiało. Nie warto naprawde, jestem z takiej rodziny więc wiem co mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, ze niech pozostanie narazie tak jak jest. Niech on przychodzi do dziecka, niech zabiega o Ciebie. I tak jest fajnie, nie pozwól mu tylko wprowadzić sie do Was. Alkoholikiem jest się całe życie, chyba, że on nie pił nałogowo. Chamstwo - to charakter. Teraz jest miły bo chce wrócić. Nie wiesz jak naprawdę będzie, kiedy znów razem zamieszkacie. Zastanów się - po co Ci cham i pijak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkoholikiem jest sie do konca zycia, mozna byc jedynie niepijacym alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uwierzę w to
że jak ktoś potrafił w taki sposób traktowac swoją żonę to nie ma tego po prostu we krwi , na chwilę będzie dobrze , teraz się kaja bo chce znowu miec nad tobą kontrolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za odpowiedzi to co piszecie jest prawdą... wiem o tym ale czlowiek chce drugi raz uwierzyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×