Byłam na dwóch randkach - obie okazały się koszmarne !! Tragedia :(

Jak zwykle przez gg ciekawe rozmowy , standard. Jako,że nie szukam modela z okładki ,to nie patrzę aż tak bardzo na urodę , wystarczy żeby miał normalną twarz i istniała ta nić porozumienia. 1. spotkanie odbyło się na początku tygodnia , czekał na mnie w parku ,przy pałacu kultury. Spreparował a raczej poprawił swoję zdjęcia tak,że go nie poznałam , co się dziwic z zawodu informatyk... Ale nieważne ,liczyłam na fajnaą rozmowe i... nie mówił NIC ! Nie miał żadnego planu ,zero spontaniczności ,w końcu ja zaproponowałam knajpkę którą znam. Rozmowa beznadziejna , przyglądał mi się bite 40 minut , głupkowato uśmiechał i teraz najgorsze: nie szata zdobi człowieka ,ale mógł załozyć coś normalnego na siebie , przyszedł ubrano na czarno , rozciągniety wyblakły tshirt , białe buty - jeśli ktoś taki nosi powinien je wyczyścic :/ , zaniedbane zęby, a na koniec zapytał czy pożyczę mu kase ,bo on ma tylko 5 zł na bilet... Kiedy się żegnaliśmy patrzył się na mnie dziwnie uśmiechnąl i wsiadłam do metra. Dostałam pozniej smsa : Chcialem cie tam pocalowac ,ale za duzo ludzi było i nie wiem co bys zrobila . nie odpisałam , przyszedł drugi sms, czy przyjdę do niego do domu w weekend ... stracilam ochote na jakiekolwiek spotkania z nim :( 2.randka była wczoraj, na zdjęciach fajny facet a przyszedł ? Chłystek ,bez jednego zęba, niedokładnie ogolony ,rowniez bez pomyslu na spotkanie , spacerowalismy i siedzielismy na ławce w parku. Powiedziałam mu wprost ,że zycze powodzenia . Nie chciałam ściemniać. Pierwsze wrażenie jest b.wazne, i dlatego nei rozumiem dlaczego panowie ubierają sie na spotkanie/randke jak do marketu na zakupy? W brudnych butach , rozciągnietych koszulkach z brudnymi zębami.

Dlatego nie mam zamiaru chodzić na randki nie chcę być ośmieszany

haith ciotexie, spierdoliles z utawki, ale co sie odwlecze... :D

jest bardzo wazny, ale chyba gorsze jest to że oni nie mieli żadnego pomysłu na to spotkanie i nawet nie potrafili nawiązać rozmowy. A potem pisze jeden z drugim że pozna wygadaną dziewczynę, bo wtedy mają problem z głowy, dziewczyna nawija a on się nie musi wysilać i wymyślać tematów do rozmów.

a jak bys dbał o siebie to też bys nie przyszedł na randke ? jestes pojebany kolego i cały czas gadasz do siebie że za 2 lata bede miał dziewczyne

Też nie lubię, jak na siłę trzeba podtrzymywać rozmowę, a ktoś tylko przytakuje bez zaangażowania.

Zazwyczaj na pierwszej randce jest ciężko... I jak zazwyczaj zarzuca się wszystko facetom. Oczywiście zaniedbanie, brudne buty, tłuste włosy, zostawiony zarost miejscami jakby się ktoś pierwszy raz golił to może być niewybaczalne. Jednak brak tematów, wpatrywanie się w siebie... Co w tym złego? Czasem niektórzy tak mają, że mija trochę czasu, zanim się otworzą. Nie każdy jest pewnym siebie don Juanem, który zasługuje na miano "uwodziciela". Jednak skoro na takich Tobie zależy - trochę złudna będzie nadzieja, że się zmienią dla jednej;)

"Spreparował a raczej poprawił swoję zdjęcia tak,że go nie poznałam , co się dziwic z zawodu informatyk" to, ze informatyk, to znaczy, ze musi umiec poprawiac zdjecia? :o "! Nie miał żadnego planu ,zero spontaniczności" no w koncu plan czy spontanicznosc? bo to sie wyklucza widac sama nie wiesz, czego oczekujesz.

i ciekawe, czy ty jestes taka spontaniczna, odwazna i gadatliwa na pierwszych randkach?

rozumiem cie doskonale, ja juz nie licze liczby moich randek ,ale wielu facetów dobrze wyglada na zdjeciach a w rzeczywistosci ? Brud pod paznokciami , wlosy nieumyte , resztki jedzenia miedzy zebami :( Ja na kazdą randkę szykuje sie jak moge ,zeby pokazac się od jak najlepszej strony. Nie wyobrazam sobie przyjsc w starym swetrze albo koszulce w ktorej sprzatam mieszkanie :D

Wiedziałem że padalec nie przyjdzie a potem będzie wszystkim kit wciskał ze to mnie nie było

Na randki niech chodzą ci co już wiedzą co i jak

sznur - ale jesli facet proponuję spotkanie to wypadaloby cos zorganizowac , miec jakikolwiek plan ,albo iśc na zywiol i w trakcie cos wymyslic. To niezreczne kiedy się spotykasz w parku ,facet niesmialy nie wie co powiedziec, siedzi wpatruje sie ,usmiecha i na tym koniec ? Ktos gada ,on slucha i do widzenia :D

dlatego ja nie chodze na randki , nie mam zamiaru robic z siebie debila ,wymyslac przygód zeby zechciala sie drugi raz ze mną spotkac i dac sie wyruchac

hmm jak zwykle facet winny bo powinien księżniczke zabawiac :O

Takie są dziewczyny z tych portali randkowych.

Ja już bym wolał isć na spotkanie towarzyskie z dziewczyną jako koleżanką gdzie i można pogadać można posluchać i można pomilczeć

Ja kiedys umowilam sie z facetem z netu i mial on kawalek jedzenia miedzy zebami. Wygladal obrzydliwie. Pod pretekstem szybko wrocilam do domu.

Generalnie faceci jak ida na randki mogliby sie jakos ogarnac, umyc zeby, ogolic, umyc a nie przylaza jak jakies fleje a potem narzekaja, ze zadna ich nie chce.

Przeciez to kobiety wybierają sobie facetów, z którymi idą na randkę :o To zle swiadczy o facetach, ale i o kobietach, które się na to decydują. Do kogo mają potem pretensje? Ktoś ich zmusił?

Tak, a jak jeszcze dziewczyna powie, że nie jest zainteresowana bo facet nawet zębów nie umył albo w starym podkoszulku przyszedł to zaraz wszyscy ci "super faceci" mówią, że księżniczka z niej wielka:-O bo kutwa nie chce brudasa i flei :-O A od kobiet wymagają żeby zawsze była piękna i pachnąca:-O

niech ktoras z was przyjdzie na randke w starym t-shircie :D zobaczymy co wam powie ,a potem zaloy temat : Wszystkie Polki to brudaski nie potracie sie ubrac

umowłam sie z kolesiem na randke z neta, a mam juz ponad 35l wiecie co?? czekał na mnie n aprzystanku z browarem w reku:) w butach brodnych.. a inna historia poszłam z kolesiem do kina, a w kinie szepnoł mi do ucha czy mu po cichu pod kortka knia nie zwale:) spierdzieliłam przez fotele do domu, koniec wole byc samotna.

Takie tematy podnosza mnie na duchu :) Jak inni faceci tak zachowuja sie na randkach, to mysle sobie, ze ja nie bede mnial problemu z znalezieniem kobiety :) Brak konkurencji hehe

nie zależało na tych randkach stąd te obciachowe ubrania, wytarte tshirty ;) czy puszki z piwem w ręce... najwyraźniej za bardzo naciskałyście :D :D na tą randke albo może być taka wersja, że poprostu podczas Waszych wirtualnych pogaduszek sprawialiście wrażenie, że jesteście kobietami o takim flejowatym, luzackim poziomie ;) więc sę dostosowali by nie zgrywać paniska :D facet któremu zależy na kobiecie nie przyjdzie na randke jak dziad czy fleja chyba, że no nie wiem tak zdziadziali, że już nie widzą rzeczywistości ich otaczającej - ciężko mi to zroumiec co tu piszecie, jestem facetem nigdy bym czegoś takiego nie zrobił

Looooser Het. mylisz się. JA bym takich błędów nie zrobił, ale w ogóle nawet nie chodzę na randki. http://looooser.powiedz.to/ a czemu nie chcesz sprobowac ? boisz sie kobiet ?

Looooser Het. mylisz się. JA bym takich błędów nie zrobił, ale w ogóle nawet nie chodzę na randki. http://looooser.powiedz.to/ a czemu nie chcesz sprobowac ? boisz sie kobiet ?

ja się umówiłem z facetem na randkę, był ubrany pięknie i przystojny ale nie chciał mnie bzyknąć :(

Ja to musiałbym chyba Zoloft łyknąć aby podejść do dziewczyny :D

w tej warszawie to faktycznie laski mają przejebane. byłem w ubiegłym tygodniu w jednej firmie z call center. w takiej dużej sali, open space, było kilkadziesiąt stanowisk i prawie same laski. nazjeżdżało ich się z całej polski do tej warszawy, z tych wszystkich wiosek i miasteczek, chłopy zostały na miejscu i teraz w warszawie przypada 10 lasek na jednego chłopa. niezłe jaja. :D