Do kobiet - czy wyszłybyście za mąż

za zamiatacza ulic ?

mówi się konserwatora krajobrazu

Nie, bo nie utrzymałby rodziny.

Kaitana -> to tobie zależy na kasie czy na facecie?

nie co to za nieudacznikowy zawod? wstyd i mala kasa

a za co utrzyma rodzinę? ty to najchętniej byś znalazł bogatą kobietę i był na jej utrzymaniu. MIŁOŚĆ TO NIE WSZYSTKO. ona nie wykarmi dzieci, a one pewnie wzrosną na takiego jakim ty jesteś.

wyrosną*

zamiatacz ulic to osoba, która nie jest w stanie "utrzymać rodziny". W zadanym temacie dowiadujemy się tylko, że pretendent jest zamiataczem ulic, a nie że jest biedny. Może zamiata on ulicę w posiadłości Angeliny i Brada? Może zamiatanie pozwala mu pracować na trzech etatach zamiatacza na raz, co daje mu nie jedną a trzy niskie pensje? Umiecie tylko prawić o rodzinie. Przez tę głupią retorykę slowo "rodzina" nie kojarzy się już z niczym przyjemnym, a z klerem, prawicowym oszołomstwem i umoralniaczami.

pomarańcz - pracę zawsze można znaleźć lepszą. a jak ktoś dobrze kombinuje to może zarabiać więcej niż ten 1200 dorabiając