Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

aguniek ja pierwsze słyszę by dodatnie kobiety musiały to robić, jaki jest ku temu powód? przeciwciała sie określa, by w razie ich wystąpienia podać lek, by zapobiec anemii i innym powikłaniom u dziecka. a do tego dochodzi tylko wtedy, gdy kobieta ma -, dziecko ma + i jakimś cudem do krwi matki dostanie się krew malca, wtedy matka produkuje przeciwciała, które "zabijają" krew malucha. dodatnia kobieta nie wyprodukuje tych przeciwciał, nawet jeśli jej dziecko ma - i dojdzie do przedostania się jego krwi, do krwi matki. po prostu jej organizm nie podejmie walki. dlatego zastanawiam się, po co? a mozesz mi podesłać linka do tego artykułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) oj szalejecie, szalejecie:) a ja leniwiec tylko podczytuję ;) bl - ja po obciążeniu glukozą 50g - na czczo 82, po obciążeniu 146 (norma do 140) niestety muszę powtarzać. idę jutro i powtóka już z 75g. więc myślę, że Tobie też zaleci powtórkę. ja mam wizytę 10.11 i też nie mogę się doczekać. jeśli któraś z Was jest jeszcze niezdecydowana co do wózka polecam Bebe Beni 4 runner - jeden z najlżejszych - z gondolką 12,5 kg a u mnie to ważne, bo 3 pięterko... http://allegro.pl/wozek-roan-4-runner-zestaw-6-w-1-3-x-gratis-i1921149402.html pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bl - nie martw się ... z tego, co wyczułam w rozmowie z moją gin, taka jest po prostu procedura medyczna i nawet przy niewielkim i nic nie znaczącym przekroczeniu, zwłaszcza ze względu na to, że to ciąża, zalecana jest powtórka... ja się nie martwię! wierzę, że jutrzejszy wynik będzie ok, a dziś odmawiam sobie wszelkich słodyczy... Tobie też życzę jak najlepszego wyniku, w przypadku zalecenia powtórki! głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach zapomniałam napisać, koleżanka była w weekend na zakupach i powiedziała że w h&m są przeceny na kurtki ciążowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka mam pytanie czy jak byłaś w ciąży z pierwszym dzieckiem to też robiłaś tą krew na przeciwciała ?? Ja mam grupę A- a mój E. ma A+ to moja 1 ciąża rozmawiałam z gin i mi powiedział że szansa w pierwszej ciąży na konflikt jest baaaaaaardzo niska i w sumie dla mojego świętego spokoju powiedział że pod koniec ciąży mogę sobie zrobić tak na wszelki wypadek ale kazał mi pamiętać aby podali mi jaką grupę krwi ma dziecko po porodzie abym w razie gdy mały będzie miał krew po tacie dostała immunoglobuline anty-D (chyba tak to się nazywa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - jak odszukam linka na kompie to wkleję ok, ja czytam wszystko w komórce (leżąc ;) ) i tak nie mogę nic wkleić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wy rozkręcone stycznióweczki jesteście. Nie nadążam z czytaniem(fajnie, fajnie), o pisaniu już nie mówię bo jako uziemiona piszę na telefonie. Aguniek to właśnie ja byłam na topiku o leżących, ale nie było zapotrzebowania i umarł śmiercią naturalną :-) . Dlatego właśnie postanowiłam zajrzeć do Was:-) Co do tych skurczy to w późniejszym okresie warto pamiętać że są jeszcze bóle krzyżowe. No je miałam w 1 ciąży i nie miałam pojęcia co się dzieje bo czekałam że mnie brzuch będzie bolał jak na @. A tu plecki. Dzwoniłam po koleżankach a jak pojechałam do szpitala to było już 6 cm. No ale one też muszą być regularne , no i jeszcze trochę czasu do nich. Monia ja też jutro idę zrobić test z glukozą 75g. Już jeden miałam i wyszedł mi paskudny wynik i gin kazał mi powtórzyć. Od tamtego czasu nie jem nic słodkiego i mam nadzieję że chociaż na czczo mi wyjdzie mniej bo miałam aż 115. No ale przed badaniem najadłam sie wieczorem masę słodkości i chyba to miało wpływ na ten wysoki wynik. Oby ta teoria się potwierdziła. Zobaczymy jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisabell fajnie że się odezwałaś. Zmartwiłaś mnie jednak że to pieczenie się nasila, to jest okropne już teraz. Gapp ja w przeciągu ostatnich kilku miesięcy rozmawiałam z 4 dziewczynami w ciąży, które miały kontrolę dlatego też byłam pewna że i do mnie przyjdą. Jedna miała duże nieprzyjemności, bo nie było jej w domu, a że nie zagląda do skrzynki to bardzo późno się zorientowała że ma wezwanie do wyjaśnienia. koniec końców wypłacili zasiłek ale musiała się grubo tłumaczyć. To że mamy chodzące zwolnienie to nie znaczy że możemy łazić po mieście, możemy iść na badania, do apteki, do pobliskiego sklepu ale nie na zakupy po galeriach. Oczywiście nie chcę Was straszyć tylko piszę jaka jest sytuacja w moim mieście. A co do bóli to masz rację że każda z nas inaczej je odczuwa, ale uważam że najgorsze co możemy robić to zacząć panikować. Monia, Bl przykro mi że będziecie musiały znowu pić ten ulepek, ale oby wszystko już było dobrze po tej 75g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki mufi :) też mam nadzieję na dobry wynik. a co do okropnego smaku glukozy, to miałam ostatnio ze sobą pół cytryny i wodę - pomogło :) a że teraz dawka większa idę z całą cytryną i 1,5 l wody :P bl - polecam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale dla mnie ten napój nie był najgorszy :P pierwszy łyk taki ostrożny a później to jednym duszkiem wypiłam połowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisabell ależ zazdroszczę ci tych zakupów :) piękna ta pościel , tylko dlaczego to wszystko musi być takie drogie .... a od stycznie jeszcze Vat będzie wyższy na dziecięce art to już w ogóle ceny skoczą do góry a ten kocyk http://allegro.pl/matex-kocyk-lovi-sliczny-pluszowy-5-kolorow-nowosc-i1902968756.html mi też się bardzo podoba , ja poszukuję obecnie takiego bardzo grubego do opatulenia do wózka na zimę ale nic nie znalazłam w ciekawej kolorystyce , nad tym co ty też się zastawiam tylko finanse a kupować ciągle się chce :) no i wzięłam się za malowanie paznokci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia_1983 uważaj na ten wózek co wkleiłas - on nie ma amortyzacji, moja koleżanka go kupiła i bardzo żałuje bo jak jeździ to dziecku cała głowa sie trzęsie... dała się nabrać że taki fajny a zapomniała o amortyzacji i teraz się męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.. bylam dzis na kontroli jest wszystko ok :) powiedzcie mi jakie tetna plodu maja wasze dzieciatka bo moja ma ciagle 160 albo 170 a nawet czasami 180 martwi mnie to ze tak szybko bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i czytam... Dziewczyny mam nadzieję, że wyniki z glukozy teraz będą ok. Obejrzałam też wszystkie Wasze zakupki, ale przyznam się, że sama nie mam pojęcia jaki wybierzemy wózek... a tu już coraz bliżej... Muszę dodać, że wczoraj takze miałam usg! Teraz wiemy na pewno, że to chłopiec i chyba jak na 32/33 tydzień bardzo duzy - 2375 g. Nawet sie wystraszyłam jak lekarz stwierdził: ma już pani prawie donoszone dziecko. Teraz się stresuje, bo termin terminem, a tak naprawde nie znamy dnia ani godziny ;) Pozdrawiam wszystkie Mamuśki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Docia z ostatniego usg tętno Czaruś miał 155

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
docia1986 Nasz Antek miał wczoraj 160, ale to chyba normalne. lekarz nawet powiedział, że serduszka dzieci w brzuszkach biją jak szalone o wiele szybciej niż nasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Maja miała wczoraj tętno 140 i tak mam wpisane prawie po każdej wizycie u gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka zabij mnie,a nie pamiętam, czy z tesią robiłam te badania. mogę zajrzeć w kopertę, może znajdę. daj znać, czy szukać. a lekarz ma rację, w pierwszej ciąży ryzyko anemii u dziecka jest nikłe, tak samo będzie jesli urodzisz dziecko z minusem. problem w kolejnych ciążach jest wtedy, gdy dziecko urodzisz plusowe. natomiast tu też nie do końca jest problem, bo po to się daje immunoglobulinę, która "zeruje" organizm, tzn kolejna ciąża jest traktowana jak pierwsza. poważny problem jest wtedy, gdy przy plusowym dziecku nie podadzą ci immunoglobuliny (mają na to 72h) nie możesz wyjść ze szpitala bez jej przyjęcia. tak samo po każdym poronieniu kobieta z minusem (wtedy nie badają krwi dzidziusia) zawsze dostaje immunoglobulinę. monia mi sie ten wózek bardzo podoba. i ma bardzo lekką wagę. co do amortyzatorów, to jeśli wybierasz model na łąki i pola to muszą być, my wybieraliśmy na chodniki (w miarę równe) i mamy taki z minimalną amortyzacją. i było ok. ale podkreślam: nie jeździmy po wertepach :D a glukozy nie możesz przecież popijać wodą. hmm, pozwolili ci w laboratorium? docia mój synek ma mierzone tętno co tydzień i tak oscyluje w granicach 140 i połozna zawsze mówi, że pięknie. miśka nie denerwuj się, jeśli u ciebie 32-33 tydzień to w zasadzie masz juz prawie donoszoną ciążę, bo wiadomo, ze za taką uważa się ciążę 38tyg, czasem lekarze mówią o 36tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Martini - no w takim razie pewnie mamy do siebie niedaleko ;) A może nawet się już kiedyś widziałyśmy :P. Co do alloprzeciwciał - tak jak już Aga wyjaśniła, ja tez mam je kontrolowane na co drugim badaniu krwi, ze względu na konflikt serologiczny. Ale jak w byłam w szpitalu podali mi przeciwciała w zastrzyku, więc już w trakcie porodu ich nie muszę dostawać. Jeśli chodzi o wózek - też myślałam o X-landerze XA - moja znajoma go ma i jest bardzo zadowolona. Dla mnie mankamentem tego wózka jest brak obracalności spacerówki, czyli mamy tylko kierunkek: dziecko przodem do kierunku jazdy. Drugie "ale" to zabezpieczenie siedzenia w spacerówce - zastosowana jest do tego taśma regulowana klamrą, więc jeśli będziemy miały siłacza w wózeczku, może oparcie spaść w dół - ale podobno mamy jakoś sobie z tym radzą, jak jest potrzeba. Jedo FYN ma zbliżoną wagę do Xlandera ale jest obracalna spacerówka no i sztywniejsze zabezpieczenie oparcia. Aha no i lepsze amortyzatory. Jednak decyzji jeszcze nie podjęłam :) Słyszałam też ostatnio o firmie holenderskiej, która wprowadziła na rynek alternatywę dla Xlandera, tylko wózki są o wiele lżejsze - Mutsy. Są niestety droższe i gorzej amortyzowane niż np. Jedo. Dlatego póki co najbardziej skłaniam się do polskiej firmy, ale zobaczę jeszcze :) W każdym razie biorę obecnie pod uwagę trzy wyżej wymienione firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie też przyszły te próbki j&j:) ja też miałam robione przeciwciała przy grupie ARH+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba też miałam, ale na początku ciąży, nie chce mi się szukać, ale coś mi tam świta że było takie badanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze mojej dzidzi tetno tez jest wporzadku zaufam lekarzowi bo mowil ze wszystko jest ok... co do wozka ja kupuje x landera lub Quinny Speddi Xs bardziej podoba mi sie ten drugi tylko ze jest troche drozszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka nam babka w sklepie powiedziała że Mutsy a Xlander się opłaca Xlander :) cenowo rzecz jasna :P bo osiągi podobne :) Mufi być może co oddział ZUS to swoje prawa :) ale jak Ci udowodnią że nie byłaś w aptece tyle że nie kupiłaś leku bo go np tam nie było akurat (oczywiście o ile byłas w aptece akurat :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :* też dzisiaj wybrałam się do mojego gin. Na ktg wyszło że ciągle mi wychodzą skurcze :( teraz mam co tydzień przyjeżdżać na zapis jeśli skurcze nadal będą się powtarzać i nasilać to znów szpital :( a tak to do końca grudnia mam leżeć plackiem ... nadal jak skurczy nie czułam tak nie czuje. super te kocyki są, chyba na jakiś się skuszę, zresztą teraz zakupy tylko przez neta a ja jeszcze nic nie mam :( cała przyjemność z zakupów spada na mojego męża... co do wózków to sie kompletnie nie znam, nie kupujemy, dostałam od szwagierki firmy Graco kupiony w Anglii ale przez zamieszanie z tym szpitalem jeszcze go nie oglądałam, leży schowany nawet nie wiem dokładnie jaki model. A i dodatkowo dostałam jeszcze drugi fotelik, całkiem nowy nieużywany. Tylko nie ma gondoli i własnie sie zastanawiam czy nie dokupić na sam początek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka - masz rację, ja rzeczywiście kupuję wózek głównie na podblokowe parkany wyłożone brukiem i asfaltowe alejki parkowe. Dlatego wydaje mi się, ze dam radę bez tych amortyzatorów, chociaż z tego co kojarzę coś tam miękkiego ma bo bujać go można. Próbowałam nim jeździć w sklepie, to naprawdę prowadzi się leciutko i do tego plus, że spacerówka na dwie strony i możliwość montażu maxi cosi citi. W laboratorium pozwolono mi popić wodą glukozę. A cytrynę gin mi nawet zaleciła zabrać ze sobą. Dziewczyny łykacie kwas DHA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×