Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piotrek..

świeta bez narzeczonej .co o tym myślicie?

Polecane posty

Jestem po 30 moja narzeczona o pare lat mlodsza na chwile obecnie nie mieszkamy razem chociaz wybudowalem dom i teraz mieszkam sam bo ona w malej klotni sie wyprowadzila ale ma zamiar sie wprowadzic .Ale do rzeczy chodzi o to ze ja z jej rodzicami nie rozmawiam taka dawna historia wiec jak sa jakies imieniny np babci jej czy cioci to ona jezdzi z rodzicami oczywiscie beze mnie lub np jak sa swieta to czesto spedzamy odzielnnie bo ona wyjezdza do rodzinki swojej dla mnie to jest chore bo niby zyjemy razem ona nawet tak twierdzi ale spedzamy swięta odzielnie itp .Dla mnie taka sytuacja jest chora bo jak tak mam byc przez cale zycie to lipa bo jesli ona zyje ze mna to jesli jedzie do rodziny ktora nic nie ma do mnie to mnie bierze ze soba ewentulalnie jesli sa u mojej rodziny swięta to spedza je ze mna a nie mnie opuszcza .Ja jade do rodziny swojej sam w swieta a kazdy sie pyta gdzie masz narzeczona .Zaczyna mnie to przerazac .Przepraszam za tekst chaotyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaOdległośćNiepowrotu
może spróbuj się z tamtą częścia jej rodzinki pojednać jakoś. faktycznie wolałabym chyba wspólne świeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to fajnie masz
dziwną masz tę narzeczoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjja..
Twoja narzeczona na pewno przeżywa to samo, też musi się tłumaczyć dlaczego jest sama. Skoro jesteś nastawiony na ten związek to się przełam i wyciągnij do nich rękę,chyba że to oni nie chcą cię u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×