Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosto z zagajnika

co się dzieje z kredytem hipotecznym po rozwodzie

Polecane posty

Gość prosto z zagajnika

mamy z mężem kredyt na dom, dom jest wystawiony na sprzedaż, oczekujemy na rozprawę rozwodową. Niesteyt chyba wcześniej zapadnie wyrok rozwodowy niż dom "się sprzeda" oboje jestesmy zgodni co do tego, że dzielimy się kasą na połowe, bo żadnego z nas nie stać na spłacenie tego drugiego co w takim razie z kredytem jeśli bedzie rozwód a dom nie bedzie sprzedany? jak widzi to bank? czy jesli bedziemy dalej spłacac kredyt wspólnie (załózmy przez kilka miesięcy) to czy bank to zaakceptuje? czy ktos ma jakies doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was
bank jest zainteresowany spłatą kredytu, nieważne czy będziecie małżństwem czy po rozwodzie jeśli w umowie kredytowej oboje z mężem jesteście kredytobiorcami to oboje macie obowiązek spłacać każdergo miesiąca ratę nieważne w jaki sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z zagajnika
czy muszę powiadamiać bank że sie rozwodzimy? a podział majątku? czy trzeba go robić przy rozwodzie czy możemy poczekać aż sie sprzeda dom? nie ogarniam tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was
bank powinien wiedziec o rozwodzie ale nie zmieni to faktu że nadal twoje i męża nazwisko figurować bedzie w umowie jako kredytobiorcy, w tym względzie nic się nie zmieni podział majątku można zrobić w każdej chwili - w trakcie trwania małżeństwa, na rozprawie rozwodowej, długo po rozwodzie, sądownie lub samemu przed notariuszem lepiej samemu się dogadać i podzielić wedle własnego uznania, jesli macie w miarę dobre relacje a nie zajadłe kłótnie, sąd może podzielić was tak, że nie będzie wam to pasować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z zagajnika
ok.... bałam się,ze po rozwodzie dostaniemy jakis określony czas na spłatę kredytu.... trochę mi lzej chyba...;) dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was
przejrzyj dokładnie umowę kredytową, czy możecie spłacić wcześniej kredyt po sprzedazy domu i czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami fakt rozwiązania małżeństwa przez rozwód ani podział majątku nie wpływa na rozwiązanie umowy kredytowej ani sposób jej realizacji, bank chce pieniędzy z tytułu udzielonego kredytu i tyle, zgodnie z umową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipoteka i dom
A kto ci kupi dom obciążony kredytem hipotecznym? A nawet jeśli znajdziesz nabywcę, to cała procedura związana z obciążeniem hipotecznym jest uciążliwa, choć do załatwienia, ale najłatwiejszym sposobem jest spłata kredytu a potem sprzedaż domu po wykreśleniu hipoteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipoteka i dom
pogadaj z bankiem, oni z takimi sprawami są zaznajomieni najbardziej, i najlepiej ci doradzą jakie są sposoby sprzedania domu obciążonego kredytem hipotecznym, jakie są możliwości spłaty w innym trybie , lub przepisania kredytu na nowego nabywcę.....to skomplikowane sprawy, nikt na forum ci nie doradzi. W takiej sprawie musisz rozmawiać z bankiem, i nie bój się tego....bo jak nie dogadasz się z bankiem i przestaniesz spłacać kredyt, to bank może ci zabrać i sprzedać dom po swojej cenie na poziomie hipoteki, niekorzystnej dla ciebie , bo bank sprzeda za tyle aby odzyskać swoje pieniądze a nie za tyle ile dom jest wart., i tobie zostanie zero.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Praktyka jest taka: sprzedaje się dom, najpierw spłaca kredyt w banku, potem dzieli resztą. I ewentualnie występuje o nowy - na nowe mieszkanie. Bank jak najbardziej ma tu coś do powiedzenia, i za brak powiadomienia są stosowne sankcje w umowach, albo przepisach szczegółowych. Nie ma opcji "przepisania" kredytu na nowego nabywcę - bo kazda umowa ma warunki ustalone na dzień jej podpisania. Nowy nabywca stara się o swój wlasny kredyt w oparciu o swoją zdolność kredytową itd, a nie kontynuuje kredyt poprzednich właścicieli. Nie można zrobić podziału majątku w trakcie trwania małżeństwa - najpierw trzeba mieć rozdzielność majątkową, a ta powstaje automatycznie z chwilą rozwodu. Póki kredyt będzie spłacany - a oboje jesteście odpowiedzialni tak samo - bank się czepiać nie będzie. Ale trzeba pamiętać, że każda rata wpłacona po rozwodzie będzie "czyjaś" - twoja lub męża - i trzeba dokładnie dokumentować kto ile dal, bo od tego zależy późniejszy podział. Żeby nie wyszło tak, że ty dasz swoją część w gotówce mężowi, on zapłaci ratę - bo to bije tylko na jego konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosto z zagajnika
nie zamierzam pomagać nikomu ani cedować mojego kredytu na nowego nabywcę. Chodzi mi jedynie o fakt podziału majątku po rozwodzie. Jeśli "dobrze" :o pójdzie to rozwód dostaniemy zanim dom się sprzeda,w takiej sytuacji chciałabym wyprowadzic się (bo nie wyobrażam sobei mieszkania razem z mężem) i spłacania połowy raty na konto banku - z nadzieją, że się sprzeda szybko. WOlę wybiec myślami naprzód - na razie czekamy na termin, może się też tak zdarzyc, że dom "się" sprzeda na dzień przed rozprawą..... uffff to by było najlepsze rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwód nie ma nic do podziału majątku kredyt nie ma nic do rozwodu meldunek nie ma nic do podziału i kredytu to wszystko sa oddzielne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
A co ci da sprzedaż przed rozwodem? i tak kasa zostanie wspólna - i do podziału tak czy inaczej. Pamiętaj też, że majątek dzieli się wg stanu na dzień rozwodu. Weźmiecie kasę za dom - wystarczy ze mąż swoją kasę wypłaci i powie, że wydal - to do podziału będzie tylko to, co tobie zostanie na koncie. Do tego trzeba też podzielić składki emerytalne w 2 filarze (OFE) Nie bardzo rozumiem, czemu sobie nie wyobrażasz spłacania połowy raty? sądzisz, że mąż sam będzie spłacał raty, które "idą" na wasze wspólne konto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na tym
jesli sprzedacie dom obciazony hipoteka to reszte kredytu i tak slacacie.nphipoteki jest 200 tys,dom sprzedany za 150 to roznice spacacie razem.Banku nie interesuje czy jestescie malzenstwem.Istnieje opcja ze jedno z was "wykupi " hipoteke bylego partnera.Ale to sie nie oplaca,hipoteka wtedy jest znacznie wyzsza.Czyli tak jak bys placila 2 razy za ten sam dom.Jesli nie bedziecie splacac hipoteki,bank moze zlicytowac dom a dlugiem obciazy was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhha hipoteka
Autorka zupełnie nie rozumie co to jest hipoteka i jak się to ma do sprawy Proponuję najpierw zrozumieć co to jest hipoteka, i nie traktować domu jak bez hipoteki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipoteki się nie spłaca
Bo spłaca się kredyt, a hipoteka jest prawnym zabezpieczeniem kredytu przy czym tym zabezpieczeniem jest dom (lub mieszkanie), co jest odnotowane w księdze wieczystej...niejako dług jest "przyklejony" do nieruchomości. Więc bank jako kredytodawca skorzysta z zabezpieczenia jeśli kredyt nie będzie spłacany regularnie zgodnie z umową. Czyli w rzeczywistości bank jest niejako dysponentem nieruchomości. A wykreślić wpis hipoteki z księgi wieczystej można tylko na podstawie dokumentów z banku o spłacie całego kredytu, dodam że czasami taka procedura wykreślania trwa miesiącami (miałam tak!) Trzeba wielkiego naiwniaka aby kupił dom obciążony hipoteką, bo w przypadku niespłacania kredytu przez kredytobiorcę, bank przejmie dom i nowy nabywca zostanie z ręką w nocniku, bez domu i bez pieniędzy. Kto mądry zaryzykuje kupienie domu z hipoteką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można też dogadać sie z bankiem i kredyt może "przejąć" kupiec, jeśli posiada zdolnośc kredytową nie mniejszą, niz poprzedni kredytobiorca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedalismy
dom normalnie, kasa, którą dostalismy po akcie notarialnym od razu zostala przelana przez bank kupujacego na spłate kredytu. Dom mial zdjeta hipoteke i kwity były czyste łacznie z ksiega wieczysta. malo tego, splata była bez odsetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was
większość nieruchomości jest obciążona kredytem, w dodatku z zabezpieczoną hipoteką, bo nie okłamujmy się mało kto ma w dzisiejszych czasach możliwość zabezpieczenia kredytu w inny sposób, a mimo to domy i mieszkania się sprzedają, obrót na rynku trwa wbrew pozorom, dom z obciążoną hipoteką dla ewentualnego kupca nie jest "miną" ani niebezpieczeństwem ruanda napisała "Nie można zrobić podziału majątku w trakcie trwania małżeństwa" - pisząc o podziale majątku w trakcie trwania małżeństwa miałam oczywiście na myśli rozdzielnośc majątkową która niejako wymusza podział majątku, myslałam że to będzie oczywiste dla autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na tym
Drodzy Panstwo.Nowy nabywca domu bierze nowa,swoja hipoteke."Stara",niesplacaona obciazeni sa byli wlasciciele domu.Domu nie ma-roznica kredytu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W świetle prawa każda osoba, zaciągająca kredyt jest w takim samy stopniu zobowiązana do jego spłaty. Po rozwodzie musicie dzielić swoje raty na pół i spłać je osobno. Chyba że za obopólną zgodą, obowiązek za spłatę przyjmie jedna ze stron, lub ewentualnie ustalicie harmonogram spłat miesięcznych. Więcej na temat spłaty kredytu po rozwodzie przeczytasz w naszym artykule https://szybkagotowka.pl/Finanse/kredyt-po-rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×