Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zuzia_191

zdradziłam męża i nie żałuję

Polecane posty

jesteśmy już 6lat ze sobą, 4 po ślubie, mamy wspaniałe dziecko i rozwijamy 2 firmy... będąc na wyjeździe związanym z pracą zdradziłam w ostatnią noc męża... było wspaniale, inaczej... ta przygoda odmieniła na nowo nasz związek. Z 'jednorazowym kochankiem' (lat prawie 20) było niesamowicie, zupełnie nie spodziewałam się, że tak zupełnie niedoświadczony małolat może dać mi taką rozkosz! Z mężem zawsze mamy udany seks, jednakże gdy już wracałam do niego, zrozumiałam, iż wkradła się pewna rutyna. Nie chodzi o taktykę, bo tę cały czas rozwijamy (ja dodatkowo ćwiczę jogę w tym celu), mąż natomiast dba o odpowiednią wizualizację naszej sypialni... i nie tylko... Jednym słowem zawsze jest fantastycznie, ale tylko patrząc z boku. Dzięki tej przygodzie zrozumiałam, że między nami nie ma już czułości, nie patrzymy sobie w oczy, nie trzymamy się za ręce, nie przytulamy się. Nie zdradziłam męża bo było mi źle w związku, zrobiłam to bo chciałam, bo od bardzo dawna poczułam 'motyle' na widok mężczyzny innego niż mąż. BO CHCIAłAM I JUż! Przygodny seks a później błogi sen w ramionach zupełnie innego mężczyzny uświadomiły mi, że oprócz seksu mnie z mężem nic zupełnie już nie łączy. Ja mam 22 lata, mąż 28, był moim pierwszym i do pewnego momentu jedynym mężczyzną... Kiedyś potrafiliśmy rozmawiać o wszystkim, począwszy od niespotykanego umaszczenia mojej/naszej kotki do nieskończoności wszechświata... Dostaję kwiaty średnio co 2 miesiące, bo sama powiedziałam że tego jako kobieta potrzebuję więc mam. Co drugi weekend poświęcamy tylko i wyłącznie naszej rodzinie. Jest naprawdę fantastycznie. A wiecie co się zmieniło? Zaczeliśmy rozmawiać... Najpierw o tym, ze oddalamy się od siebie, później o zmianach jakie muszą się dokonać żebyśmy oboje byli zadowoleni, na koniec doszliśmy do tematu 'skąd ta nagła odmiana w moim myśleniu, zachowaniu' I nagle nie będąc w pełni świadoma co robię... przyznałam się mężowi do tej zdrady (choć do tamtej pory tak jej nie traktowałam) i wiecie co się dowiedziałam?! Cytuję słowa męża : 'w końcu masz dopiero 22 lata, jeśli ktoś sprawił, że poczułaś się lepiej to ok.' co??!! a później dodał: 'w końcu ja też Cię zdradziłem zaraz po ślubie...'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka błyskotka
ty durna babo:D kto ci w te pierdy uwierzy :P chyba kretyna jakiś albo desperat jak ty:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja mała
pojebało cie zuzia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rogaty666
O jejku jejku ? i co mężulek powiedział Ci że zdradził Cię zaraz po ślubie i teraz jest wielkie halo ? Pewnie kłamie, żeby Ci dopiec... Po prostu jesteś idiotką i pozamieniałaś się z gównem na mózgi... chciałaś czułości teraz on na Ciebie nawet nie spojrzy... kiedy pomyśli o waszych igraszkach będzie mu się przypominało to jak Cię jakiś maluch od tylca jechał... i tyle z waszych "romantyzmów"... A morał dla Ciebie na dziś.. wszystkim dobrze znany... my sie z dzi*kami nie ru*hamy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka błyskotka
ta bo tu się pisze dla urody a nie dla oceny:O:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja mała
rogaty ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna muchaszynska
to dupa nie zwiazek papcia nie milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvckjnsck sndcksn
a pozniej dziwia sie ze same zostaja. autorko szmato zyczymy ci zeby twoj maz ruchal na boku 2 a jak sie dowie kopnie cie w d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×