Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

może dobre miejsce tu znalazłam zapytam tak niby z dupy strony: czy firanki woalowe u was sprawiają jakby za oknem mgła była? pierwszy raz takową zakupiłam i nie wiem czy każdy woal taki jest? czy tylko ja mam pecha chyba się nie przyzwyczaję

Ściskam....Ofciu Twoje uwagi są super...na garnku padam jak czytam:)))trzymam za słowo co do dezynfekcji 15:)))to może zróbmy zlot na moje urodzinki?dożniemy się,posianujemy,powykopkujemy i pokukurydzujemy sie od razu:D....mile widziane pomocne zaklęcia co do przygotowania wsiego:P....pozdrawiam wszystkie piszące i czepiające się...ania

Czepiające się trzeba ignorować,bo biedulka ma jakieś zaburzenia,miast odejść z honorem,włazi i jęczy jak pokutujący diabeł,użala się i mamrocze,polejcie jej kobietki mamrota może się odpindoli:p

przecież sobie poszła ...kto się użala? kto jęczy?....ale was zawsze prawda w oczy kole..ach

Dziewczyny, czytam Was regularnie i zawsze Was cenię. Wasze doświadczenie, rady, przepisy... Niestety muszę teraz napisać, że ostatnią historią utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że tworzycie bardzo, ale to bardzo (za bardzo!) zamkniętą grupę. Zauważyłyście, że piszecie w sumie same ze sobą? Margo, Sete, Iva, Ania, czasem Azurro... wszyscy inni poznikali... a ktokolwiek nowy się pojawia, zostaje od razu zbluzgany i odepchnięty... Nie ma nic złego w tym, że dobrze się Wam ze sobą rozmawia, ale nie jesteście na prywatnym czacie... Forum jest dla wszystkich... Zachowujecie się bardzo niekoleżeńsko i niesympatycznie do wszystkich "nowo przybyłych"... a sobie nawzajem słodziecie. Jeśli to ma być kółko wzajemnej adoracji... to chyba pomyłka, bo temat tego wątku brzmi: "PODZIELMY SIĘ WIEDZĄ I DOŚWIADCZENIEM"... Więc dzielcie się, bądźcie otwarte (także na krytykę - nikt nie jest idealny), rozmawiajcie także z innymi ludźmi, a nie tylko warczcie na nich. Forum jest publiczne.

spier/dalaj albo i wykur/wiaj w podskokach

Twoja wypowiedź świadczy Tobie - kimkolwiek jesteś. Mam nadzieję, że żadną z dziewczyn incognito - tylko kto aż tak źle zniósł? Moja wypowiedź była grzeczna i spokojna, a Twoja prymitywna....

dzień dobry:),padałam wczoraj jak mucha :O,od jakiegoś czasu mam problem w pracy,że cyklicznie jest problem z jednym materiałem,a wczoraj zaś musiałam na cito robić powtórkę,i po głębszej analizie doszłam do wniosku,że to nie moje zmęczenie i mój błąd,tylko ten materiał nie ma odpowiednich parametrów :O,i tak....ktoś popełnił błąd a ja teraz spijam "śmietankę" i trzepie mnie to kieszeni :( ...A dziś doszłam do wniosku,że to pewnie Ania litanię o 6ej odmawia za moje zdrowie i myślami ściąga :),albo próbuje na górze załatwić ,żeby i mnie, i Jej Szanowną osobę " leczyły przystojne doktory",bo to w przyjaznym środowisku organizm szybciej do zdrowia dochodzi a i oko można "nakarmić" miłym widokiem,a jeszcze jak to idzie w parze z inteligencją ,to ho ho :D ZIMNO ,i wcale się nie dziwię,ze Gosia "przepala" ..bo wieczory i poranki są bardzo rześkie,dziwny mamy klimat,chwila upałów i znów zima ja już dopadłam ciepłej pidżamki i w skarpetki wskoczyłam,ot polskie lato,,bo to przeca jeszcze lato :O jak tak zimno będzie to lada chwila ,będę latała ze szmatami i na noc trzeba będzie kwiaty zabezpieczać .... to nie chcę się domyślać jak jest na Podhalu :( ..przesyłam buziole ,pappa Iva

Ażurek:) ja miałam problem z organzą,tzn jak patrzyłam z zewnątrz to miałam wrażenie ,ze folia wisi i prezentowało się to fatalnie teraz mam tylko w sypialni i na piętrze,więc nawet nie widać jej,bo to od strony ogrodu nie mniej mam ochotę na jakieś nowe zakupy ,i raczej nic ze "mgły":) pozdrawiam

Fakt wstaje o 6 ale litanii nie odmawiam...tylko kury otwieram i z krowami spacer robię...a mysleć to myślę często gęsto o moich netowych koleżankach...dziś miałam zgryzotę bo poczytałam i kwas mnie dopadł jak tu przykro tera...dziewczyny spokojnie po co te brzydkie wyrazy...nie lepiej walnąć po naleweczce razem i dalej wymieniać się wiedzą i doświadczeniem a nie obrzucać się...może to i wygląda się na chwalenie ale ja na prawdę lubię Was wsie i chętnie korzystam w zapasów waszej wiedzy i sama co nie co piszę przepisów...miłego dnia życzę,może mnie troliki nie zakrzyczą..idę na pole pokopać kartoszki...ściskam przyjacielsko ania

a ja dogadałam właśnie "szczegóły" i wyjeżdżam hennnn dalekooo,ale bez lamentów :),będziemy w kontakcie,teraz net jest wszędzie przeca :D nic mnie już tu nie trzyma,poza kolejnymi badaniami dobrego dnia Iva

Coraz bardziej wulgarnie poczyna sobie nasza anonimka, chce sprowokowac do poważnego działania? Trzeba by z adminem pogadać lub inszego hakerka poprosić coby namierzył IP i zidentyfikował to coś:) Miałam woal, wg mnie bez zasłon lekko zarzucony tzw artystycznie upięty jest ok, ale co kto lubi,faktycznie do sypialni fajny. Teraz mam coraz bardziej odsłonięte okna, lubię jasne wnętrza. No, rankiem było całe 4 st ciepła, Ivciu wykrakałas chyba ten śnieg, ale nicto biorę się za robotę bo potem to może jakos rozerwać się trzeba jarmarcznie;) A i znów pokazały sie podobno zdrowe grzybki, trzeba sprawdzić. Aniu, nalewka jakby coś to juz gotowa, mam nawet taki gąsiorek z uchem coby poręczniej było z nim lecieć:) Sciskam wszystkie ,cmokam Off

He he gadalam z chlopakami i mysle Ofko ze mozna te '' pania ,, namierzyc i w koncu napisac kto to jest , da sie to zrobic.Troszke mi przykro bo to kruca ja to to uaktywnilam , bardzo przepraszam dziewczyny.Aniu tez od szostej ganiam biegiem i dopiero tera klapnelam .Za maz wychodzi taka moja mlodsza o wiele przyjaciolka i w zwiazku z tym nasze grono wzajemnej adoracji ma lekkie urwanie glowy bo wsie dekoracje i prezent i pare niespodzianek dla mlodych trza zorganizowac i mi zaczelo serducho telepotac z nerwow i stresa mam ogromniastego jak mi to wszystko wyjdzie i sie uda.A w poniedzialek moj synus ma szesnaste urodzinki i zaraz sie biore za torta tylko oddech zlapie.Iva jedz na wakacje i odpocznij bo chyba bardzo tego potrzebujesz ....moze bedziesz w Wlkp to zapraszam goraco i was wszystkie zapraszam jak by co.Co do firan to fakt te woale robia taka mgielke .W sprawie firan i okien tom jest dziwolag - tak mowi moja mama ...bo ja nie lubie bialych bo mi od nich jakos nieprzytulnie , wieszam kolorowe i nie na cale okno , lubie len haftowany a fisia totalnego mam na punkcie nicianych firaneczek i obrusow robionych szydelkiem i marzy mi sie szydelkowa kapa na lozko .Tylko ze do robotek mam dwie lewe rece niestety.Lece dalej buziolki przesylam. Jak mi jutro wszystko wyjdzie i nic nie nawali i sie zaden bukiet nie rozleci i nie zwiednie to sie chyba upije ....ale mnie streeeesssss zjada.

tylko pragnę zauważyć,że to nie anonimka była wulgarna tylko zapewne któraś z Was kazała jej się wynosić (używając wulgaryzmu:):)

Tak , tak droga pani i to sie wszystko sprawdzi .

Gościu powyżej do tych pań nic nie dociera, to jak mówić głuchemu dzień dobry. Te pani zwyczajnie som intelygentne inaczej. Gospodyni tego domu udaje, że wszystko jest w należytym porządku, to że w jej domu grupa TWO (towarzystwo wzajemnej adoracji) napada na innych gości wcale jej nie przeszkadza. Ot wzorowa z niej gospodyni, pewnie boi się ostracyzmu. sate69 jestem niezmiernie ciekawa wyników wasze śledztwa. Czekam z niecierpliwością. Tosia

Ot i wkradła się literówka, ciekawe która pierwsza się przyczepi.Tosia

Hej wszystkim:) Dziewczyny u Ani dożynanie było,teraz do mnie zapraszam,po wielkich perypetiach ostatni kawałeczek zboża wyciachany i finito:) teraz jak u Ani czeka mnie kopanie ziemniorów,zrywanie kukurydzy,siew i zapadam w sen zimowy jak szanujący się michor:) takajaaaaaaaaa - nie znasz wszystkich szczegółów a osądzasz nas wszystkie,chyba nie znasz dokładnie faktów i tego co działo się na topiku,wlazła tu kiedyś wyjątkowa jędza,pełna jadu i chamstwa i przez nią odeszło kilka wspaniałych dziewczyn,też byłyśmy zżyte i fajnie nam się gadało,ale to indywiduum chamskimi komentarzami,uwagami i wulgaryzmami zniechęciła fajne koleżanki,które po prostu chamstwa nie tolerowały ,ale to nie znaczy,że nie mamy z nimi kontaktu,porozumiewamy się na prive :) - i nie zarzucaj nam,że tylko we własnym gronie sobie piszemy i nowych ofukujemy bez powodu,bo to nieprawda ,chętnie przyjmujemy nowe kobietki,ale tylko te sympatyczne i kulturalne ,inaczej nie dołączyła by do tego topiku Ania,Iva,Sete,Azzurro - szczęśliwy to topik ,bo zgromadził na stałe(mam nadzieję) super babki,jędza nie wiem czy ta sama znów próbuje namącić,udzielając obraźliwych porad,stąd ostry ton i chęć pozbycia się intruza,Ciebie zapraszam,byś dołączyła jeśli masz na to ochotę,szkoda życia na fochy i uszczypliwości:) Ofuś z czego ta naliwka?Ostatnio miałam trochę problemów to sobie szklaneczkę walnę,lulnę sobie w krzaczorach i będzie może trochi lepiej.Pozdrawiam:) margolka:)

Margolko dasz widelca to powiem z czego naliwka;) Podobno rozdwojenie jaźni jest nieuleczalne więc... szkoda naszych wysiłków Wybitnie w tym roku nie udały się ogóraski, na targu po 3-3,50 znaczy że nie tylko nam deszcz zaszkodził,muszę jeszcze kilka słoików dorobić. Dzisiaj pomoczyłam pelaśkę na basenach ,potem na chwilę na Jarmaku Podhalańskim i nie wiem czy mi sie bardziej spać chce czy jeść:) Idę poćwiczyc oko, paaa Off

Offuś kiedy masz urodziny lub imieniny? Zaraz w cudne sreberko zawijam widelec i poleconym ślę,mam takich pół tuzina więc dla wszystkich koleżanek starczy,chitra nie jestem.U mnie ogórki odwrotnie,jak nigdy wścieku pelagii dostały,mimo,że były z nimi na początku małe kumplikancje,a to nie wzeszły,a to z chłodu wyblakły,myślałam,że znów trza będzie po żebrach iść i wydębiać od koleżanek,latałam koło nich - a to biohumuskiem podlewałam,a to dosadzałam z doniczek,cuda niewidy ,no i dobrą odmianę kupiłam,dawno mnie koleżanka na nią namawiała,a ja przyczepiłam się śremskich i polanów jak rzep psiego ogona,posłuchałam i warto za opakowanie 20 dyszki wywalić.Zawsze robiłam ok 70 1/2 litrowych słoików i wystarczało, ,teraz 100 przekroczyłam,2 tury sałatek i 35 konserwowych i wiadrami rozdawać zaczęłam.Teraz już się skończyły,trafiają się pojedyncze egzemplarze,a teraz pomidory w ilościach hurtowych,szkoda,że do Cie daleko,bo bym się z chęcią podzieliła:)

Kobietki kochane to chyba u was był podawany przepis na taką nutellę na bazie węgierek,nie zapisałam i bieda,podacie jeszcze raz?

Mateńki założycielki przepis wrzucę:),robiłam i wyszło boskie,właśnie z mniejszą ilością cukru,w tym roku jeszcze się za to nie wzięłam,ale czuję ,że niedługo nadejdzie ta chwila :) Przepis Gosi :"nutelka:3 kg dojrzałych,już wypestkowanych śliwek mielę w maszynce do mięsa daję do brytfanny,dodaję trochę wody(1/2 szklanki)i na maleńkim ogniu podsmażam ok.2-3 godziny(ciągle mieszam,by nie przywarły do dna),gdy już zaczną gęstnieć i robić się powidełka,dodaję cukier o(w oryginalnym przepisie jest 1 kg)ale dla mnie to za dużo i dałam ok.60 dkg- ale możesz dopasować to do swojego smaku.Gdy już mi się pięknie zrobią wystarczająco gęste powidełka,dodaję 1 torebkę cukru waniliowego,5 dkg gorzkiego,ciemnego kakao(tego z wiatrakiem), i drobno połamane gorzkie czekolady (2 tabliczki) - takie o zawartości kakao min.70%.Wszystko jeszcze na maleńkim ogniu gotuję do momentu,aż czekolada i kakao połączą się z powidłami na jednolitą gładką masę.I gotowe.Nakładam w małe słoiczki i pasteryzuję ok.15 minut."

Gosiu -popatrz co znalazłam ,,, http://www.nasionaholenderskie.pl/ogorek-octopus-500n-p-77.html warto i na necie szukać,ceny są konkurencyjne,a nasion 2x tyle,nawyzej obdzielę na drugi rok pół okolicy,poczytałam ,ze to odmiana odporna na choróbska wszelakie, Zmykam,bo jestem zawalona robotą w domu,miłego wieczoru papa Iva

Hejka....Ewelina upiekła dziś sernik właśnie z wkładką z nuteli:)wyszło super...kurna te żarłoki nie dadzą zastygnąć nawet do jutra.....u nas śliwki drogie(jak dla mnie)musi mi wystarczyć te kilka słoików co dostałam od Siostry...po co ja kazałam wycinać śliwki???oj dujna ja...:)...miłego łikendu dziewczynyania

A to ci oszusty jedne - u nas 2 dychy za 250 nasionek octopusów - w przyszłym sezonie to tylko przez neta zamawiam.Może u nas one takie drogie bo oryginalnie z Holandii ściągane a czort ich wie,ale naprawę te ogóry są genialne,gdy u wszystkich inne odmiany już dawno wyżółkły te gadziny zielone i zielone i owocowały jak wściekłe.Aniu u nas to śliwki nie są takie drogie, jest niedaleko mnie taka miejscowość w której jest ogromna ilość sadów i owoce tam od sadowników za grosze,1,70 śliwki (jak sama sobie narwałabym to 1 zł, jabłka 1,20,brzoskwinia 1 zł,często jak u mnie na czymś manko to hyc do Trzebnicy i owoce uzupełnione.Nie wszystkie podarowane przez kumpelę śliwki skończyły w nutelli,zrobiłam też połówki w syropie,bo zimą uwielbiam je wyjadać ze słoika,zrobiłam też same powidła,zdało by się jeszcze śliwek skołować:) Masz Ty Anuś prawdziwy skarb z tej swojej Ewulci,pomocnica kochana,mało które dzieciak i to w tym wieku chcą rodzicą pomagać,a Twój skarb taki pracowity:) Pozdrowienia dla wszystkich latających na mietłach:)

Uprzejmie informuję, że mój wpis o paznokciach, który wywołał awanturę, a zacytowałam już wpis Sate, który sprowokował mój komentarz, nie był ani wulgarny, ani chamski, ani też nie spodziewałam się, że zostanie tak odebrany. W zamian od razu dostało mi się od damulek, chamek i tym podobnych. Dziękuję za miłe przyjęcie :( i przepraszam za aferę. Więcej wpisów nie mam na sumieniu. Lubię was czytać, ale pisać to już mi się odechciało.Trudno, a to było kiedyś fajne forum.

Owszem było fajne forum,ale często atakowane przez wulgarne i podłe osoby,może dlatego tak drażliwie reagują koleżanki,bo dawniej atakujące babsztyle nie przebierały w podłościach i chamskich uwagach.Dobra rada na przyszłość koleżanko,naprawdę nietaktownie jest komuś bezpardonowo zwracać uwagę czy wpychać się z poradami,lubimy nowe osoby,chętnie zaprosimy,ale aroganckim dziękujemy.U nas liczą się osoby: a) taktowne b) poczuciem humoru c)pomocne d)nie wpychające nosa w nie swoje sprawy - kapito?

Spodziewalas sie milego przyjecia i na dzien dobry skrytykowalas mnie choc nigdy nie widzialas mnie na oczy .Zgadzam sie z toba w jednym - to forum jest fajne a wiesz dlaczego ? Bo tu zadna z nas piszacych nie szczypie , nie ocenia drugiej , nie krytykuje .Owszem czasami piszemy ze cos nam sie podoba lub nie lecz nigdy nie robimy tego personalnie.Nie oceniamy sie a przeciez kazda zupelnie inna z bagazem swego zycia.A ty nie napisalas ...hej dziewczyny fajnie gadacie chcialabym tez z wami popisac...ty napisalas zem jest zaniedbana a z czego to wywnioskowalas a chocby nawet to nie zaczyna sie znajomosci od krytyki i oceniania tych osob ...no i dlatego nie wzbudzilas sympatii i jeszcze jakis trol dopisal swoje bo chcialabym wierzyc zes sobie sama nie odpowiadala .Masz dziwny sposob zawierania znajomosci....Pisalam tutaj z dziewczynami bo nie bylo tu oceniania , krytyki slowem tego gnoju co go pelno wszedzie .Tutaj zawsze milo , zyczliwie , dowcipnie i cieplo.Smutno by mi troszke bylo gdyby sie to mialo sie zmienic ...no ale coz wszystko plynie.pa pa dobrych snow zmeczona jestem i juz w betach zapadam w sen.

Czytam po raz kolejny swój wpis i za nic nie znajduję krytyki ciebie. Napisałam, że pracowita kobieta może być zadbana. A wy zrobiłyście aferę.

Skoro nie dopatrzyłaś się w swojej wypowiedzi arogancji to z taktem u ciebie kiepsko:( To tak samo jakbyś ponarzekała na swój piękny nieskazitelny fryz a np. ja wpisałabym uwagę ,że z takim fryzem to możesz straszyć,albo,że wyglądasz jak kopka siana,w którą piorun kulisty walnął:):)