Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje ważne pyutanie teraz

co z Nią nie tak

Polecane posty

Gość moje ważne pyutanie teraz

dziewczyna 19 lat, mądra, dobra, ładna - ideał... próbowała kilka razy i zawsze jej związki trwały nie dłużej niż 3-4 tygodnie, to Ona rezygnowała.... czy boi się związku? czy to może leżeć w Jej przeszłości - wychowywała się bez mam, od kilku lat w zasadzie również bez taty, czy to może mieć wpływ? w ogóle może macie namiary na informacje dotyczące wychowania dzieci bez jednego bądź obydwojga rodziców, co się dzieje z ich psychiką, czego można się spodziewać gdy dorosną, co czują i czego potrzebują takie osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamikamikaaaaaaa
ja byłam wychowywana przez mamę mama odeszła od taty-alkoholika, bo nie chciała nam niszczyć dzieciństwa tata gdy miałam około 10 lat przestał nas odwiedzać, "zapomniał" o nas, był daleko, zero kontaktu (do czasu gdy 8 lat później przyszedł telegram, że nie żyje) efekt jeśli chodzi o mnie? nerwica, zaburzenia kompulsywno obsesyjne, nawracające doły (prawie, że epizody depresyjne), brak wiary w siebie pierwsza miłość- kochałam bezkrytycznie, bezwarunkowo (nie było związku) drugi związek- on mnie kochał ponad życie, ja uciekłam, bałam się tego, nie wierzyłam chyba do końca, bałam się że go rozczaruję itd trzeci związek.. trafiłam na faceta, który potrafił mnie przy sobie zatrzymać chyba dlatego, że na początku założyliśmy, że to nic poważnego i gdy się zadeklarowaliśmy to już uwierzyłam w fakt, że POTRAFIĘ z kimś być Jesteśmy po ślubie Jestem typem kobiety która dba o ukochanego ponad wszystko, potrafi mu wręcz usługiwać, boi się odrzucenia, nie wierzy w siebie (na szczęście mój mąż nie wykorzystuje tego) Mam zapędy anorektyczne (nie wierzę w swoją atrakcyjność) zaburzenia kompulsywno obsesyjne pojawiają się co jakiś czas, do tego nerwowość, nerwica ogólna (która rujnuje mi zdrowie fizyczne) no ale jest lepiej niż było kiedyś chociaż czasem mam ochotę wszystko rzucić, uciec od rodziny, męża, zamieszkać sama z moimi kotami to chyba efekt tego wszystkiego-jestem strasznym samotnikiem i najlepiej czuję się we własnym towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje ważne pyutanie teraz
dzięki... widzisz sprawa wygląda tak, że w takiej dziewczynie się zakochałem... zastanawiam się jak najlepiej się zachować i dbać o tę, póki co znajomość, aby wszystko się dobrze skończyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamikamikaaaaaaa
Musisz być cierpliwy nie wszystkie dziewczyny wychowujące się bez 1-go z rodziców mają tak duże konsekwencje tego jak ja u mnie doszło do tego to, że mama miała nerwicę, była strasznie nerwowa, krzyczała na mnie (rozumiem ją, świat się jej zawalił) jesli dziewczyna w siebie nie wierzy, musisz jej pokazywać, że jest wartościowa, że Ci na niej zależy no i weź pod uwagę, że jeśli ma tak jak ja nerwicę itd.. będzie to za nią szło całe życie i nie rań jej, jej poczucie własnej wartości z pewnością jest już wystarczająco zachwiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamikamikaaaaaaa
Aha jak chciałam "uciec" od mojego męża to on wiesz jak reagował? "nie zgadzam się, chcę być z Tobą" przytulał i zachowywał się jakbym żartowała po prostu "nie słyszał" jak mówiłam, że odejdę, albo prosiłam by on odszedł to chyba dobra metoda nic, wracam do pracy powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też taka jestem
mika, to co opisujesz to tak jakbym czytała o samej sobie dziękuję Ci za Twój post, dzięki temu co napisałaś już nie czuję się tak dziwnie z tym że brak mi wiary w siebie i jestem taka zamknięta na ludzi dzięki temu co napisałaś zrozumiałam że to nie moja wina ale wina tego jakie było moje dzieciństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje ważne pyutanie teraz
a jest ktoś kto ma doświadczenia podobne z tym, że mama odeszła, a byłyście wychowywane przez tatę i babcię - czy objawy itd są podobne? Np. jak odchodzi tato - dziewczyny czują się niedowartościowane, brzydkie, a co gdy odchodzi mama, wyprowadza się do innego faceta, zostawiając córkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×