Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Polecane posty

dzięki Globusik....nie szalej na zakupach,wiesz..emeryturę mam małą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Co ja widzę jedziemy wagonem razem , ale się ucieszyłam mamy "Warsa" Ciekawa jestem kto zrealizuje mój pamiętnik!!!! bo ja przed kompem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO! do diabła nie rozśmieszaj mnie bo mam zajady:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe kto za mnie skończy tą rozgrzebaną robotę,jak już ciebie tu dorwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a CZAS - ta cholerka przy kompie ucieeeeeka,a potem mówią,że dzien krótki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Dołączam do kawy , dobrze spałyście , humory są . Słonko świeci , za oknem słychać kosiarki.jest tam plac zabaw dla dzieci. Zapowiada sie piękny dzień . Idę kupić prezent dla syna i dla wnuka.Nie wiem co. Syn ma jutro 19 lat i chociaż swoim postępowaniem nie zasłużył na nic to jakies ciasto mu upiekę. Wnuk ma w sobotę 8 lat i Chciałby wielki statek z Lego.Podejrzewam ,że na to mnie nie stać Miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajady - mówisz? :D:D - jak od wesolości to dobrze. to chyba oznaka czegoś - kiedyś wiedziałam,ale zapomniałam,zapytaj "B":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Marii! Udanych zakupów. ja w końcu się mobilizuję i wypadam - pociąg właśnie przyhamował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołego dnia nastolatki. Pośmiejemy się po zakupach jak wrócimy z pustym portfelem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO! zajady mam od śmiechu , przejdzie bez leków:D Tak sobie myślę,że do "Warsa" ...trza ...skompletować obsadę stanowisk. Gdyby co:D ja będę panią z nałokietnikami , wiadrem i szczotką:) MARYLKO! też mam problemy z kupnem prezentu, czasami podejmuję decyzję w sklepie , choć wcześniej zamiary miałam inne.Nawet tak nie myśl, nasze Dzieci zawsze zasługują na " pezenciki"❤️. Dziewczyny idę z tego mojego kąta , bo przecież nic nie zrobię. Heja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z grubsza stajnia zrobiona. Siadam do kompa na odpoczynek. Dziewczyny - straszna duchota,temp 28 st. PoszłAM na podwórko zdjąć wczorajsze pranie - jeszcze wilgotne,ale w powietrzu wilgoci. A Ziemia moja sucha jak pieprz,półtora m-ca nie padało. Niedługo będą wysepki OAZ. POCIĄG NASZ ZAPRASZAM DO SWOJEJ OAZY!! Mam własne ujęcie wody - jakby co!! Globus - do sprzątania i mycia w wagonie woda jest. Czy w swoje obowiązki przyjęłaś też rolę tej BABCI....no jak jej,acha klozetowej. Bo jakby co,to może ja? Stać w Warsie za barem - hmmm,za dużo pokus jak dla mnie. A ja to nałogowiec,Claudia cuuś o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas tych prac syzyfowych,tak z biegiem - nie lat,ale posuwania się sprzątania,nachodziły mnie refleksje. CHŁOP -, mówię za siebie. Dzieci wreszcie..wreszcie.. nawet mnie nie chcą przy sobie, mam jednak w domu wielkie dziecko. To wcale nie prawda,że można odpocząc,że pomoże,że gdzieś pojedziemy razem, teraz - na wszystkich półkach tabletki,wycieram kurze spod nich i muszę uważać,aby czegoś nie pomylić. Na podłodze okruchów więcej,niż było przy dzieciach,pojawiały się też jakieś plamy,po jakichś napojach,ręce się trzęsą,oczy niedowidzą. Niczego mu nie wypominam,bo to przecież nie jest ważne - jakby żył sam? Twierdzi,że lepije niż ze mną. cholera - nachodzą mnie refleksje. Jak tu się samej nie dawać nadchodzącym,nieuchronnym zmianon?? A jutro muszę wparować do mojej stajni - ciekawe,czy myśli podobne mnie ogarną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak cię kocham
Livio Trzeba było wziąć przykład z Heraklesa i teraz mielibyśmy czas na koniaczek i LODA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłuchaj piosenki Pani Geperd.śpiewa o brudnej rzece. Herakles miał dobrze,rzeki jeszcze mogły pomieścić kupę kup. POniał!! Teraz po sobie zostawiłyby tylko syf,a co na to Syzyf??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak cię kocham
Livio muszę dbać o ciebie, czy tego chcesz, czy nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Hej, ja już też się nabiegałam od rana.Między lekcjami syna zrobiłam zakupy,odwiedziłam księgowego,poszłam po pomidory i jak zwykle u mnie bywa ,zamiast nich kupiłam 2 bluzeczki.Co tam pomidory, małosolne ogórki z wczoraj zostały.Ten sklep warzywny ma tą wielką zaletę, że jest naprzeciwko odzieżowego.No to najpierw zabiegam tam, przecież z pomidorami nie będę wchodziła.I to wszystko w niecałe15min.Dobrze że mobilna jestem.Nie muszę prosić M za każdym razem,jak chcę coś załatwić w mieście,lub zrobić większe zakup żeby mnie zawiózł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak cię kocham
Livio nawet twoje obelgi mnie nie zrażą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123 - fajnie te bluzeczki:D,ja często też tak mam. Co tam jedzenie - a szybka w decyzji jesteś, Mnie czasami takie szybkie nie wychodzą, dobrze,że M nie zwraca na takie"drobiazgi"uwagi heh,ile nietrafionych gdzieś zniknęlo. Tyle,że faktem jest - że te najbardziej szybko kupione-okazują się najtrafniejsze. Znam osobę która 4 godz stała,przy 2 drzwiach - które kupić,wcale by to mnie nie obchodziło - aleeee,obok niej cierpliwie czekał mój S. Ciekawe skąd ta cecha u niego? No,znowu mam się nad czym zastanawiać:D To pewnie miłość,nakłoniła Go do cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Kiedyś szłam po chleb,byłam wściekła tego poranka z powodu swojej durnej,starej pralki,w której podczas prania ciągle otwierały się drzwiczki.Mijałam sklep AGD weszłam do sklepu i krzyknęłam poproszę pralkę.Wróciłam do domu szczęśliwa i obwieściłam rodzinie dobrą nowinę.Po chleb wysłałam syna.Sprzedawczynie z tego sklepu wpisały mnie zapewne w rejestr klienta roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak jak lubię. Najciekawiej to jednak było za głębokiej komuny. Pierwsz w bloku miałam automat:) A biedę mieliśmy..łoj..na co starczały 2 pensje - 15-go każdego m-ca,było po ptokach. Bez szaleństwa w życiu,niczego bym nie osiągnęła. A osiągnęłam BARDZO DUZO - jak dla mnie. A na tą prolkę wziłam pożyczkę z kasy zakładowej - wpłaciłam na nią,a po roku skończyłam spłacać pożyczkę i odebrałam pralkę:DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123 - co to za sztuka kupić teraz pralkę - ale się hihram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myślcie,że ja nic nie robię!! Właśnie odeszłam od patelni - po chacie rozszedł się" uroczy "zapach ryb. MROŻONY mintaj siedział mi w lodówce. To dopiero sztuka,obecnie kupić rybę i ją przygotować. Przyznaję,że jeszcze do tej pory niezupełnie zapoznałam się z tą sztuką. Za komuny to przynajmniej prawdziwe ryby były:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Zadna sztuka.masz kasę ,wchodzisz, kupujesz.Po moją pierwszą pralkę M stał w kolejce 3 doby.A ja w 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CLAUDIA - JESTEŚ TU ?? Mam wyrzuty sumienia - żle,ale to całkiem żle mnie zrozumiałaś. Ja Ciebie w zyciu nie chciałam obrazić - zupełnie mnie nie zrozumiałaś. Kobieto - jakie obelgi na Ciebie. Ja po prostu tak mam - skróty myślowe,tylko niektórzy nie łapia. Muszę więc wyłożyć "CO POETA MIAŁ NA MYŚLI" Piosenka Pani Gepard,wstawiona przez Globusa,jest o brudnej rzece. Posłuchaj jej, Mnie chodziło o ekologię,zanieczyszczenie środowiska i o piękne czyste rzeki za czasów Heraklesa - które on mógł do pracy syzyfowej wykorzystać. A obecnie,rzeki są brudne , zanieczyszczone przez człowieczeństewo,albo ich już wogóle nie ma i ja nie mogłabym takiej rzeki przez swoje mieszkanie przepuścić. Bo ta rzeka - obecna - zamiast zabrać mi z domu brud,zapewne sama by skorzystała i zostawiła część swojego brudu. OOOMMATKO Poniala? Jak ten wół...zmęczyłam się.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123- to były trochę pózniejsze czasy. Tak zdobyłam żelazko:D:D Nie ja stałam - ale znajomy emeryt na dorobku,miał kupić pralkę - dostał żelazko - i też się cieszyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123 - a najlepsze zakupy robię z allegro :D O takim jednym świeczniku wie Globus -CO TO JA MIALAM ZA PRZEZYCIE. dobrze,że M o niego nie pyta - nawet nie zauważył,że zniknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×