czy to sentymenty?czy może jednak..

go naprawdę kochałam? Kiedyś kochałam pewnego chłopaka, w czasach liceum Nie byliśmy razem, chociaż oboje czuliśmy do siebie "coś" Za wiele różnic, za wiele niskiej samooceny itd i nie spróbowaliśmy.. Każde z nas ma ułożone życie z KIMŚ innym minęło tyle..... lat kocham swojego męża ale on wciąż mi się śni, wciąż tęsknię do tamtych czasów, wspominam.. jak pozbyć się sentymentów? a może ja dalej podświadomie uważam go za tego "jedynego"? jak to jest możliwe, przecież kocham męża chciałabym się pozbyć tego sentymentu..