Jak zachować się w takiej sytuacji?

Witam. Bardzo proszę o jakieś porady, być może któraś z Was była w podobnej sytuacji, otóż: niedługo wybieram się na wesele brata mojego partnera, który będzie tam świadkiem. Problem pojawił się gdy jakiś czas temu dowiedziałam się kto bedzie świadkową (moj partner jeszcze nie wie), dziewczyna jest bardzo ładna i niestety sama.. A ja oczywiście już wymyslam rozne scenariusze.. Strasznie mi smutno:(. I jeszcze wyczytałam na forach o jakiejś 'gorzkiej wódce' dla świadków.. Czy ktoś też tak miał? Jak reagowałyście? Udawać że nic nie wiem, czy cos podpytac? Udawac ze dobrze sie bawie, czy powiedziec wprost ze mi przykro (w razie wiekszego zainteresowania niz kilka tancow)? jak zareagowac na 'gorzko' (gdyby takowe sie pojawilo)? Pozdrawiam i liczę na pomoc. :(