Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okisokisss

Czy też brzydzicie sie jeść u kogoś w domu???

Polecane posty

Gość okisokisss

Ja nie zjem nigdzie ,nawet u babci ..brzydze sie..jak widze na imieninach te salatki oslizgle jarzynowe to od razu mysle jak byly robione ,ze moze rece nieumyte dokladnie i wszystko na warzywac hzostało i od razy pasozyty i zaraze sie czyms.... wy tez tak macie?? a jak widze ,że ludzie jedzą na studiach bulki rekami którymi dotykali wczesniej stolik albo w tramwaju cos to mnie rzyga..a laski jeszcze oblizuja palce ..fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppp
tez mnie sporo rzeczy brzydzi ale bez przesady :-D brzydze sie jesc w domach w ktorych maja psa i ten pies doslownie wlazi na stol je z jednego talerza razem z wlascicielami. sa tacy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brad pit bl
może nie "brzydzę się", ale nie lubię 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amazonka w czarnej masce
Odpowiem tak "JAK SIĘ DBA -TAK SIĘ MA" Myślę, że to TY chyba nie przywiązujesz dużej wagi do higieny skoro sądzisz, że np. Twoja babcia po wizycie w wc nie umyła rąk. Aczkolwiek coś w genach zostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuśśś
A chleb lub kiełbasę jesz...wyobraż sobie ze ktos wylazl z kibla i zaraz wygniata chleb ktory ty za pare godz kupisz...smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
zależy w jakim domu i u kogo. jeśli ktoś ma czysto w domu to raczej się nie brzydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie lepsze taka sałatka
babciowa niż jakaś kupna, do któej każdy mógł napluć albo jeszcze inne rzeczy zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okisokisss
nawet jak ma czysto ktos to nie znaczy ze myje dokladnie warzywa i owoce na których pelno zarazkow a potem robi salatke z tego..tez zjesz wtedy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy - jak widze ze jest czysciutko to ok :) gorzej ze spaniem ;p jak widze czysta pachnaca posciel ok - ae pod jakas taka pod ktora ktos juz spal (nawet rodzenstwo;p) to srednio ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cudowna, przykładna żonka
okisokisss A ty wyparzasz dłonie ( np. 2 minuty we wrzątku) przed wyrabianiem mięsa mielonego na kotlety ? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
okisokisss- nie sądzę bo jak ktoś ma czysto w domu to zwykle i myje ręce ,owoce , dba o higienę itd. zwykle to idzie ze sobą w parze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, ale myję
a jeżeli np. wpadnie do jedzenia jakiś włos to wiem, że to MÓJ włos,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę w tym prawdy
czasami mam podobnie, chińczyka nie jedzcie bo to najgorsze brudasy, znam bardzo popularny bar chiński w stolicy gdzie po zamknięciu brudasy tam śpią a nawet toalety tam nie mają i kloce walą w nocy w krzakach, najwięcej tam policji bo zniżki mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondra dzioucha
w domestosie pewnie płucze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja koleżanka
znalazła kiedyś w lodach w lodziarni włosa łonowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna wnuczka
no brzydze sie tez. w domu w ktorym mieszka moja babcia wujek i ciotka... jest brudno, łazienka jest szczytem wszystkiego, bez kafelków sciany pomalowane jedynie farba, na podłodze linoleum brudne tak ze ahhh, na tym linoleum smierdzace spodnie i spakrpetki wujka bleeeeeeeeeee wanna nie myta od wieków dosłownie czarna . jezu rzygac sie chce na sama mysl... kolejna rzecz meble w kuchni nie myte chyba od nowosci lepia sie po prostu. szafka z widelcami i łzykami - masakra niedomyte wszystko łyzeczki az czarne od osadu z kawy i herbaty. kolejna rzecz niedomyte szklanki bo jak mozna miec czyste naczynia skoro w misce stoi woda z plynem niejednokrotnie juz zimna i dwu dniowa brudna ze az szara, i oplucza woda i to ma byc czyste. gdy proponuja herbate przewaznie mowie ze nie chce a;e jesli juz musze to pije. i zawsze czuje szczochy.... fujjjjjjjj kurwa porzygam sie . i teraz najlepsze !!! ciotka dostala małego szczeniaka i trzymali go w domu przez jakis czas i ten pies sral i sikał po linoleum w kuchni na którym raczkowal moj syn.....od razu wzielam go rece i juz wiecej nie polozylam go zeby mogl raczkowac... i ciotka wzieła taka mega brudna szmate a wlasciwie stary podkoszulek wujka i roztarła te szczochy psa po tym linoleum. po prostu wyszlam z tej kuchni bo nie dawalam rady. po prostu oni bija wszytskich na glowe. aha i jeszcze cos kiedys na stole lezal noz i babcia go wziela i zaczeła.... uwaga nie pozygajcie sie,,,,,, wysdłubywac brud zza paznokci. cos we mnie pekło od tamtego.. czasem widze ze babci jest porzykro jak propnuje kanapki ale ja nie dam rady ich jesc... nie tym nozem ktorym czysciła paznokcie nie z zasyfiałej szklanki i nie ta brudna łyzeczka. w polce z talerzami i kubkami jebie plesnią.... masakra. rozumiem ze mieszkaja na wsi ale nawet mieszkajac na wsi mozna ogarnąć dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wam
ja sie tam brzydze cudzych lazienek i chodzic u kogos w domu boso,a jesli mam skarpety i czuje ,ze sie kleja to juz wogole masakra.Nigdy bym sie nie wykapala u nikogo na boso, albo w klapkach, albo wogole.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsffdg67236
talerzy nie ale widelcow lyzeczek czy szklanek troche..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvcxvc
Absolutnie tak nie mam. :-/ Jem normalnie i w życiu nie zastanawiałam się nad tym o czym tutaj piszesz. To jakaś paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemacik...
obecnie to chyba taka moda sie czegosc brzydzic. byc ultra czystym zeby nikt sie nie przyczepil. ok rozumiem tak jak ktos wyzej napisal ze u brudasow w somu mozna sie brzydzic, ale bez przesady. nawet jesli zjesz cos co upadlo komus na podloge to co sie stanie? bedziecie zdrowsi jezeli od najmlodszych lat ma sie stycznosc z roznymi zarazkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danie dnia
Ja jak jestem u kogos a widze syf to nie jem bo nie moge,odruch wymiotny odrazu :D Kiedys z moja kolezanka pojechalysmy na zakupy i ona dostala okresu ,niedaleko mieszkala dziewczyna jej brata i ona powiedziala ze podskoczymy do niej ona sie tam umyje przebierze i pójdziemy dalej na zakupy.Jak bylismy pod blokiem ona powiedziala zebym sie tylko nie wystraszyla.Jak weszlismy do tego mieszkania to tak jebalo taka stechlizna ze szok.Ogolnie w przedpokoju syf ze glowa mala.Ale to jeszcze nic ,moja kolezanka poszla do lazienki,a ta jej prawie bratowa zaprosila mnie do kuchni.Na stole ztaly gary,talerze chyba nie zmywane od tygodnia bo z gara tak kwasem jebalo ze szok ,zlew tez caly najebany.Lodowka byla koloru kosci sloniowej :Dobsrana przez muchy :DTa kolesiowa zapytala sie czy chce herbaty powiedzialam ze nie i zapytala sie mojej kolezanki ona powiedziala ze sie napije,to tak wygrzebała ze zlewu szklanke opłukała ja zimna woda i zrobila jej ta herbate.Zaprosiła nas do salonu a tam masakra :D brudne smierdzace skarpety leżały pod lawa a pod sciana kupa ciuchow,na swoje usprawiedliwienie powiedziala ze zaraz bedzie prasowala :DW zyciu nie widzialam takiego syfu,bylam w szoku ze moja kolezanka chciala tam pic herbate bo mnie mdlilo.Posiedzialysmy moze 10 min i kolezanka mowi ze musimy sie spieszyc bo ona zapomniala w domu okna zamknac a tak naprawde chciala z tamtad spierdalac zeby tej herbaty nie pic.Juz mialysmy wyjsc kiedy ta jej prawie bratowa otworzyła drzwi od lazienki a tam tak zajebana kabina prysznicowa ,a sedes chyba gownem ujebany.Muwie wam nikt takiego syfu w domu z was nie ma to co widzialam to byl szok dla mnie po drodze zapytalam sie czy kolezanka nie brzydzila sie tam umyc a ona powiedziala mi ze nie myla sie w brodziku miala husteczki nawilżając i sie wytarla zmienila bielizne i wyszla bo nie mogla by wejsc do brodzika.Dla jej brata taki syf chyba nie przeszkadza w co nie moge uwierzyć bo on mieszka z matka a ta kobieta to doslownie sterylna jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×