Zrobiłam coś podłego jest mi głupio na maksa

Na studiach mieszkam w mieszkaniu z kilkoma dziewczynami, jedna z nich jest brzydka (nie będę oszukiwać), ale lubię ją z charakteru. Naprzeciwko mojego pokoju stoi półka na buty i tam się wszystkie rozbieramy itp. Dziś rozmawiałam z mamą przez telefon, nie usłyszałam jak ktoś wchodzi więc rozmawiam głośno i mówię do mamy: "No z tą brzydką poszłam do banku". Po chwili skończyłam rozmowę z mamą i nagle rozlega się pukanie do drzwi. Wchodzi ona i mówi ze łzami w oczach: Dzięki. :O Czuję się obrzydliwie

widzę że bardzo ją lubisz skoro w rozmowie z matką nazywasz ją w ten sposób ...

cóż, pokazałaś jak traktujesz ludzi i jaką podłą jesteś osobą, jesteś bardzo okrutna

badzmy szczerzy zachowalas sie jak ostatnia kurwa !!!tyle w tym temacie

ale jestes chamska;/ w zyciu nie chcialabym miec takiej koleżanki ty myslisz ze jestes w porządku ale nie jestes...

O ja xD Masakra Ale spokojnie.. ludzie nie osądzajcie jej. skoro jest jej teraz głupio i ma wyrzuty sumienia to jeszcze ma resztki człowieczeństwa. Może ją przeproś... kup czekoladki, porozmawiaj no nie wiem...

przeprosić, czekoladki??? za to, że jest świnią, wiochą, pustą dziewuchą? osądzającą ludzi po wyglądzie, matko żal mi autorki, bo nie wie, że uroda może się szybko skończyć (wypadek, choroba, starość) a skrzywdzony człowiek, nawet z podarowanymi czekoladkami, będzie nosił w sobie ranę bardzo długo

.. no cóż , to była ironia. No ale w porządku... A co do leokadii to chyba dostała już wystarczającą nauczkę. Nie musimy i my jej dobijać

a co miala powiedziec skoro dziewczyna brzydka....no wiec jakbym z kolesiem bez wlosow mieszkal to rozmawiajac z mama tez bym powiedzial ze z lysym bylem - norma - wyluzjcie