Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiecie co tak jest

wiecie co, przykro mi bo zrozumialam, ze to

Polecane posty

Gość wiecie co tak jest

we mmie jest cos nie tak. jestem na 4 roku studiow i wcale nie jestem zzyta ze swoja grupa, nigdzie razem nie wychodzimy itp i tak olalam sprawe, mowie zdarza sie, ale dzis zrozumialam, ze oni sie ze soba zzyli, wychodza razme sie bawic. i poszula sie dziwnie. tera taka piekna pogoda, a mnie chuj strzela, ze musze siedziec w domu i sie uczyc(mam drugi kierunek) i tak sie w sumie uczyc nie bede, ide zaraz pobiegac, ale wolalabym spotkac sie z ludzmi i na luzie pobawic. teraz widze, jaka ja jestem zamknieta, w koncu to skumalalam. jak sie staram tez nie wychodzi, bo wtedy czuje sie jak piate kolo u wozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak jest
i ludzie sie umawiaja, chodza na grille, ja tez chce:( kurde, teraz to zabrzmialo, jakbym nigdy z domu nie wychodzila. to nie tak, ale odczulam dzis jakas pustke, ze zycie mi ucieka, bo drugi kierunek, bo cos tam. a co ja za jakis cza sbede wspominac/jak zdalam jakies zaliczenie na 3? kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ja
Ja mam tak samo, a na dodatek boję się, że nigdy nie znajdę sobie faceta i zawsze będę sama. Wcześniej o tym nie myślałam, a teraz czuję paraliżujący strach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ja
na dodatek nigdy z nikim nie byłam :( też zawsze liczyły się studia, a zanim się obejrzałam wszystkie koleżanki kogoś mają i tylko o ślubach słucham. Jestem na 4. roku tak ja Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak jest
ja tez nigdy z nikim nie bylam, ale ja uciekalam przed facetami, mmialam tylko przelotne znajomosci. a jak u Ciebie?moze cos zaradzimy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwaaa
a skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ja
Ja mam po prostu zbyt niskie poczucie własnej wartości. Nie chodzę po klubach, bo nie lubię. Mam to samo grono znajomych od kilu lat. W sumie nie mam gdzie poznawać facetów. A jak już się nadarzy okazja to wychodzę z założenia, że i tak się na pewno nie spodobam. Zresztą jakoś się o mnie nie biją. A co to dla Ciebie znaczy przelotne znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak jest
no to musisz nad tym popracowac, ja tez tak mam, ale pracuje nad soba;) przelotne znajomosci-spotykalam sie z facetami, ale (najczesciej) bylo to tylko kilka pierwszych randek, pozniej zrywalam relacje. jestem z olsztyna. ja tez mam swoje grono znajoych i to fajni ludzie, ale chce mi sie pobawic, a czesc nie lui tanczyc, tak jak ja, z inna ta tanczaca czescia mego towarzystwa teraz nie zyje za dobrze, a ja mam ochote napic sie piwa i posmiac, chcoiaz ostatnio sie zarzekalam, ze nie bede pic, ale jedno, dwa piwa, to luz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_ja
Dziwne trochę to co piszesz, z jednej strony mówisz że nie wychodzisz tylko się uczysz, a z drugiej że byś poszła potańczyć, piwo itp, to trochę sprzeczność, bo jak masz ochotę się zabawić to po co siedzisz w domu? Gdzie poznawałaś facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pale nie pije
PO czym poznac ze kobieta jest samotna i szuka faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak jest
no bo mowie, ze ten post moj zabrzmial, jakbym nigdyz domu nie wychodzila. to nie tak;) ja sie bawie i chodze potanczyc, ale nie zeby byla jakas super zabawowa dziewczyna, ale kocham tanczyc. teraz wyszlabym, ale musze sie uczyc i boli mnie to, bo jest taka sliczna pogoda, ludzie sie mawiaja na spotkania, a ja wlasciwie nie mialabym nawte za bardzo teraz z kim wyjsc no i ta nauka... i zalozylam ten watek, bo poczulam sie zle, ze tak sie mylilam, ze myslalam, ze caly moj rok taki niezgrany,a sie okazuje, ze oni sie bawia i to czesto, tylko ja nie i nawet nie wiem, kiedy i gdzie wychodza, po prostu pominieta sie poczulam. troche moze marudze, ale zrobilo mi sie smutno, ze ja wracam do domu sie UCZYC:O a facetow poznalam roznie:przez znajomych, w klubach, na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak jest
roznie: przez znajomych*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie niestety z czasem zaczynają wpływać ujemnie na nasze receptory towarzystwa. Lepiej biegać samemu, aniżeli słuchać narzekania idiotów, o się źle bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak jest
nie rozumiem. a dlaczego zaraz idiotow? to, ze sie z nimi nie skumalam, ze znaczy, ze sa ciotami, to spko ludzie. fakt, moze nie zalezalo mi z nimi nigdy na blizszych relacjach, ale jednak smutno, gdy widzisz, ze jestes z boku, ze to jednak Ty zawiodlas. musze sie otworzyc na ludzi bardziej, nie mowie o wpychaniu sie wszedie na sile i byle kim, ale... ide pobiegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz [wręcz powinnaś] sama zacząć wychodzić z domu chociażby na samotny spacer rowerem. Bo jak rozumiem, "jego" życie to twoja obsesja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co tak jest
czyje"jego" zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×