Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-AgA-28

co dalej zrobic? usiaść i płakac?

Polecane posty

witam wszystkich. Nigdy dotąd z nikim nie dzieliłam się tym co chce teraz napisać. Dzisiaj zupełnie przez przypadek znalazłam ta stronę i w końcu postanowiłam to z siebie wyrzucić. Chyba po prostu potrzebuje tego. Mam na imię Agnieszka, mam 28 lat, mam wyższe wykształcenie ( skończyłam nikomu nie przydatne w tej chwili zarządzanie..). Od 2 lat mieszkam w małej miejscowości w Wielkopolsce ( przeprowadziłam sie tutaj, aby zająć się chorą babcią - w tej chwili babcia jest leżąca). Mam prawie trzyletnią córeczkę - i myślę, że tylko dla niej funkjonuję jeszcze normalnie. Mój partner - cóż... od miesiąca jestem sama, mój partner okazał się alkoholikiem - najbardziej boli mnie to, że wszyscy w jego rodzinie o tym wiedzieli, ale nikt mi nic nie powiedział. Na początku każdy jego powrót pod wpływem alkoholu traktowałam "normalnie" ( może dlatego ze nigdy nie spotkalam sie z takim problemem). Po prostu, jak każdy normalny człowiek ma prawo czasem wyskoczyc na piwko ze znajomymi. A może po prostu nie chciałam zauważyć tego problemu... Być może dalej brnęła bym w to bagno, gdyby nie sprowadził mnie na ziemię Pan z elektrowni, który po prostu przyszedł odciąć nam prąd bo rachunki nie były płacone..zaległość wynosi bagatela 2,5 tys zl - dla mnie to kwota nieosiągalna do jednorazowej wpłaty. Okazało się, że nie dość, że mój partner nie płacił rachunków, to jeszcze założył na poczcie skrzynke, tak abym nie widziała jaka korespondencja przychodzi. Okazało się, że przez cały czas mnie oszukiwał, wychodząc codziennie do pracy..nigdzie nie pracował... I tak zostałam sama - z długami, z odciętym prądem .. o prąd walczę, ale nie wiem co z tego w końcu wyjdzie - piszę tony podań o licznik przedpłatowy ( myślałam, że fakt iż w domu przebywa chora 76-letnia kobieta i małe dziecko jakoś przyspieszą całą procedurę, ale się myliłam..) Energetyka żąda ode mnie 2 tys wpłaty po czym podłączą licznik ( nie jestem w stanie tego wpłacić.. co miesiąc mam 1000zł babci emerytury + 520 zasiłku pielęgnacyjnego na babcie, który wywalczyłam jak lwica w gminie i PCPR. ) najchetniej po prostu usiadłabym i płakała. Czasem po prostu mam ochotę położyć się spać i już się nie obudzić. tylko moja córeczka motywuje mnie do działania. Nie wiem co bedzie dalej... może Wy mi doradzicie..? mój mail stillness1@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha ha ha ha
marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rakoniewice?
jablonna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne....wiemy....
a komputer masz na dynamo!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie potrafie ci pomoc, ale chcialam i tak odpisac...takie momenty sa przejsciowe -wiem ze to teraz brzmi banalnie, ale tak jest...musisz wierzyc w siebie i miec sile dla Twojej Malutkiej...jestes mloda i dasz rade, a swoja droga nie wystapilas o alimenty bo maz nie pracuje ? a Jego rodzina ? ... jesli nie mozesz sciagnac platnosci od niego to poradz sie adwokata, bo podobno rodzice moga placic za zobowiazania syna ( tak jest w Italii, w kraju nie wiem )...nie zalamuj sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwana klamka
alimenty dostaniesz z funduszu alimentacyjnego, jezeli ojciec nie placi na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz, zawsze mozna znalesc jakies wyjscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za słowa pocieszenia :) szczerze mówiąc nawet nie pomyślałam o funduszu alimentacyjnym ( po prostu w natłoku tego wszystkiego zupełnie o takich sprawach nie myślałam). właśnie dzwoniłam po raz kolejny do zakładu energetycznego i powiem Wam co usłyszałam: niestety na dzień dzisiejszy nie możemy wznowić dostawy prądu, nie możemy też założyć licznika przedpłatowego, chyba że wpłaci pani 2 tys zl hahha no uśmiałam się do łez...to jest po prostu śmieszne, po wplacie 2,5tys zl wnowia mi dostawe pradu, a po wplacie 2 tys zl przemysla podlaczenie licznika przedplatowego. Tylko jak to sie ma do tego co ENERGA pisze na swoich stronasz internetowych?? Chciałam żeby załozyli mi licznik przedplatowy i pobierali polowe kwoty doladowania na poczet dlugu ( o takiej mozliwosci dowiedzialam sie od Panow ktorzy odlaczali prad i z ich strony internetowej). A swoja droga , przegladam teraz watki w necie odnosnie wlasnie problemow z energetyka i natknelam sie na ciekawa rzecz: wiecie, że jesli ktos kradnie prad i mu go odetna, to zaraz po tym jak zaprzestanie tego procederu zaklad energetyczny jest zobowiazany bezzwlocznie mu ten prad podlaczyc i nie jest konieczne wczesniejsze uiszczenie oplaty za skradziony prad. A mi nie chca mojego dlugu rozlozyc na raty, ale zlodziejstwo toleruja. Teraz to juz nie wiem czy sie smiac czy plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jasne..wiemy.. nie, nie mam komputera na dynamo. sasiadka pozwolila mi przeciagnac kabel od siebie z domu, tak abym mogla podlaczyc podstawowe urzadzenia takie jak lodowke czy chocby materac przeciwodleżynowy dla babci, ktory niestety jest na prad bo caly czas chodzi urzadzenie pompujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do opieki ....
...i zapytaj czy nalezy ci sie jakas zapomoga albo cos. oni powinni cie pokierowac. a z pradem to najlepiej zapytaj jakiegos doradce prawnego jak to zalatwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przydalaby ci sie jakas chalupnicza praca-wziac jeszcze jedno dziecko pod opieke,czy cos...inaczej tego nie widze.dobrze,ze sa jeszcze dobrzy ludzie jak ta sasiadka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do opieki ....
a moze pozycz od rodzicow lub tesciow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie nawet w najgorszym wypadku dostaniesz 250 zl z alimentow,nie wiem czy daja wstecz,ale jak znam polske to nie.czyli masz 1800zl,to nie jest zle.jestes w domu,wiec mozesz troche kombinowac z jedzeniem i zakupami,nie wiem ile kosztuje leki babci,tu niestety nic nie zrobisz-ajwyzej zapytac w aptece czy sa tansze odpowiedniki. no i mi tylko zawod niani przychodzi do glowy.oby sasiadka miala cierpliwosc i poczekala do czasu az wlacza wam prad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×