Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podłamana sytuacją....

Czy komuś się udało naprawić sprawy seksu z związku?

Polecane posty

Gość podłamana sytuacją....

czy to jest możliwe? powrót pożądania i chęci na seks? mój facet rzadko albo w ogóle nie wykazuje inicjatywy, próbuje z nim o tym rozmawiać mówi ze wie że jest problem, jest tego świadomy ale twierdzi też że im więcej o tym gadam tym bardziej on się blokuje :( co mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać obserwujecie się
zmienić faceta, widać obecny sprawy seksu stawia jako podrzędne i to się nie zmieni, bo ma mało tostesteronu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prostaDziewczynaaa
a znow u mnie jest na odwrot:/ to ja nie mam ochoty na seks i nic z tych rzeczy a moj chlopak jest na mnie napalony caly czas:( ciagle mu odmawiam....nie wiem czemu nie mam ochoty:/ tez mnie to frustruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
ale kiedyś było lepiej :( poza tym zanim zmienię faceta chcę spróbować naprawić relacje z obecnym... wiedzieć że coś zrobiłam w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
prostaDziewczynaaa a co do niego czujesz? tak szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prostaDziewczynaaa
czuję czasem pot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIUUK
ee to lipa. jak poza " potem" nic to daj se laska spokój :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
czy ktoś ma coś mądrzejszego do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać obserwujecie się
no, ale co ci powiedzieć? Że to się zmieni i będzie dobrze? Nie będzie. Po prostu macie inne potrzeby seksualne i tyle. Możesz seksuologa spróbować, ale to i tak nic nie da. Bo kosztowne i tyle, że sobie pogada. Więc lepiej znaleźć faceta, który ma takie same potrzeby pod tym względem jak ty. Jest też opcja, że pozostajesz z obecnym i jęczysz do końca życia na nieudane życie seksualne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamiast
A było tak od początku? Może ma problemy w pracy ? Jest przepracowany wtedy facet nie ma ochoty na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
nie było tak na początku przepracowany nie jest raczej chociaż narzeka często ze jest zmęczony mimo ze nie pracuje dużo i raczej sporo śpi chciałabym podjąć jakieś kroki ale nie wiem jakie, rozmowy nic nie dają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstarzała babka
a ja ci powiem-zmien faceta! miałam tak przez 20 lat, wiecznie jakies problemy,po 20 latach zmieniłam faceta i jest zajebiście, dopiero teraz poznałam smak sexu i bardzo załuje że nie poszukałam sobie wczesniej kochanka, prawda kole w oczy ale tak jest - kiepski mąż = żonka + kochanek - odmawiająca żona = mąż+kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodzuuuu
Gdzie tacy szczesciarze chodza co maja napalone kbiety?eh zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
Może nie jestem zajebiście napalona, nie wymagam żeby kochał sie ze mną codziennie, ale sytuacja w której się znajdujemy nie jest zdrowa, chciałabym widzieć ze pociągam mojego faceta, podniecam, bo w tej chwili spada moje poczucie wartości, atrakcyjności :( i to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppupp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
może ktoś doświadczony w tym temacie się wypowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdsfdsfsdf
o jejku... sprawa jest bardzo prosta: zapytaj się jego co go zniechęca do seksu z tobą. być może to po prostu rutyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjklkljhdfsa
mam to samo-ja moglabym codziennie on raz w miesiacu-tragedia mecze sie tak 3 rok-rozmowy nic nie daly-nie ma nikogo na boku-on poprostu taki jest to mu wystarcza odchodze od niego bo moja frustracja siegnela zenitu czuje sie nieatrakcyjna,poczucie wartosci zerowe choc wiem ze jestem bardzo atrakcyjnato wcale sie przy nim tak nie czuje nie potrafilabym zdradzac wiec musze odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
o jejku... sprawa jest bardzo prosta: zapytaj się jego co go zniechęca do seksu z tobą. być może to po prostu rutyna. oczywiste że rutyna, ale czy tylko? nie widzę w nim pożądania to jest przytłaczające :( u mnie trwa to jakieś pół roku może trochę więcej, chcę podjąć jakieś działania ale nie rozmowy bo to nic nie daje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie przyjmiesz do
wiadomości, że istnieją mężczyźni, którzy po prostu tak mają? Na początku jest ok, żeby zachęcić, a potem żebyś na rzęsach stawała, zdarzy się raz na miesiąc albo i nie. I nic tego nie zmieni. To nie chodzi o twoją atrakcyjność czy rutynę. Po prostu nie lubi się kochać i już... A póki tego nie zrozumiesz, będziesz się z tym męczyć i obarczać winą albo jego, albo siebie. Bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana sytuacją....
ale to nie jest tak że na początku było fajnie bo 6 lat chyba nie można nazwać początkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cOOOle
tak samo jak są kobiety które po ślubie nie chcą się kochać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×