Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcysssiiiaaa

problemy z ojcem dziecka

Polecane posty

Gość marcysssiiiaaa

sprawa wyglada tak.... nie jestesmy z ojcem dziecka razem rozstalismy sie przed urodzeniem malutkiej.ojciec dziecka nie interesowal sie przebiegiem ciazy i robil tylko caly czas awantury i klutnie.po porodzie odwiedzil dziecko w szpitalu 2 razy w tym za pierwszym razem bawil sie caly czas telefonem nie zwracajac uwagi na dziecko a za drugim razem sie troche wiecej nia zainteresowal.puzniej jego kontakt z dzieckiem urwal sie na 6miesiecy w ktorym wogole sie nie interesowal zyciem dziecka (nie zarejestrowal malej pomimo umowienia sie ze mna czyli sie nie przyznal do ojcostwa) po 6miesiacach zlozylam do sadu sprawe o alimenty i ustalenie ojcostwa sedzina powiedziala ze najnizszy koszt utrzymania dziecka wynosi 600zl i do tego kupujac jeszcze po promocjach i powiedziala ze ojciec dziecka ma mi placic 350zl miesiecznie a ja mam dawac 250 bo do tego sie zajmuje mala calymi dniami dlatego mniej niz ojciec.i tu wlasnie zaczyna sie moj problem....do 25kazdego dnia miesiaca ojciec ma mi placic te350zl i 25kwietnia wieczorem przyjechala jego siostra i dala mi 300zl a nie 350 i dala zeszyt do podpisania(podpisalam pomimo ze dala mi mniej niz powinna) nastepnie sedzina ustalila ze ojciec dziecka ma czas na widzenia w kazda sobote od 15do18.na pierwsze widzenie zgodzilam sie zeby zabral mala do siebie zeby jego rodzice mogli ja poznac,za drugim razem tez mu dalam mala zeby wziol ja do siebie i powiedzialam mu ze nie bede mu juz dawac malej zeby bral ja do siebie bo sedzina ustalila widzenia u mnie a nie u niego powiedzial ze ok a wieczorem napisal mi smsa w ktorym mi grozil ze poda mnie do sadu,zebym sie zastanowila czy bede mu dawac mala do domu bo jak nie to nastepnym razem bedziemy sie widziec w sadzie nic mu na to nie odpisalam i przez nastepne 3 soboty nie przyjechal na widzenia i dzisiaj to jest4 sobota widzen nagle sie zjawil i wymagal ze mam mu dac dziecko do siebie bo ze on sie byl dowiedziec na policji i mu powiedzieli ze jesli chce to moze brac mala do siebie a nie musi jej widywac wylacznie u mnie i zaczol sie awanturowac ze on bezdie sie staral na wiecej widzen z mala np.zeby przez caly tydzien byla u niego a nie u mnie.wogole nie moglam z nim dojsc do jakiegokolwiek porozumienia bo do niego nie dochodzilo nic co do niego mowilam bo upieral sie caly czas przy swoim.blagam pomozcie mi,podsuncie mi jakies rozwiazanie z tej sytuacji bo nie moge pozwolic na to zeby osoba ktora nie interesowala sie dzieckiem przez pol roku i do tego jeszcze przez okres ciazy i nagle miala takie prawa do malej i mogla mi dyktowac jak ma wygladac moje i malej zycie.dodam jeszcze ze jak mu dalam mala na rece to nawet sie z nia nie przywital nie dal buzi nic poprostu trzymal ja na rekach nie jak dziecko tylko jak jakiegos kloca i na wszystko byl obojetny gdy pytalam czy nakarmic mala odrazu czy on ja nakarmi to zawsze odpowiadal mi to jest obojetne....mam juz go poprostu serdecznie dosc dlatego staralam sie opisac moja sytuacje jak najdokladniej ale itak to jest tylko odrobinka opowiesci z calosci.i tak jak wyrzej prosilam podsuncie mi jakies rozwiazania albo opowiedzcie jak wy sobie radzilyscie w takich sytuacjach.przepraszam za bledy ktorych jest tu mnóstwo ale jestem dyslektyczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Januszek..........
Mam pytanie.Dlaczego nie wezwałaś policji za takie zachowanie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipsiarom mowie nie
przeciez ma ustalony kontakt z dzieckiem, dziecko do 3 roku zycia bez twojej zgody nie musi byc zabierane przez ojca na czas widzenia. Gdy nie wyrazisz zgody na wyjscie dziecka, on nic nie moze, ale musisz umozliwic mu kontakt z dzieckiem np u ciebie w domu. Najlepiej sama zaloz sprawe sadowa i przy okazji o ustalenie warunkow spotkan z dzieckiem, a przy okazji zazadaj podwyzszenia alimento, bo na pewno jest ci ciezko z takimi groszami. Niech facet wie, ze dziecko to odpowiedzialnosc, czy chcial tego, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tipsiarom mowie nie
i na drugi raz nie podpisuj nic, zanim nie otrzymasz do rak PELNEJ kwoty przyznanych alimentow, ktorych nie placi sie systemem ratalnym. Jesli nie da sie z nim dogadac normalnie, pozostaje droga sadowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysssiiiaaa
no wlasnie ja mu podpisalam a teraz on mi nie chce podpisac ze mi dal bo wie ze nie zaplacil pelnej kwoty.nie wezwalam policji bo to jest taki czlowiek ze czeka zeby zrobic mi tylko problemy i wogole....no wlasnie ja mu umozliwiam widzenia u mnie ale w momecie kiedy przyjerzdza i mowie mu ze nie dam mu malej do siebie i ze jesli chce sie widziec z mala to niech posiedzi z nia u mnie on wtedy zaczyna sie awanturowac i w koncu mu juz daje mala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Januszek..........
Za bardzo ulegasz!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysssiiiaaa
i to jest wlasnie moj problem bo nie chce sobie ani nikomu robic problemow....ale mam juz tego dosc i chce cos z tym zrobic bo ten uklad jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyssiiaa
a mam takie pytanie czy jezeli sedzina ustalila widzenia ojca z dzieckiem u mnie w domu to czy on ma prawo zadac abym dala mu dziecko do siebie do domu?i co mam zrobic w takiej sytuacji?prosze o odpowiedz bo jutro jest kolejne widzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
weż żesz łaskawie przeczytaj co masz w wyroku jak spotkania w miejscu zamieszkania matki to luz, to dymaj do przychodni bo mała ma katarek,niech wpisze w książeczke że przeziębiona i jemu na widzeniu przed gały tą książeczkę i tyle,co kilka tygodni powtórka, w tym czasie do komornika się zgłoś niech ściąga pełną kasę,do sądu pozew o ustalenie kontaktów z dzieckiem w miejscu zamieszkania matki bo jest małe,je cycka,bo coś tam,bo wraca smutne, bo się boi oraz o podwyższenie alimentów.Jemu powiedz że jak będzie fikał to mu ograniczysz prawa rodzicielskie i tyle, w ogóle nie wiem kto mu je dał,jeśli była sprawa o ustalenie ojcostwa to on musiał wnieść o władzę bo to nie jest dawane obligatoryjnie w tego typu sprawach tylko na wniosek ojca.Mogłaś się nie zgodzić na pełnię władzy,to w ogóle nie ma związku z alimentami,kase byś dostawała władze by miał ograniczoną.Możesz spać spokojnie może sobie wzywać dwie policje i tak guzik zrobią, a ty będziesz miała dowód że zakłóca wam życie,możesz poprosić o zbadanie alkomatem i zrobienie mu testu na narkotyki bo nie jesteś pewna czy jest trzeżwy i czysty bo zachowuje się dziwnie i nachodzi przeziębione dziecko i ciebie poza tym nie ma nawet 50 złotych skoro ci nie dał więc jak nakarmi małą poza twoim domem i takie tam:)miłej zabawy i wyluzuj,sędzia zawsze będzie za Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
po to luz...miało być jak nie masz tego w wyroku to wtedy do przychodni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
kurcze zapomniałam bo stara już jestem,jak Cie będzie straszył policja powiedz mu że z miłą chęcią to od razu złożysz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa niealimentacji z Kodeksu Karnego,oni takie zawiadomienie muszą przyjąć będą go wzywać przesłuchiwać...za nie płacenie idzie się do puchy ............od razu mu sie wypłacalnośćpolepszy i przestaniepieprzyć trzy po trzy,Ty jesteśmatkąTY ZAJMUJESZ SIĘI ZNASZ MAŁĄNAJLEPIEJ I Ty rządzisz,jak daszsobie głupkowi wejść na łeb to Cie będzie straszył w kółko a gówno może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
to jest artykuł 209 Kodeksu Karnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
kobiety bywają tak wkurwione jak im się staje na drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
pieniadze to ona dostaje w wysokości takiej za którą ja utrzymuje miesięcznie psa,a on nie chodzi w pieluchach,nie chce zabawek i nie musi się ubierać,mimo to laska jest liberalna i chce wizyt tylko że u niej, stanowisko sądu takie samo,a facet nie kuma i straszy....a powinien zamknąć ryj i cieszyć się z dziecka.Problem tkwi w tym że koleś na to leje za to jego rodzice chcą więc spełnia ich zachcianki, zgodnie z polskim kodeksem rodzinnym dziadkowie nie mają żadnych praw wobec wnucząt, za to można pozwać ich o te 50 złotych które synek zapomina płacić.Póki co niech więc cała rodzina wywiązuje się ze zobowiązań a potem prosi a już na pewno nie żąda. Choć moje zdanie jest takie że koleś który nie przyznaje się na dzień dobry do ojcostwa jest zwykłym fiutem i nawet tych widzeń w domu nie powinien mieć, no ale skoro ma to niech korzysta a nie wydziwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo najlepiej byłoby mieć dzieci z odpowiedzialnymi facetami, którzy chcą tego i po ślubie a nie z byle kim. Potem są własnie takie awantury i różne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
na drodze do spokojnego wychowywania swojej córki i układania sobie życia bez wizyt policji i innych narwanych akcji prymitywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
no ale odpowiedzialni faceci nie rosną na drzewach ani nie świecą im się oczy żeby z daleka ich rozpoznać, życie jest jakie jest i tyle, nie znamy całej historii nie wiemy jak było za to znamy skutki i koleś już wystarczający dał popis, najwyższy czas na pokore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę rozpoznać można. Kiedy facet jest po 30-tce i sam chce ślubu, dzieci, zarabia itd to raczej nie będzie takich przebojów a jak się idzie do łóżka z pierwszym lepszym, który całą ciążę ma wszystko gdzieś to czego można się spodziewać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
pewnie często tak.., ja miałam faceta po 30, byliśmy 10 lat, zaszłam w ciążę, odpowiedzialny, wykształcony i inne pierdy.W ciąży zgotował mi taki meksyk ze nie wiedziałam jak się nazywam, tak naprawdę chyba robił wszystko żebym poroniła, oczywiście nie mówię o przemocy fizycznej ale o wszystkim innym.Urodziło się dziecko i znowu anioł nie człowiek, nie odeszłam od niego bo widziałam że dla dziecka jest idealnym ojcem zresztą dla mnie też ok.Za to codziennie jak widzę ten ryj chce mi się płakać na samo wspomnienie tego co było mimo że minęło już kilka ładnych lat...odpowiedzialny był dopóki nie przestał i nie zaczął znowu....pewne sprawy trudno przewidzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przynajmniej była szansa na normalność. U autorki od początku wszystko jest nie tak ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
ta szansa była i niby wszystko normalnie jest gdyby nie wyrwane 9 miesięcy, z biegiem czasu i perspektywy lat wydaje mi się że kobieta powinna się decydować na dziecko tylko wtedy kiedy sama wie że w każdym ale to w każdym przypadku da sobie rade bez faceta, bo oni niestety nazbyt często lubią niespodziewane zwroty akcji tylko że to jest teoria a życie pełne jest wpadek, ułańskiej fantazji, żyjemy w takim a nie innym kraju i nie wszystko daje się ogarnąć, zwłaszcza jak się jest młodym.Mimo wszystko autorka jest bardziej odpowiedzialna niż ten typ,a dziecko wymuszać będzie na niej coraz większą odpowiedzialność więc niech już on przynajmniej to ułatwi skoro nie potrafi niczego więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyssiiaa
odpowiedz dla telenoweli.akurat tak sie zlozylo ze on nie byl pierwszym lepszym tylko bylismy ze soba pare lat a pierwszym lepszym chlopakiem moim zdaniem mozna nazwac jezeli byli bysmy ze soba krotko np.do pol roku lub calego roku i na poczatku wszystko bylo ok. byl odpowiedzialny i wogole nic sie nie zapowiadalo ze taka historia moze sie przytrafic i ze on sie tak bedzie zachowywac....co najmniej jak nie on tylko inna osoba.a teraz odpowiedz dla spokoooooooooooooooo. nie dostalam jeszcze z sadu wyroku wiec nie bardzo dam rade go przeczytac....mysle ze musi mi to przyjsc chyba ze mi nie przyjdzie bo sedzina zaznaczyla ze robi z tego bardziej takie spotkanie a nie rozprawe sadowa zeby nas nie naciagac na koszty sadowe....chyba sie przejade do sadu i dowiem czy mi cos przyjdzie czy nie albo zadzwonie...i dziekuje za wszystkie rady tobie i innym ktozy rowniez probowali mi dac jakies rady....widze ze przynajmniej ty nie oceniasz tak jak inni kogos kogo histori nie znaja od samego poczatku:):):):):):):):):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokooooooooooooooooooooooo
nie przejmuj się ani opiniami innych ani jego zachowaniem, musisz być twardziel:) Jeżeli wnosiłaś o uznanie ojcostwa i alimenty sprawa musi się zakończyć wyrokiem, albo zarządzeniem na czas trwania rozprawy.Pytanie brzmi czy sprawa już się skończyła czy dalej trwa.Wyznaczyła sędzina kolejną datę rozprawy? Tak czy siak czy zarządzenie czy wyrok musisz dostać na piśmie bo dotyczy on alimentów.Jeżeli jest to zarządzenie na czas trwania sprawy jest ono automatycznie prawomocne więc nawet nie trzeba czekać na uprawomocnienie.Jeżeli nie macie przed oczami żadnego wyroku to nie rozumiem na jakiej podstawie koleś w ogóle chce widywać dziecko skoro jeszcze nie jest jego:) Na 100 albo 200 procent nawet w wyroku masz napisane że kontakty ojca z dzieckiem są w miejscu zamieszkania matki.Nie byłoby tego jeśli byście w ogóle o tym nie gadali.Skoro było obgadane, zapewne też zapisane.Tak czy siak zadzwoń do sądu i podaj numer sprawy i dowiedz się na czym stoisz, a jak jest wyrok to go odbierz.Zamów też sobie wyrok z pieczęcią o rygorze natychmiastowej wykonalności,czyli taki dla komornika.Ten z pieczęcią dostajesz jeden, jak zgubisz to będziesz miała problem.Jakby kolesiowi odechciało się płacić wtedy nie zmarnujesz czasu na czekanie na taki wyrok co u nas w sądach czasem trwa, tylko weżmiesz papierek i skoczysz do komornika.A w ogóle to się niczym nie martw i nie daj mu się zastraszyć.Rób co Ty uważasz za słuszne a nie ten koleś wymusza przez zastraszanie.A jeśli sprawa dalej trwa i chcesz zobaczyć co jest napisane to idż do sądu i poproś o akta sprawy nr ble ble i sobie poczytaj, możesz sobie skserować i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee..a to jakis obowiązek brac ślub jak się planuje dziecko??? Nie wszyscy w tym kraju są katolikami moja droga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyssiiaa
sprawa sie juz zakonczyla....nie dostalam juz zadnego innego terminu na rozprawe....no i tak mi sie wydaje ze faktycznie skonczy sie na komorniku bo juz zapomnial o alimentach i juz sie spuznia z zaplata alimentow...a ile musi sie spuzniac z zaplata zebym mogla oddac sprawe komornikowi?to jest obojetne ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhygtfrdrdeswaql
jak spóżnia się dwie godziny możesz spokojnie iść, powiem więcej idż bo nie masz na co czekać, a nie występowałaś o zwrot kosztów ciązy i porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×