co w takiej sytuacji moge zrobic zeby tego nie zawalic?

witam, mam pewne pytanie dotyczace chlopka. najpierw opisze sytuacje. otoz spotkalam sie niedawno z pewnym facetem ktorego poznalam na portalu spolecznosciwoym. pisalismy do siebie z tydzien i postanowilismy sie zobaczyc. spotkanie trwalo kilka godzin, duzo rozmawialismy i bylo wesolo. mamy podobne charaktery, smial sie nawet ze jestesmy swoimi sobowtorami... jak wrocilam do domu napsial smsa ze bylo milo fajnie i ze sie mu podobam, rowniez napisalam ze jestem zaskoczona ze bylo az tak milo. nastepnego dnia od rana do mnie pisal ale tak "normalnie", troche zartowal wiec chcialam wziasc sprawy w swoje rece i napisalam ze zamiast zartowac moglby mnie na spacer zaprosic:) niestety napisal ze musi odpoczac bo nastepnego dnia musi bardzo wczesniej wstac, oczywiscie nie zdenerwowalo mnie to bardzo bo w sumie nie kazdy ma czas wolny itp. ale co teraz moge zrobic? pratycznie bardziej on pisal pierwszy bo ja nie chcialam sie narzucac albo byc jakas nachalna, czasmi tylko pisalam ja pierwsza zeby nie bylo ze go olewam. mysle ze powinnam teraz poczekac na jego ruch o ile taki wykona:) a wy jak myslicie?

Jeżeli mu na Tobie zależy to napisze.:D

jak będzie chciał się dalej spotykać, to sam napisze - w końcu to on teraz odmówił...

no wlasnie on odmowil wiec tez mysle ze teraz ja powinnam poczekac...

odczekaj parę dni, jak nic nie napisze, to spytaj go o co kaman i podziękuj za współpracę

no tak jak wspominalam nie chce sie narzucac bo desperatka nie jestem, fakt ze mi sie on spodobal ale nie bede go meczyc smsami bo go calkowicie zniechece...

spokojnie!!!! Nie panikuj, nie narzucaj się.

jestem spokojna:) tylko jakos wolalabym nie popelnic bledu... nie chce by uznal ze on napisze czy o spotkaniu czy tak po prostu to ja nie mam nic do roboty tylko odpisywanie mu od razu. nawet jesli rzeczywiscie nie mam nic do roboty:) i chyba nawet jak napisze o spotkaniu w jakims dniu to czy warto powiedziec ze tego dnia nie moge ale za to kolejnego owszem?

nie wiem czy bawic sie w takie gierki po to by go bardziej zainteresowac... hmmm?

nie rob zadnych gierek bo cos zepsujesz, chlopakowi zalezy to sie za max kilka dnie odezwie. doroscli ludzie a w jakies gierki chca sie bawic no :)

moze masz racje:) ale boje sie ze jesli on zobaczy ze mi zaczelo zalezec to bedzie traktowal mnie obojetnie...