Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kłótnia z synem

Syn wypomina mi że nie ma swojego pokoju!!!!

Polecane posty

Ja już nie wytrzymuje nerwowo, syn powiedział mi że najwyższa pora żeby się wyprowadził i coś sobie wynajął bo nie będzie mieszkał z rodzicami w jednopokojowym mieszkanku. U nas w domu już tylko ciągłe awantury między mną a mężem, on postanowił że wynajmię sobie mieszkanie na współke ze znajomymi. A ja mu powiedział że jak będzie mieszkał z nami, pójdzie na studia to z czasem po skończeniu studiów zarobi na większe mieszkanie i dla nas i dla siebie, powiedziałam mu że lepiej by te pieniądze które teraz zarobi(bo będzie studiował zaocznie) przeznaczył na dokładanie się do rachunków w domu, to on powiedział że mamy sobie sami radzic. W tym roku syn zdawał maturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz syn jest pełnoletni, zdawał w tym roku maturę. Jest jedynym dzieckiem, powinien nas wesprzec finansowo, pomóc nam a nie mówić o wyprowadzce i wypominać że nie ma własnego kąta, ma swój kąt bo ma łóżko w kuchni. Owszem, nie siedzi w tej kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A on nie widzi jaka jest u nas sytuacja? Nie było zbyt dobrze z pieniędzmi, ja pracuje i mąż w dodatku w moim małżeństwie też nie układa się dobrze, ciągle z mężem kłócimy się o pieniądze. A syn, powinien byc wsparciem dla rodziców a nie jeszcze kulą u nogi która wypomina że nigdy nie miał pokoju ani warunków do nauki. Przez całe życie mówiłam mu że nie ma pokoju dlatego że ma prawie same dopuszczające i dostateczne. To nie jest prowokacja, po prostu boli mnie że mój syn widząc jaka jest u nas sytuacja ma od nas wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .spoko spoko
heheh matka polka zrobić dziecko które sie bedzie dokladalo do rachunków :D bzykaliście się przy dziecku zawsze?? o powinno być karalne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowłosa mama marysi
wiesz co autorko poniekad sie nie dziwie twojemu synowi , jest pełnoletni chciałby miec swój kat, troche prywatnosci dla siebie jest juz dorosły nie zapominaj ze to nie jest juz dziecko moze pewne sytuacje go krepuja czuje sie niezrecznie , chciałby zaprosic do domu kolegów moze fajna kolezanke spokojnie porozmawiac , jest młody i mlodosc ma swoje prawa w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiscie, przepraszam ze o to zapytam ale fakt ze macie jednopokojowe mieszkanie wynika z waszej trudnej sytuacji finansowej ? napewno to nie sa komfortowe warunki dla waszej trójki chyba sie musisz zgodzić ? moze niech syn spróbuje pomieszkac z kolegami za zarobione pieniazki musi sie utrzymac i opłacic rachunki a jesli mu nie wyjdzie zawsze moze do was wrócić , bardzo fajnie ze chce studiowac to znaczy ze madrze mysli o swojej przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powinien wesprzeć jakoś rodziców finansowo, pomóc a z tymi ocenami specjalnie mu tak mówiłam żeby dał mi w końcu spokój z tym marudzeniem. Za każdym razem znajdywałam dla niego jakieś wyjaśnienie. Że chłopcy nie oczekują od rodziców swojego pokoju, że to jest bardzo dziewczece zachowanie, że nie ma pokoju bo ma złe oceny itd. Nie widziałam innego rozwiązania. A co do seksu, to i tak w naszym małżeństwie nie układało się najlepiej. Ja i mąż rzadko kiedy to robiliśmy. Zazwyczaj jak syna nie było w domu. Poza tym syn ma swoje łóżko w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja do 1,5roku nie chorowala,
w kawalerce z 19laTKIEM ? a jak ktos go odwiedza, dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowłosa mama marysi
skoro obydwoje pracujecie to chyba powinno was stac utrzymac tak małe mieszkanie ? A z drugiej strony to kłotnie nie wplywaja najlepiej na waszego syna , ja tez bym miała dosc ciagłych awantur rodziców , nie chce sie tu wymadrzac autorko ale wg mnie nie do konca masz racje krytykujac swojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Mamusiu swojego syna! Powiem ci tylko tyle, jesteś w ogromnym błędzie a do tego wielką egoistką. Nie możesz zrozumieć że syn dorasta. Chcesz tego co najlepsze dla swojego dziecka? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć skoro najchętniej dla swoich korzyści finansowych trzymałabyś prawie dorosłego syna w jednopokojowym mieszkanku gdzie tak naprawdę nie ma warunków dla takiedo dużego chłopaka. Bardzo współczuję twojemu synowi że skazaliście go na tyle lat męczarni z rodzicami w ciasnocie z łózkiem w kuchni. Chłopak ma nadzieję nareszcie zacząć normalne samodzielne życie a ty i tego chcesz mu zabronić? A co jeżeli będzie chciał przyprowadzić dziewczynę i mieć swoją prywatność , a co jak przyjdzie mu kiedyś na myśl ożenić się i zarabiać na własną rodzinę, też będziesz gnębić go i mówić "pieniążki dla mamusi bo cię wychowaliśmy i miałeś swój kąt w kuchni. Wstydź się kobieto. Ja na miejscu twojego syna uciekłabym jak najdalej bo dojrzeć w mieszkaniu jednopokojowym wraz z rodzicami jest bardzo ciężko ...noi ta świadkomość że nie zarobi się na własne potrzeby i studia tylko dawać kasę mamusi...to jakaś komedia:) i powiedziałabym że tak żałosna historia że chyba prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn nigdy nikogo nie zapraszał, ma tylko dwóch bliskich kolegów ale to on zawsze przychodził do nich, oni u nas właściwie nigdy nie bywali. Ale to jest najmniej ważne, on powinien zrozumiec naszą sytuację finansową a ciąglę jak skończył 6 klasę podstawówki to pytał dlaczego nie ma pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowłosa mama marysi
poza tym jak mozesz cos takiego powiedziec ze syn jest kula u nogi - to po co decydowałas sie na dziecko ? przykre to to napisałas moze twoj dzieciak tak własnie to odczuwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulą u nogi było dla mnie to jego gadanie o własnym pokoju, miał wymagania a nie rozumiał jaka sytuacja finansowa jest u nas, na większe mieszkanie nie byłoby nas stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowłosa mama marysi
a niby gdzie miał zapraszac swoich kolegów , to tez jest wazne zeby dziecko dorastało majac kolegów przyjaciól , masz jakies dziwne podejscie do zycia wrecz egoistyczne i materialistyczne , obydwoje pracujecie wiec chyba zle gospodarzycie pieniedzmi ,, jest wiele rodzin gdzie pracuje jedna osoba i potrafia zyc skromnie i zaradnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko nigdy nie ma obowiązku odpowiadać za "sytuację finansową rodziców"! Jeżlei keipsko wam się powodziło i brakowało pieniędzy to potraktuj to jako los tylko i wyłącznie twój i twojego męża, na dziecko zdecydowaliście się wspólnie a przynajmniej wspólnie je zrobiliście i chłopak nie prosił sie na świat do ludzi beż kasy i z jednopokojowym mieszkaniem, to wasz ból że nie zapewniliście dzieciakowi odpowiednich warunków i tylko wy za to odpowiadacie a jeżeli masz taka teorię że syn teraz powinien was wspierać to jesteś w grubym błędzie bo niestety on nie będzie musiał ratować swoich niedołężnych rodziców patrzących jak sroka w kość na jego pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, to jest prowokacja bo nie uwierze, że ktoś może być tak beznadziejnym rodzicem jak autorka :o :o jesli to jednak nie prowo to GRATULUJĘ SYNOWI że wreszcie podjął męską decyzję i wyprowadzi sie od Was, zakickanych rodziców którzy każą mu spać w kuchni, którzy 17 lat kisili go razem ze sobą w 1 pokoju, którzy nie widza problemu w tym, że nigdy nie mógł zaprosic znajomych do siebie, że miał 0 prywatości. To jest MASAKRA kobieto, jakim prawem Ty, dorosła i pracująca masz czelnośc wymagac od chłopaka, żeby oddawał Wam pieniądze bo macie ciężko?? Oboje z mężem pracujecie, gówno go obchodzi to, że nie umiesz się dogadac z jego ojcem, zreszta mężowi się nie dziwię że sa kłótnie skoro ma taka zołzę w domu, jezu chryste!! Może jak jesteś taka mądra to sama sobie idź na te studia i zatyraj na to wieksze mieszkanie!!! normalnie żal mi chłopaka a jeszcze bardziej ciebie żałosna autorko!!! To wy jesteście kula u nogi tego biednego chłopaka, pokazujecie mu tylko jak dwoje ludzi potrafi sie tylko żreć między soba na oczach dziecka. Miał kiepskie oceny bo jak miał sie uczyc w takich warunkach z kłócącymi sie rodzicami na łebie???? Ciekawe GDZIE to jest napisane że syn MA was wspomagac finansowo skoro wy nie potrafiliscie mu zapewnic NORMALNYCH warunkow do zycia???? Normalnie ŻAL kobieto, żal i tyle, jak możesz byc taka wstrętna egoistką to mi się w pale nie mieści!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 1 - mąż i ja marnie zarabialiśmy i zarabiamy Po 2 - nabraliśmy trochę długów Lukas Banku, stefczyku i providencie. Po 3 - mamy również trochę zadłużone mieszkanie. To chyba w takiej sytuacji należy nam się jakaś pomoc od syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100% zgodności
z tym co napisała sękata, czemu on ma was wspierać finansowo????? nie rozumiem, to chyba wy jego powinniście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, jakby nie było jest wiele rodzin które mają malutkie mieszkanka i dzieci u boku i dwie takie rodziny znam osobiście ale żadnym z tych rodziców nie przyszłoby do głowy liczyć na pomoc od własnych dzieci , raczej trzymają kciuki żeby udało im się w życiu znaleść dobrą pracę i własne mieszkanie i to jest normalna postawa a tu tekst autorki mnie powalił:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn powinien wynieść się od was jak najszybciej. Wspolczje m takich rodzicow, ktorzy przez 20 lat nie zrobili nic zeby poprawic jako tako warnki swojem dzieck. Zostaw go w spokoj, niech sobie kłada zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100% zgodności
trzeba być doszczętnie nierozsądnym żeby zadłużać się w providencie :o no masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie scyzoryk w kieszeni mi się otwiera jak to czytam, powiedz gdzie mieszkasz autorko, jesli w mojej okolicy to ja OSOBISCIE pomoge temu biednemu chłopakowi wyprowadzic sie od tkaich beznadziejnych dziadow, jakimi wy jako rodzice jestescie!!! To jest jakaś masakra i mi sie cisnienie podniosło jak Ty jako matka mozesz miec niemal PRETENSJE do syna o to, że macie kiepskie warunki, skoro tak kiepsko zarzadzacie kasą domowa to po cholere decydowaliscie sie na posiadanie dziecka ????????????? to jest WASZA WINA, Twoja i meża, że chlopak ma juz Was dość, ma dośc tej pseudo-hodowli w spartańskich warunkach, jakim prawem wymagasz od niego, aby dokładał Wam się do czegokolwiek???? Co to jest, urodzilas go po to, żeby sobie znaleźc jakąś tania siłę roboczą wychowaną pod lodówką czy o co chodzi?? Takim czyms powinien zająć się prokurator albo opieka społeczna!!! normalnie szok 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stawiam ze to prowo, ale znam rodzinke w ktorej dzieci (no dorosle juz) pomagaly rodzicom. u nich to bylo tak ze mama nie pracowala bo zajmowala sie "dziecmi" tyle ze nawet jak "dzieci" mialy 16-13 lat to nadal twierdzila ze zajmuje sie "dziecmi". pensja ojca nie byla wysoka. jak syn poszedl do sklepu kupic cos do domu np. chleb i pozwolil sobie za reszte kupic dropsy za kilka groszy to w domu mial awanture ze nie ma pieniedzy a on sobie kupil dropsy. potem jak dzieci dorosly to dalej mieszkaly w domu. corka zrobila remont gruntowny domu, zrobila im lazienke (nie mieli wczesniej), wykonczyla dol i zrobila tam duza kuchnie. potem zaczela swoja budowe gdzie teraz wszyscy mieszkaja bo rodzice musieli sie wyprowadzic z domu w ktorym mieszkali (nie byl ich, ale dluzsza historia). syn jak poszedl do pracy to tez oczywiscie zaczal sie dokladac do zycia ( i do tego nic nie mam, mieszka pracuje to niech sie doklada, jakby sam mieszkal to by wiecej placil). matka poszla do pracy jak juz dzieci pracowaly. u nich to naet nie patologia jakas, nie bylo pijanstwa, nie bylo awantur. zgodna rodzina i ogolnie szczesliwa tyle ze mama siedziala w domu i ciezko im bylo wyzyc za jedna pensje. dla mnie to troche dziwne zeby rodzice nie starali sie sami do czegos dojsc. a przynajmniej aby nie byli samowystarczalni po wyprowadzce dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowłosa mama marysi
wiec obydwoje z mezem jestescie niezaradni zyciowo nabraliscie kredytów to je teraz splacajcie a syn nie ma zadnego obowiazku ratowac wam głowy bo przez 18 lat a tyle jestescie malzeństwem mozna sie czegos dorobic małymi kroczkami jesli sie tylko chce skoro przez tyle lat nie pomysleliscie o zmianie pracy na lepsze warunki a brniecie w dlugi to nie wymagaj teraz od syna ze splaci je za ciebie on tez chce zapewnic sobie jakas przyszłosc lepsza od waszej i nie masz prawa odciagac go od studiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaaaaaaaaaaaaaaai
prowokacja jak nic ha ha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100% zgodności
dziecko się na świat nie prosiło, to rodzice powinni jego rozwój wspierać a nie na odwrót :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nabraliśmy kredytów bo wtedy była taka potrzeba, nawet ja i mąż nie możemy przprowadzić rozwodu przez te długi bo one nas trzymają. Ja wychowałam syna, zmieniałam mu pieluchy, maż również jako ojciec był dla niego dobry a on tylko wołał daj i daj i daj. Powinien byc chyba za to wdzięczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po 1 - mąż i ja marnie zarabialiśmy i zarabiamy" gówno go to powinno obchodzić, skoro macie do dupy prace to idźcie na studia i ją zmieńcie albo poszukajcie czegoś innego "Po 2 - nabraliśmy trochę długów Lukas Banku, stefczyku i providencie." gówno go to powinno obchodzić, pracujecie to powinniście sie wczesniej zastanowic czy będziecie mieli wystarczająco kasy, żeby to spłacić, na studia syna nie wzieliście pożyczki tylko na wasze sprawy "Po 3 - mamy również trochę zadłużone mieszkanie." gówno go to powinno obchodzić, to WY jesteście dorośli i to WY do tego doprowadziliście idź się autorko lecz 😡, powtarzam- gdzie mieszkacie? chetnie pomoge temu chlopakowi zeby jak najszybciej sie od Was wyprowadzil zebyscie sie wreszcie nauczyli zyc jak odpowiedzialni rodzice a nie zwalali wiecznie winy na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, dziecko powinno być ci wdzieczne i do konca zycia lizac ci stopy za to, ze mu pieluchy zmienialas..masz racje 😡 to jest prowo, nie wierze, że takie durnoty po swiecie chodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudowłosa mama marysi
normalnie myslacy człowiek nie zaciaga długów w providencie cy stefczyku tylko idzie do banku , zycze twojemu synowi zeby jak najszybciej wyprowdził sie od was i ulozył sobie zycie po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100% zgodności
niestety na bank są tacy ludzie, ja myślę że to nie prowo, niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×