Jak zmotywować mężczyznę do starania się. Dzisiejszy przekręt.

Jestem może i wredna, ale do faceta trzeba sposobem. Kiedyś przynosił mi kwiaty bez okazji. Kiedyś, to nie oznacza 5 lat temu. Nie tak dawno. Ostatnio jednak poczułam, że nie dba o mnie, poczułam, że się niejako odsuwa, przyzwyczaja czy jak to tam nazwać. I absolutnie nie mówię o tym, że ciągle ma być ciu ciu ciu w związku czy kwiatek raz na tydzień. Dzisiaj napisałam Mu wiadomość "znalazłam kwiatka na wycieraczce przed domem. To od Ciebie czy nie tym razem?:)". On doskonale wie, że dzisiaj do Pruszkowa przyjechał mój "adorator". Odpisał tak "A już byś chciałą wszystko wiedzieć. :)" Na co ja - wiedząc, że kwiaty są nie od Niego "no, ciekawska jestem. Czyli od Ciebie, dziękuję Skarbie. :*". Kwiaty są od tego kolegi, który się o mnie stara - wie, że jestem w szcześliwym związku i nie życzę sobie aby zostawiał jakieś kwiatki. Mój facet już nic na to nie odpisał. :D Ale może przemyśli. Już kiedyś była taka sytuacja z kwiatami, powiedział, że są nie od Niego, teraz najwyraźniej nie zamierza powiedzieć. ;)Cel - zmuszenie do przemyśleń i rozpoczęcie zabiegania. ;)

Co o tym myślicie? Głupie, co?

Przecież już po podchodach. Zdobył Cię. Ma co ruchać.

Może i tak. Wyprzedzajac ataki - rozmawialiśmy o tym, ale niewiele się zmieniło. ;)

myślisz , że poskutkuje? :)

Myślę, że tak. Uraziło to na pewno Jego ego. Sądzę, że poczuł się głupio, bo założyłam, że to od Niego, a On nie wykazał się żadną inicjatywą. Poza tym wiedział, że konkurencja przyjeżdża - niechcący wszedł w wiadomość na tlenie, a tam ten adorator zapraszał mnie na kolację. ;) Myślę, że postara się bardziej. ;)

Up.

Moze glupio zabrzmi ale czy on wie, ze Ty wiesz , ze on wie o tym adoratorze?

Paulilaaa - najlepiej nagraj mu filmik jak się bzykasz z tą "konkurencją". w mig zrozumie,że musi się bardziej starac

On wie, że ja wiem, że on pisał i odczytał, bo byłam obok niego. :) A czy to makieś znaczenie, że ja wiem, że On wie? :D

bardzo fajnie zagrałaś;) . jest o Ciebie zazdrosny, boi się, że utraci "zdobycz" ... i bardzo dobrze! fajne jest w Tobie to, że oczekujesz kwiatków, zabiegania- bo po jakimś czasie 80% uważa, że złapało byka za rogi, jeśli facet nie bije i nie zdradza:)))! . ale pamiętaj, że to działa w dwie strony;)! też czasem zrób dla niego coś ekstra;) ulubiony obiad, czy rozluźniający masaż w fajnen bieliźnie;) jeżeli zawsze będzie Ci się chciało i będziesz taka pomysłowa wróże wam długi i fajny związek, taki gorący:)

też czasem zrób dla niego coś ekstra - no co ty! ona miałaby się dla niego starac? co ty chcesz kobiety z powrotem do średniowiecza cofnąc?

To ze Ty wiesz , ze on wie nie musi miec znaczenia ale to ze on wie ze ty wiesz , ze on wie moze miec znaczenie.

. . grydetyh- musisz mieć cudowne życie, skoro Twoją rozrywką jest "zaczepianie" ludzi na cafe;) na pewno jesteś tak piękną, inteligentną, bogatą osobą, że o nic nie musisz się starać;),prawda?

chance-- tak

. jakże zazdroszczę .

skorzystam z pomyslu :)

zdesperowana, prześliczne nowe zdjęcie;)

chance --> dziekuje :)

Oczywiście ja też się staram. Kolacje przy świecach, masaże, wspólne kąpiele w płatkach kwiatów (kąpiel bardziej dla Niego, płatki dla mnie. ;)), sexowna bielizna, słodkie upominki, gdy np. wracam ze sklepu. Obie strony muszą o siebie dbać. :) Fakt, zdesperowana ładna kobieta. :)

. jak Ty robisz taką perfekcyjną kreskę? ZAZDROSZCZĘ;) . strasznie pasuje Ci taki makijaż, masz klasyczną urodę i taki makijaż z kreską (jak w latach 40 i 50 chyba) baaardzo ja podkreśla;) wyglądasz tak niecodziennie;) ... masz bardzo ładne, pełne i serduszkowe usta;) - marze zobaczyć Cie w czerwonej pomadce;)

Chance, jesteś facetem? :P

Paulilaaa- tak, ale facetom to troszkę ciężej przychodzi, oni są bardziej takimi realistami, twardo stąpającymi po ziemi i niestety , czasem należy się upomnieć o takie drobne romantyczne gesty:)))! ale awantury i wymuszanie nie przynoszą efektów- facet pomyśli "kurde, kupie jej tego kwiatka , żeby nie marudziła", a to nie o to chodzi;) dlatego świetnie, że zrobiłas to podstępem :)))

nie, nie, nie ;) jestem kobietą i to hetero ;), haha... ale uwielbiam pozachwycac się czasem inną kobietą;) nawet na ulizy mi się zdarzy za jakąś obrócić:)))! haha

wy nawet potraficie nawet siebie oszukiwać , by potem ten oszukany facet, wam polepszył humor swoją ściemą :)

chance-- i autorko - jeśli chodzi o takie wymuszanie na facecie gestów podstępem. Gdybyście wy widziały że koło waszego faceta kręci się jakaś inna babka, naprawdę zmotywowałoby to was do większego starania? nie byłybyście po prostu złe? nie byłoby wam przykro? wasz men ogląda się za inną i wy z tego tytułu bardziej mu dogadzacie?

Chance, też lubię się pozachwycać, ale nie marzę by widzieć czyjeś serduszkowe usta pomalowane czerwoną pomadką - najwyraźniej zachwycam się ludźmi na mniejszą skalę. ;)

Jeśli zamierzasz go szantażować, jakimiś skurwysynami z tlenu, to może w ogóle się rozmyślić. Z resztą jakbyś miała takiego, co Cię cały czas adoruje, to pisałabyś tutaj, że jakiś cieć próbuje Cię zagłaskać na śmierć.

Paulila i co w koncu wyszlo z tej sciemy?

Ale On doskonale wie, że ja nie wnikam w tego mężczyznę, że jest mi On całkowicie obojętny, że olewam Go totalnie. Gdyby kręciła się inna i mój facet ją olewał nie miałabym Mu tego za złe. I gdyby działała jakoś w kierunku zdobycia Go - tak, zmotywowałoby mnie to do działania.