Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prychatka

Mamusie z Bielska-Białej

Polecane posty

Gratuluję córeczki :) Jeżeli karmisz tylko piersią to nie musisz dopajać ale jeśli podajesz również mleko modyfikowane to powinnaś podawać wodę. Na początku mała może nie chcieć jej pić ale po czasie przyzwyczai się do jej smaku. Agni, wydaje mi się, że powinnaś już zacząć stymulować żucie u dziecka, możesz zacząć od podania małych kawałeczków chleba który pod wpływem śliny rozpuści się w buzi więc nie powinno być problemów z krztuszeniem. Ja na początek dodawałam do zupek ugotowany na bardzo miękko ryż albo rozgniecione widelcem ziemniaki. Nie przejmuj się, w końcu się nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agni możesz również kupić z Hipp Pierwsze ciasteczka one są po 7 miesiącu ale ja je dawałam już wcześniej. Też się bardzo szybko rozpuszczają i nigdy nie miałam problemów z nimi że się Szymek zakrztusi. U niego jest inny problem bo nie zależnie od tego jaki duże ciastko lub kawałek chleba dostanie od razu pakuje wszystko do buzi taki łakomczuch jest. Teraz ma 9,5 miesiaca i już je z nami ziemniaki, ryż czy makaron, no i oczywiście chlebek:) Oprócz tego daje mu słoiki w których już są duże kawałki też na początku mu nie bardzo podchodziło ale dał sobie rade. Marlew nic się nie stało z perspektywy czasu chyba chciałabym być nauczycielka bo bym mogła dużo więcej czasu poświęcić dzieciom. Moja Oliwia też już mądrala jest az czasami mnie zatka jak coś powie. A synek widze z dnia na dzień robi postępy a najwięcej uczy się od swojej zdolnej :) siostrzyczki. Lubi ją obserwować a potem powtarza w miarę możliwości. Jednak to prawda że drugie dziecko szybciej sie rozwija. Marlew ty na pewno masz to samo :) Trzymajcie się cieplutko bo niewiadomo kiedy te mrozy odpuszczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agni ja jakoś specjalnych dań Wojtkowi nie gotuję je to co my tylko w wersji "light" tzn bez bardzo tłustych rzeczy. Je makaron kaszę ryż mięsko warzywa zawsze dostaje jeść jak wszyscy siadamy np do obiadu kolacji czy śniadania. Je chlebek twarożek zupy. Jak gotuję coś dla nas to np odlewam trochę zupy zanim dodam do niej coś czego jeszcze nie bardzo może jeść to samo z 2 daniem. Często gotuję mu coś na parze ale już wiele rzeczy mu dawałam skosztować takich "naszych" oczywiście po troszeczku ale jeszcze nigdy nic mu nie było. On bardzo chce jeść razem z nami i to co my. Gotuję mu np ryż z warzywami na parze i mięskiem też na parze nie dodaję mu tylko przypraw takich jak np sól ale koperek już tak. Katka super masz te dzieciaki my znów mamy przeprawy z Piotrkiem znów pokazuje mówię Wam że ten tydzień teraz to oboje z mężem już na ostatnich nerwach jesteśmy. Ciągle nam budzi Wojtka w ogóle nie chce słuchać jakby diabeł w niego wstąpił :-( Całe ferie codzień wymyślam mu co innego żeby go jakoś zająć a to wyklejanki malowanie farbami plastelina robienie ciasta wycinanki i spokój dosłownie na jakieś pół godziny. Mąż ma teraz nocki a ja marzę o tym kiedy pójdę do pracy po paradoksalnie tam jestem w stanie lepiej wypocząć niż w domu. A jakieś cyrki wieczorem jak trzeba myć zęby i spać :-( Od pon będziemy się znów tylko mijać z mężem bo jak będę wracać z pracy to on będzie musiał jechać do swojej. A samemu położyć do spania tych dwóch to można zwariować nieraz. Wojtek co prawda śpi nadal pięknie całą noc (jedyna pociecha) ale ostatnio uspać go to też wyzwanie a jak jeszcze Piotrek zacznie pokazywać swoje to masakra. Nawet nie działa już na niego zbytnio system punktowy czasem się zastanawiam czy to wszystko czego nas uczyli na studiach ma sens choć w pracy to działa a na tego mojego nie. Nie wiem czy on kiedyś z tego wyrośnie czy już tak będzie zawsze. Mamy jedno marzenie teraz z mężem żeby mieć choć jeden dzień spokoju i CISZY :-P 25 mamy rocznicę ślubu i żeby móc ją świętować będziemy musieli czekać pewnie conajmniej do 23 taki już nasz los. Agni ja też Cię gorąco pozdrawiam zresztą Was wszystkie trzymajcie się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł. Ja z doskoku. Czytam was ale odpisac to juz weny brak. sprobuje nadrobic jak w pracy bedzie luźniej, bo jak juz wrocę do domu to juz tylko Milka i tyle. Marlew ja podobnie gotuje tak jak TY. Oprocz typu 'na parze". Moja wszystko zje, nie odmówi niczego. Rozrabia na całego. W Dudusiu kupiłam jej papcie na twardej podeszwie i juz by chciała zapitalać po domu, ale niestety narazie tylko stoi. Zębów nadal brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maua81 gratulacje z tytulu urodzenia małej słodkiej dziewczynki. ja podawałam wode mineralna i przegotowana od 1 m-ca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katka Ja też podaje od dawna te ciasteczka z HIPpa, czasem sama zakanszam...hihihii a chrupkami kukurydzianymi pluje i nie chce - bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos chrupek kukurydzianych - wczoraj dałam Antosiowi, spróbował, zrobił minę, jakby zjadł jakiegoś robaka czy inne świństwo i... zwymiotował. Tak że z ciasteczkami też na razie dam mu spokój, spróbuje najpierw mniej rozdrobnione warzywa, ziemniaki. A jaki chleb dajecie dzieciom? Biały czy pełnoziarnisty? Dzięki dziewczyny za rady. Zajrzę na stronę z przepisami :-) Jak to jest z tymi zębami... Czy po dolnych jedynkach następne są zawsze górne jedynki? Antosiowi na razie nic więcej nie wyrosło, a marudny jest nadal. Najgorzej w nocy. Budzi mnie do kilkunastu razy. Chodzę sponiewierana przez to ciągłe niewyspanie :-( Pozdrawiam, dobrego weekendu i mniejszego mrozu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Oj widze ze Wasze dzieciaczki juz jedza powazniejsze dania niz moj Gracjan :D Jedziemy na mleczku jabluszku marcheweczce i zupce oraz herbatkach i soczkach ;) O dziwo kupnych nie chce nie smakuja mu pluje tym a domowe wcina az sie mu uszy trzesa :) Stronka z przepisami super :) W swoim czasie napewno z niej skorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maua81
DZIEKUJE ;) Dziewczyny, ale sama wode dawałyscie czy z gukoza? mała nie bardzo chce sama. Wypije 10 ml i sie krzywi i tyle. Pediatra mowiła o glukozie tylko nie wiem jakie proporcje dawac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarisakli
Masz odmiennie zdanie na temat wychowania dziecka niż Twój partner? On nie liczy się z Twoimi przekonaniami i chce Ciebie uczyć a przecież TY wiesz CZEGO POTRZEBUJE TWOJA POCIECHA! Zgłoś się na w.waligora@tvn.pl - wystarczy podać nr tel i imię. Oddzwonimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maua ja podawalam bez glukozy. ponoc nie wolno naduzywac. Bo dzieciaczki przyzwyczają się do slodkiego i potem nie wypija nic niesłodzonego. Spróbuj np przegotowana wode ŻYWIEC. MA DOBRY SMAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej konstytucyjnej Milce zaczal się 10 m-c - jejku ale ten czas zapitala...wam tez????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganda ufffffff mnie to nie tyczy, ale i tak się ubawiłam twoim stwierdzeniem...buahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak profilaktycznie to nazwe osobnika ''Ganta'' PRÓBĄ PROWOKACJI i nawet nie reagujcie na tego posta bo szkoda czasu, a forum się zaśmieci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Tez slyszalam ze glukoza nie jest taka dobra :O Ja Gracjanowi daje herbatke rumiankowa lub rozcienczone soczki albo sama wode :) Mnie tez czas zapierdziela ze ho ho ho dopiero co bylam w ciazy dopiero co maly sie urodzi a tu juz ma 4 i pol miesiaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maua81
Sprobujemy sie obejść bez glukozy w takim razie.. Groszkowa83 a od kiedy ( ktorego miesiąca ) dawałaś tą herbatkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawalam herbatke z hippa koperkowa i rumiankowa chyba jest juz po 1 tygodniu zycia pozniej po pierwszym miesiacu dawalam na lepsze trawienie i uspokajajaca :) z kopru sie nie sprawdzila bo malego brzuszek bolal a rumiankowa ok wlasnie ta z hippa lub zwykla kotko zaparzona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypatruje ząbków w buzince malej i co widze - ??? narazie tylko jakies krechy na dząśle a zębow nadal niet. wrrrrrrrrrrrr ja podaje teraz herbatke z hippa melisa z jabłkiem i tez czasem z bobovity owocową. Ale tam tez jest cukier - cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agni co do zębów to nie ma reguły że po dolnych jedynkach wychodzą górne jedynki. W przypadku moich dzieci były najpierw dolne jedynki a potem górne dwójki. Teraz synkowi przebijają się jedynki u góry i niestety jest to czas ciągłego marudzenia. Własnie w nocy jest najgorzej ale ja mu daje na noc paracetamol przeciwbólowy albo Viburcol bo w sumie też nie jest dobrze żebym ja chodziła jak neptyk. Mozna się męczyć noc albo dwie ale u mnie to trwa już 2 tygodnie. Ale śnieżyce mamy jak ja do domu dotrę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maua, ale dla takiego maluszka 10 ml to nie jest tak mało, myślę że pije tyle ile potrzebuje. Co do glukozy to myślę tak jak dziewczyny, nie ma co przyzwyczajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, wybaczcie, że nie często zaglądam ale jakoś czasu brak. Marlew, jak zdrowie Wojtusia? Kiedy operacja ? Katka, jak noce? Lepiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja też nie zaglądam ostatnio zbyt często ale odkąd pracuję to jakoś czas mi się skurczył i często po prostu mi go brakuje ;-) K@tk@ dziękuję że o mnie pamiętasz. U mnie na szczęście chłopcy zdrowi Wojtkowi wyszły już kolejne ząbki-górne jedynki a teraz dwójki na dole zrzędliwy przez to jest niemiłosiernie ale przynajmniej jak już zaśnie w nocy to śpi mniej więcej do 5 rano z tym że ostatnio uspać go to mordęga niesamowita padnięty już nieraz oczy mu się zamykają ale gdzie by tam spał :-P Już też ładnie sobie wstaje w łóżeczku sam tylko tak jak starszy ani myśli raczkować tylko od razu się bierze do chodzenia. Już ładnie woła mamam i tat ;-) i świetnie mu wychodzi słowo dać :-) wszystko nam podjada jest bardzo radosnym żywym dzieckiem jak zaczną z Piotrkiem broić to gwar w domu niesamowity :-) Wszystko byłoby super gdyby nie ta operacja już 7 marca strasznie się tego boję jeszcze będę musiała zostać tam z nim sama bo mąż będzie musiał zaopiekować się Piotrkiem to może uda mu się choć pierwszego dnia zostać dłużej ale i tak potem będzie musiał Piotrka odebrać z przedszkola. Widzę że mu smutno bo my zawsze wszędzie razem choćby się waliło i paliło a tu teraz się nie da :-( Ale dobra strona tego jest taka że na ten czas wykorzysta sobie ten tacierzyński w końcu to może pobędziemy trochę dłużej razem bo np jak ma 2 zmianę albo nocki to mijamy się i nieraz trzeba zarwać noc żeby sobie pogadać ;-) Serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję za pamięć napiszcie jak tam Wasze pociechy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja też nie zaglądam ostatnio zbyt często ale odkąd pracuję to jakoś czas mi się skurczył i często po prostu mi go brakuje ;-) K@tk@ dziękuję że o mnie pamiętasz. U mnie na szczęście chłopcy zdrowi Wojtkowi wyszły już kolejne ząbki-górne jedynki a teraz dwójki na dole zrzędliwy przez to jest niemiłosiernie ale przynajmniej jak już zaśnie w nocy to śpi mniej więcej do 5 rano z tym że ostatnio uspać go to mordęga niesamowita padnięty już nieraz oczy mu się zamykają ale gdzie by tam spał :-P Już też ładnie sobie wstaje w łóżeczku sam tylko tak jak starszy ani myśli raczkować tylko od razu się bierze do chodzenia. Już ładnie woła mamam i tat ;-) i świetnie mu wychodzi słowo dać :-) wszystko nam podjada jest bardzo radosnym żywym dzieckiem jak zaczną z Piotrkiem broić to gwar w domu niesamowity :-) Wszystko byłoby super gdyby nie ta operacja już 7 marca strasznie się tego boję jeszcze będę musiała zostać tam z nim sama bo mąż będzie musiał zaopiekować się Piotrkiem to może uda mu się choć pierwszego dnia zostać dłużej ale i tak potem będzie musiał Piotrka odebrać z przedszkola. Widzę że mu smutno bo my zawsze wszędzie razem choćby się waliło i paliło a tu teraz się nie da :-( Ale dobra strona tego jest taka że na ten czas wykorzysta sobie ten tacierzyński w końcu to może pobędziemy trochę dłużej razem bo np jak ma 2 zmianę albo nocki to mijamy się i nieraz trzeba zarwać noc żeby sobie pogadać ;-) Serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję za pamięć napiszcie jak tam Wasze pociechy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ale długo nie zaglądałam tutaj :) ale czasu brak ciągle coś ... Jak nie w pracy to w domu. Mój maluszek skończył 10 miesięcy i ma już 6 ząbków. W końcu przebily mu się te nieszczęsne jedynki mam nadzieje że teraz na jakiś czas będziemy mieli spokój. Noce fajnie przesypia chyba że go te zęby męczą. A tak w ogóle to czas leci jak opętany bo już jest koniec lutego ani się obejrzymy a lato będzie. Trzymajcie się ceplutko w te ostatnie zimne dni :). Marlew trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przed samym wyjazdem do szpitala rozwaliłam samochód :'(:'( przed samym domem wyskoczył mi pies pod maskę nie wyrobiłam i wylądowałam w rowie :-( teraz to myślę że to może jakiś zły znak :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlew, nie martw sie będzie dobrze. trzymam za was kciuki !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×