Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polliina

Jestem mężatką, kocham żonatego..

Polecane posty

Gość polliina

Znalazłam się w tak trudnej dla mnie sytuacji, że bardzo, bardzo proszę Panią o pomoc. Jestem mężatką, ale kocham innego mężczyznę. On ma żonę i dwójkę wspaniałych dzieci. Nasz związek zaczął się sześć lat temu od koleżeństwa, potem bardzo długo przyjaźni. Dopiero niedawno zrozumieliśmy, że łączy nas miłość i nie potrafimy żyć bez siebie. On chce być ze mną i odejść z domu, chce porzucić rodzinę. Czeka na moją decyzję, a ja odkładam ją wciąż, bo wydaje mi się, że nie będę szczęśliwa wiedząc, że rozbiję czyjąś rodzinę, że na tym nie zbuduję własnego szczęścia. Niestety nie potrafię być też szczęśliwa z mężem tak, jak wyjatkowo dobrze czuję się w związku z Nim. Mąż kocha mnie i choć wie o moich uczuciach, wierzy w nasze małżeństwo. Zawsze kierowałam się w życiu zasadą, żeby nikogo nie krzywdzić. Pochodzę z tradycyjnej katolickiej rodziny i wiem, że rozwodząc się, postąpiłabym wbrew wszelkim zasadom. Miotam się pomiędzy dwoma wyjściami i popadam w depresję. Gdzie jest wyjście, czym powinnam się kierować w swojej decyzji? polina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polliina
Wysłałam do eksperta na pewnym portalu ale nie dostałam odpowiedzi.. skopiowałam tu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goja 35,.,.
Byłam w podobnej sytuacji....długo walczyłam........zrezygnowałam z tej miłosci bo nie potrafiłam skrzywdzic tylu osób.....nie kocham męża ,ale uwazam że mimo wszystko dobrze zrobiłam zostając z nim.Tą sytuacje i mój ból wówczas moze zrozumiec tylko ktos kogo spotkało to samo.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle że nie można udzielić dobrej rady na podstawie takiego krótkiego posta to skomplikowana sprawa i wyjscia są dwa ,nie wolno porównywać sie z historiami innych kobiet bo 1 nie rezygnuj z małżeństwa bo zniszczysz życie wielu ludziom i nie będziesz szczęsliwa i 2 zrezygnuj z małżeństwa bo nigdy w życiu nie będziesz juz szczęśliwa a on jest twoją życiową połówką i żyjąc w kłamstwie osoby żyjące koło ciebie też nie będą szczęśliwe masz 2 odpowiedzi do wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziocha
według mnie nie można patrzeć na innych tylko cieszyć się swoim szczęściem życie jest takie krótkie a co będziesz miała z tego życia jeżeli nie bedziesz szcześliwa... a jego dzieci przecież będą go widywały... ja na twoim miejscu wybrałabym tego którego bym kochała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onkel dobra rada
jak się nie chcesz męczyć przez całe zycie ,to zrezygnuj z katolicyzmu i wybierz kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ireneuszka1913
IDZ ZA GŁOSEM SERCA <:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 bbb
Jestem zakochana w żonatym facecie. Ktoś o kim nigdy nie przestałam myślec. On wie o tym, chyba też miał przez chwilę zamieszanie w głowie, ale teraz już nie. A ja nadal myślę o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odchodze od męza, On odchodzi od żony. Tez jest mocno wierzącym człowiekiem ale zarówno on jak i ja zylisy w związkach z bardzo toksycznymi ludźmi. Moze dlatego wiemy że to dla nas dobry wybór. Nie wiem jak jest u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×