POMOCY ! Zoatwił mnie facet!

Kochani wiem, że temat pewnie się potarza, ale jest mi strasznie źle. Nie mam z kim pogadać wiec chociaż sobie napiszę. Kilka dni temu rozstałam się z facetem. Byliśmy ze sobą 5 lat(4 lata mieszkamy razem). W pewnym momencie do naszego związku wkradła się nuda i koledzy mojego partnera, którzy byli wszędzie. Jeśli trafiał się nam wolny weekend zawsze wykorzystywaliśmy o razem z jego kumplami. Wiem to moja wina, od początku powinnam mieć sie na baczności. Zanim się obejrzałam byłam "jednym" z nich:( Gdy się ocknęłam, próbowałam z tym walczyć. W pewnym momencie jakoś to wszystko zaczęło się układać, aż tu nagle mój chłopak stwierdził że jeszcze nie jet gotowy na poważny związek. Wystraszył się tego,że zaczęłam wspominać o ślubie i dzieciach ... Po 5 latach bycia razem chyba miałam do tego prawo (dodam że mamy po 25 lat). Teraz siedzę sama w pustym mieszkaniu i zastanawiam się co zrobiłam źle. Dlaczego tak po prostu przestał mnie kochać??

To mnie pocieszyłeś ...

Miałam identyczna sytuacje jak Ty... u mnie po 5 latach sie posypało... ja juz powaznie myslalam o naszym zwiazku a on nagle stwierdzil,ze mnie nie kocha.. Złamałam się totalnie, przez tydzien nic nie jadłam, fajka za fajką... Po miesiącu do mnie wrócił.. Od tej pory minął rok... żaluje, ze nie zamknęłam mu furtki przed nosem wtedy kiedy on zostawił mnie.. Teraz od niedawna nie jesteśmy razem, tym razem była to moja decyzja, to wysztsko sie we mnie jakoś nagromadziło i to ja stwierdziłam,ze jednak nie było sensu wtedy dawać mu 2 szansy.. Skoro sie wacha, tzn,ze nie kocha prawdziwie... Nie łam się, wiem co przezywasz,ale uwierz.. Miłość na poczatku jest piękna, a potem już tylko zostają po niej wspomnienia.. Wiec baw sie dziewczyno i korzystaj z zycia poki mozesz:)) Pozdrawiam

Dzięki Nieszawa. Najgorsze jest to że nie wiem jak ja sobie poradzę jako singielka. Czy jeszcze kogoś znajdę? A powiedz jak długo dochodziłaś do siebie żeby tak całkiem zapomnieć? Ah Ci facei :/