Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Jaki sliczny balwanek na poczcie..olgi Bije sie w piersi bo ja tez podaje witD jak mi sie przypomni. Wiola-szkoda ze samochod okazal sie gratem, za ladny byl z wierzchu na tak kase. Pietrunia a czy pod twoja nieobecnosc Wojciech tez sie nie zabwia sam...? bo moze on tylko taki steskniony ze za toba łazi. Ja bronie honoru pieluszek GAGa, dla nas nr 1. Dady tez wyprobowalam i sa ok , ale gagi tansze i bardziej chlonne. Za to chusteczki Gaga to syf jak wiekszosc innych chusteczek. Ja wybralam chusteczki babydrem rozowe za najbardziej optymalny sklad, wprawdzie nie sa takie nawilzone jak chustki pampersa i innych znanych marek ale przynajmniej wiem ze nie wcieram w skore pupną glikolu polietylowego i parabenow... U nas dzien urodzinowy męzulka. Zrobilam dla niego roladę z kremem lemon curd z tego przepisu http://www.mojewypieki.com/przepis/rolada-cytrynowa-z-lemon-curd. Super pyszna, ale dla lubiących cytryny. Bez obawy.., nie bede juz wrzucac fot. :-) Upieklam tez ptysie z budyniem. Z porzadkami jestem w polowie drogi. Dzidzia mi pomaga.. Wiola, suchy chlebek...moja miala juz w buzi wszystko prawie, na szcescie styropian wychodzi niestrawiony. Dla nas za zimno na spacerki, tak sobie tlumaczymy. Beatriks, ja tez mam wrazenie e nie nadazam produkowac mleka, a niestety nie zjadam potrzebnej ilosci kalori, Mala w tej chwili nie zjada prawie nic a widze ze jest glodna, burczy jej cesto w brzuchu, Moje metody: - wziac na ręce i lagodnie pokazywac jedzenie, pozwolic poprzygladac sie jedzonku, samemu pokazac jak sie to zjada - dac do raczki druga lyzeczke i powolic mieszac i sie karmic - zagapic czymsc - dopiero wtedy laskawie zje lyzeczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze nocne karmienie za nami :) Maly tak ostro ciagnie, ze az slychac, jak przelyka :D jakby duszkiem pil z butelki. Inez - jaka Ty ladna czarnulka! :D Dzieki za metody na niejadka :) U mnie maz daje najlepiej rade, bo tak potrafi Malego zagadac, ze ten niewiadomo kiedy wszystko zjada :) ale to wieczorami i w niedziele tylko. Ja probowalam (tak, jak kiedys pisalas) dac mu lyzeczke, ale nie bardzo wiedzial co z nia zrobic... Sprobuje jesc z nim, moze to pomoze :) A dzis zrobilam poste danie, ziemniak z kalafiorem, zoltkiem i oliwa, i zjadl cale 100 ml! Musze zajrzec na poczte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie chyba przygotowania do Świąt " pełna parą", bo cisza tu:P ja tez już zaczęłam powoli przygotowywać, bo nie chce za duzo gotować w Wigilie, tylko podgrzać. Mój mąz dziś wybył z domu, że niby do pracy miał na kilka godzin pojechać, ale teściowa się wygadała,że jest w mieście:P właśnie sie zastanawiałam czemu nie pojechał w kurtce co zwykle jeździ, a tu.... po prezent podobno był jeszcze nie wiem co to, bo nie mamy choinki (mieliśmy, ale była przestawiana z kąta w kąt, dzieci rozbierały, szarpały i rozebrałam w końcu), a on powiedział, że jak choinki nie będzie to i prezentu NIE! no i nie wiem co mam robić- ubierac te choinkę znowu? ale kusi mnie ta niespodzianka:P I moja Marcelinka z kanapką sobie dobrze radzi, właśnie tak kroję ja Wiola, troszkę zje, troszke przeciśnie przez palce jak praska ziemniaki:P I witaminy D już nie dostaje Mała przez dwójke pediatrów została odstawiona jakies 4miesiące temu. I jeśli chodzi o zabawianie, to u mnie jest troszkę łatwiej bo Mała "łazi" za Hanią, bawią sie w chowanego pod stołem w kuchni, pod kołdrą i wogóle są bardzo za soba:) I Wiola zakup samochodu to strasznie ciężka sprawa(dobrego i za nieduże pieniądze) my w sierpniu mieliśmy ten problem, ale w końcu sie udało:P, mieliśmy małe auto i było nam ciasno a teraz... mamy mały autobus (7 -mio osob.), jak Agatka. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Wracając do tego że zostały tu już same mamy niepracujące to nie miałam nic złego na myśli ale taka jest prawda.... Pracujące mamy mają mniej czasu na rozpisywanie się ale to nie znaczy że są tu nieobecne mój przykład tego dowodzi. W piątek byłam na wigilii służbowej było super no a ja do domu na 21.00 bo karmienie...no i zero alkoholu zaczyna mnie to powoli męczyć niby karmię już tylko na noc i w nocy ale dalej jestem tak przysłowiowo uwiązana.... a nie mam pojęcia jak go odstawić bo on ciągnie w nocy z 5 razy!!!!!! W dodatku zepsuł nam się telewizor miał 2 lata i 2 miesiące po gwarancji a część zepsuta kosztuje 1000 zł!!!!!! Więc mąż pojechał wczoraj i kupił nowy także to nasz prezent na święta a mieliśmy kupić zmywarkę i kinecta!!! No cóż.... Jeśli chodzi o te kanapki to Kuba też dławił na początku więc przestałam mu dawać a po jakimś czasie znowu i teraz pięknie je dzień bez kanapek to dzień stracony.... Wczoraj miał debiut i zjadł paróweczkę taką cielęcą zajadał aż mu się uszy trzęsły.... Jakoś nie czuję tych świąt sama nie wiem w dodatku muszę iść w tym roku na wigilię do teściowej masakra, bo nie mam z nią zbyt dobrego kontaktu i już był mały konflikt bo na wigilię kazała nam przyjść na 19.00 !!!!!!!!!!!!!!!bo jej obecny mąż pracuję do 18.00 a ja mówię że niema mowy bo Kuba o tej porze się kąpie a o 20.00 już chrapie i będzie z nim męczarnia a nie Wigilia więc z łaską została 17.00 a mężulek musi się z pracy zwolnić..... W dodatku będzie imitacja świąt bo ona wszystko kupuję łącznie z barszczem z torebki. Jak ja to przeżyje nie wiem na szczęście w pierwszy dzień świąt do moich rodziców!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! załamana na jedno to i dobre ze pozno idzie bo przynajmniej Kuba bedzie zmeczony po calym dniu i to bedzie pretekst aby szybko uciev :) u mnie Błazej tez lubi paroweczki indycze lub cielece ale ja kupuje w tym biny naturalnym flaku a nie w folii. Przyznam ze juz bym chciala aby bylo po swietach.... moj maz w POlsce napewno jest do konca stycznia bo sobie jeszcze o miesiac przedluzyl umowe ale do 15 stycznia musi w pracy zglosic czy jedzie za granice. ja musze przyznac ze wczoraj wypilam ze 3 lyki perly winter i musze przyznac ze takiej delicji to ja dawno nie mialam w ustach :D nawet Błazej 2 razy tylko sie obudzil w nocy a nie 5 :P z mila checia bym sie napila piwa a przecierz ja nie przepadam za alko.... zakazany owoc najlepiej smakuje:D tak wiec zastanawiam sie aby zapas mleaka zrobic na sylwestra tylko nie wiem jak to bedzie z picie z butelki bo Błazej nie cierpi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam Wam życzyć Wesołych, Rodzinnych i spokojnych Świąt! Zdrowia dla Was i pociech a także przespanych nocy- tego sobie też życzę:D:D Piszę dzisiaj bo jutro raczej czasu nie będzie. U nas lepiej. Miłoszowi wysypka znika- całe szczęście. Ale antybiotykujemy się nadal. Załamana współczuję CI Świąt z teściowa. Ja na codzień z nią mieszkam:P A w tym roku jestem zmuszona wigilię i Święta spędzić w jej towarzystwie bo moi rodzice pojechali do brata mojego taty do Legnicy;/ mamablazeja- Basiu mi Miłosz też dzisiaj chciał ukraść parówkę z talerza ale mu nie dałam no i był wrzask. Podobno parówki są niezdrowe dla dzieci ale niby te co jadłam to berlinki z 82% mięsa to nie wiem może mogłabym mu dać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze lepsze
jeszcze lepsze są parówki z szynki - 93% mięsa, no i koniecznie dzieciom te parówki najpierw zaparzajcie! a nie zimne z opakowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz mi co teraz jest zdrowe? wlasnie ja tez kupuje z szynki i place za nie 22zl/kg ale przy zakupie 2 czy 3 wychodzi nie cale 2 zl:) wiecie poki co mamy kontrole nad tym co maluchy jedza ale jak beda starsze to w szkole beda sie objadac cipsami itp to wtedy mozna narzekac ze jedza nie zdrowo :P ja wczoraj bylam w rosmanie i kupilam blazejowi batoniki z musli od 1 roku niby z upraw eco i przyznam ze mu smakowal :) zjadl pol i jeszcze chcial ale jak na pierwszy raz to mu wystarczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane. Nie mam czasu czytać co tam naskrobałyście od wczoraj ale odzywam się , że żyje i jestem zabiegana jak to przed świętami :) I Właśnie gotuje pulpeciki z wołowniki Lucynce. Mam ogromną nadzieję że jej posmakują. Dziewczyny - ona zrobiła się takim niejadkiem! :( Zupki różnegorodzaju jej gotuje i zje 3 łyżki i koniec! Naprawdę się staram już żeby to było badzo dobre! W nocy ładnie mleczko pije, kaszka na południe , owoce ale normalnych obiadów, zupki NIE. A i wędlinki też nie... Sam chlebek to najlepsze co zjada na obiad :/ I odezewe się może wieczorem bo teraz gości się spodziewam i muffinki dochądza już w piekaniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewcznyny;) x Na sam począttęk życzę wam Wesołych Świąt, spełnienia marzeń, dużo zdrówka i pociech z dzieci, no i żeby przesypiały całe noce ;) x Niewiem czy jutro zajrzę niemam czasu, nie jesteście same ja też wigilię spędzam z teściami na szczęście są bardzo fajni i nie narzekam, mój synek dziś pierwszy raz zjadł parówkę i kanapeczki i się nie zadławił ;) W nocy jak to w nocy budził się 4 razy na karmienie, choinka dalej go nie interesuje więc pewnie już tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie panie nadrobiłam Wasze wpisy :) I Załamana- Myśl pozytywnie- następne święta będą u Twoich rodziców...:) Ja też w tym roku u teściowej ale onaa jest dobrą kucharką i nie będę narzekała :) I Co do parówek- pani pomarańczowa dobrze doradziłaś. Te z szynki są z dużą zawartoscią mięska. Chyba jutro takie zakupie, chyba w biedronce takie są... I Może gdyby Lucynka miała jakies groblemy ze skórą na pupie to bym wróciła do Pampersa ale jest ok więc zaoszczędzę trochę. I inezz- oj przeraził mnie ten styropian :) Samochód można powiedziec już kupiliśmy - jutro mamy przyprowadzić :) JEstem taka szczęśliwa bo bardzo mi się podoba i kupiony od osoby która kupiła go nowego w Polsce w salonie (od handlarza to strach kupować). Serwisowany, nigdzie nie malowany, licznik nie cofany :) Myślę, że dobrą decyzję podjeliśmy. A i inezz - w chusteczkach pampersach wydaje mi się , że nie ma parabenów właśnie. Też to sprawdzałam. W dadach są... Powiem Ci, że teraz są zdania podzielone na temat szkodliwości parabenów. Najnowsze badania (czytałam w jakiejś gazecie) mówią, że jednak nie są szkodliwe tak jak sądzono... No ale ja staram się unikac ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki kurde tyle się opisałam i mi wcięło grrrrrr:( może coś oddtworzę Ja już placki mam upieczone w tym tort (bo tato ma urodziny) ale wyszły tak 50/50 bo w makowcu okazał się być zakalec, nie mam pojęcia jak to mogło się stać. No ale nic, jakoś będziemy musieli się obyć bez makowca... Jutro idę do pracy więc już jutro nic nie pomogę przy "kuchennych rewolucjach" jedyne co przyrządziłam do wigilii to farsz do uszek dla Wojtka. Wczoraj narzekałam, że mój mały się niczym nie zajmuje, więc dziś wszystko odszczekuje bo mały wczoraj znalazł w szafce moje tampony i bawił się nimi ze 40 min. Przekładał i wykładał z pudełka, podnosił z ziemi i tak w kółko, normalnie ubaw po pachy hehe No i choinka też już go zaczęła interesować, nauczył się cwaniak chodzić wkoło mebli i dochodzi powoli do choinki i ciągnie za łańcuchy:) Dziś mi się z niego śmiać chciało bo przytuliłam się do mojego męża,a ten dopełzał do nas i się "kokosi" żeby wejść na koloana i też się przytulić hehe:) l Basiu- ja tak samo jak Lena słyszałam, że nie powinno się dziecku zakładać szalika na buzię. Mój mały ma do czapki taki specjalny golfik, który zastępuje szaliczek. A co do jedzenia to masz rację, że nie jesteśmy ich w stanie uchronić przed złem całego świata, bo nawet teraz gro rzeczy jest z chemią, i nie mamy niestety na to żadnego wpływu , możemy jedynie starć się jak najmniej podawać mu te przetworzone rzeczy, ale oni sami kiedyś i tak do tego "dojdą" l inezz - nie wiem czy to jest tęsknota, bo on cały dzień jest taki. Stawiam chyba na skok rozwojowy, bo w oczach widzę jak staje się silniejszy. W ogóle to mam wrażenie że on wcale nie odczuwa mojej nieobecności (może się myle) jak wychodzę rano do pracy to jest "papa, buzi, buzi" bez płaczu i marudzenia, jak przychodzę to jest uśmiech na twarzy ale nie ma czegoś takiego, że nie odstępował by mnie na krok mam takie wrażenie "jest mama to super,a jak jej nie mam też dobrze" l Załamana - ja całe szczęście Wigilia i I dzień świąt w domu a w drugi jedziemy do "kochanej" teściowej l ja nie będę testować Dad bo nawet gdyby Pampersy okazały się lepsze to i tak będę kupować Dady ze względu na ich cenę no i Biedronkę mam niedaleko:) l ja jutro wam złożę życzenia bo na pewno wieczorem tu wdepnę:) l zaraz coś wyślę na pocztę (już miałam to wczoraj zrobić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrescie moge odpoczac niemam juz sily dis na nic do tego jeszcze jakos glowa mnie boli. X Pietrunia22 zazdroszcze ze mozesz tak wyjsc i maly nie placze ja musze pokryjomu wychodzic a jak wchodze to odrazu na rece nawet rozebrac mi sie nie da no i oczywiscie cieszy sie jak wchodze. X Niewiem jak to bedzie w sylwestra pierwszy raz zostanie z tesciowa na noc. X A ja powiem szczrze ze nawet niewiem jaki sklad maja husteczki dada podobaja mi sie bo sa super nawilzone. X Inez te gaga to z tesco moze? Jak cenowo to wyglda? X Sorkivza bledy ale pisze na tablecie i niewiem gdzie tu sa polskie znaki. X Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, skonczylam na dzis, jutro jeszcze odkurzanie i przygotowanie stolu oraz salatka. Jakub zasnal przed 22ga i wymeczyl mnie dzis wyjatkowo, bo jeszcze mialam sporo pracy. Dziewczyny, dalam Kubie kanapeczke, tzn. najpierw doslownie okruszki buleczki, ktore mu posmakowaly i pozniej kawalek do lapki :) pociapal, pociapal i cos tam zjadl. Musi sie przeciez uczyc :) Jakub coraz ladniej chodzi,ostatnio idzie sobie, schyla sie po zabawke, albo kuca, podnosi i dalej idzie :D Duzo tez gada i zaczal w koncu powtarzac, jak mowimy do niego NIE, NIAM NIAM, BE, MAMA, i jak szczeka pies :) I igła.z.nitką - koniecznie napisz co to za niespodzianka, bo az sama jestem ciekawa :) ZAŁAMANA 11 - dzis doszlam do podobnych wnioskow co do karmienia piersia.. jestem zmeczona i mam wrazenie, ze Kuba wysysa ze mnie energie... Ostatnio az mi slabo jest, no i oczywiscie ciagnie w nocy nawet i 7 razy, a ja rano wstaje nieprzytomna, a tu trzeba coraz bardziej na niego uwazac... Dzis znow nabil guza, a to mnie dobija najbardziej... Dasz rade z tesciowka, ale niz zazdroszcze... mamablazeja - musze kupic te parowki, co piszesz. Czuje, ze Kuba polubi :) Ale fajnie, ze Blazejek tak ladnie Ci spal. Mysle, ze jak mu podasz butelke w nocy, to bedzie zaspany i pociagnie :) esga89 - Milosz fajnie wyszedl na fotkach, super z ta kapusta :) i jak maly elegancik bedzie sie czesal :) Wiola - ja dzis prawie na sile nakarmilam Kube, bo zawsze tak delikatnie, on mi uciakal i nic nie zjadal. Dzis, nie mialam wyjscia, bo mialam malo pokarmu, puscilam mu bajke, zagadala i na szybko wpakowalam po lyzeczce ze 150 ml zupki, pozniej tata tak samo podal kaszke na kolacje :) i do wieczora nazbieralo mi sie mleko :) Aneczka - to ja tez dzis podalam kanapke i OK :) A parowke podalas taka zmiazdzona? Oluska - balwanek cudny! :D pietrunia - no to Cie Wojtus zaskoczyl :) Patrze na fotki Wojtka i mysle, jakie te nasze dzieci juz duze i takie madre, Wojtus tak fajnie patrzy z tego krzeselka, Jakub tez ma takie spojrzenie madre :) Inez - jak tam Wiktoria, lepiej je? Moze sprobuj tak, jak ja dzis :) mala_agatka - jak u Ciebie, mialas pisac :) I Nie wiem czy jutro bede miala czas, wiec dzis zycze wspanialych, tych pierwszych swiat z naszymi dziecmi! Zdrowka, szczescia i wiele radosci! I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beattriks podawalam taki male kawaleczki i on gryzl pomalu co prawda ale gryzl i zjadl pol parowki ja kupuje te z szynki i do tego chlebek z maselkiem gryzl jak stary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych i wesołych Świat Bożego Narodzenia oraz bez kłótni na forum życzą Marta i Julka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swietny pomysl dalyscie z tymi krojonymi kanapeczkami, mala wciaga jedna za druga, wczesniej dawalam jej odgryzac ale to gorzej szlo. Zmartwiona jej niejedzeniem postanowilam sie bardziej przylozyc do jej posilkow. Ostatnie dwa dni lepiej je, a ja mam wiecej mleka. Chyba mialam kryzys laktacyjny o ile mozna na tym etapie mowic o nim. Ja lubie karmic i chce dlugo. Idac za przykladem jagny dalam dziecku kapuste kiszona gotowana na kielbasie wedzonej domowej, tak jej posmakowalao, Rączką sobie popycha jedzenie do buzi jak jej wylatuje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Mamy życzę Wam, Waszym Maluchom i całym rodzinom PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWYCH, SPOKOJNYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT Marta z dziewczynkami I jesli chodzi o niespodzianke to jest aparat foto, nasz poprzedni zepsuł sie w wakacje i robilismy zdjecia jeszcze innym z padniętym wyświetlaczem, a teraz mamy nowy:):):) I pozdrawiam Was Świątecznie hooo,hoo, ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje, Wszystkiego co najlepsze na te święta Wam życzę, dużo zdrowia, miłości i wzajemnego zrozumienia. Abyście te święta spędzili w gronie najbliższych . Oby nowy rok przyniósł Wam same pozytywne wrażenia i doznania:) l Wiola - choinka boooooooooska, a samochodu gratuluje:) l Beatriks - oj tak rosną te nasze maleństwa, wczoraj przeglądnęłam zdjecia ze szpitala i tam Wojtuś był taki maaalutki:). A Twój Kuba to już niezły podróżnik, no i silny musi być niesamowicie żeby taki "piruety" robić :) mój jeszcze nie chce za jedną rękę pójść, więc do chodzenia jeszcze nam zejdzie l inezz - ja też bardzo lubiłam karmić, ale mój mały się sam odrzucił, ale pewnie na tym etapie już bym go odstawiała bo planowałam do roku czasu go karmić. Ale do dziś wspominam ten czas z rozrzewnieniem:) l ja już po pracy, bo wyrwałam się wcześniej i lecę uszka lepić:) buziaki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachane Mamusie i ja się dołączam do życzeń :) Wszystkiego najlepszego dla Was i dla Waszych rodzin na te Święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełnie nie mialam czasu na czytanie i pisanie ale nadrobie a teraz Kobietki Moje Życzę Wam: UŚMIECHU, który ociepli każdą sytuację, SPOKOJU, który pozwoli nabrać dystansu do tego co wokół, ZDROWIA,które pomoże Wam spełnić marzenia, RADOŚCI i SZCZĘŚCIA, które wypełni Wasze otoczenie,BLISKOŚCI drugiego człowieka abyście czuli się potrzebni, MIŁOŚCI bo dzięki niej będziecie potrafili zrobić wszystko,PREZENTU, który Was pozytywnie zaskoczy;-D Życzę Wam Wesołych Świąt ;-*buziakiii:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wstepie mojego postu też ŻYCZĘ WAM WESOŁYCH, ZDROWYCJ I RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA. I inezz- podeslę na pocztę zdjęcie choinki.Według mnie jest piękna. Jestem mega zadowolona, ze zdecydowałam sie na białą. I Ja noc i dzień z przygodami...W nocy Lucynka prawie wcale nie spała , budziła się z KRZYKIEM i musiałam ją lulać a ona biedna bardzo zmęczona tak jęczała zasypiając :( W ciągu dnia mega marudna, nie jadła, gorączka 39 stopni i pojechaliśmy do lekarza. Pani doktor stwierdziła, że raczej to przez ząbki chociaż bierze też pod uwagę, że COŚ się zaczyna... I Na wigilii dała nam posiedzieć z 1,5 godziny i musieliśmy ją wcześniej (o 18.00 ) kąpać. Na noc dostała Paracetamol i zobaczymy... Teraz z mężem we dwoje WIGILIUJEMY ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolu- napiszę tak szybko żeby cię uspokoić przed świętami, że już 2 razy miałam taką samą "przygodę" z Wojtkiem. Jeżeli nie kaszle, ani nie ma kataru to sądzę, że to tylko są ząbki, wyjdą pierony i będzie po problemie, choć wiem że Lucynka się bardzo męczy, bo widziałam jak mój mały cierpi w tej gorączce. Zdrówka dla niuni:) l Mój Wojtek też na wigilii maruda, ale to już z powodu nudów a nie choroby:) Jutro idziemy o 11 do kościoła z małym do szopki i choinek:) zobaczymy jak się będzie zachowywał l buziaki kochane (ale jestem najedzona :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski :) I U nas ok, nie piszę z braku czasu. Podsumowanie okołoświąteczne/noworoczne: 1) 10 zębów, czyli wszystkie siekacze + dwie czwórki na dole i górze po lewej (nie będę mówić jaka to jest masakra, on opluty do kolan, spania w ogóle, ja oczy na zapałki ;)), 2 pozostałe 4 w drodze... 2) chodzę sam, ale jak mama jest pod ręką to najlepiej przemieszczać się za pomocą mamy 3) spania nie ma wcale, ja piję kawę. Pewnie większość z Was pije, ale ja nie piłam nigdy, teraz się wspomagam po gorszej nocy 4) niania zamiast żłobka - mało z Was pewnie wie, że po trzeciej wizycie w szpitalu była czwarta... ten sam schemat, 3 dni żłobek, śpik i oskrzela, duszności, 10 dni w szpitalu powikłane zakażeniem na oddziale rotawirusem... Nie życzę nikomu. Już w szpitalu szukałam niani i znalazłam. Od 4 tygodni spokój. Dziecko wesołe, zdrowe i ja w pracy spokojna 5) podwyżka bez proszenia - przed samymi świętami poszłam na dywanik w wielkiej trwodze, okazało się, że nie usłyszałam ani pół złego słowa i pretensji o nieobecności Markowo/żłobkowe, mało tego szefostwo przewidziało dla mnie podwyżkę... nieproszoną!! Nawet nie miałam śmiałości iść zapytać. I nie żeby to była podwyżka higieniczna, inflacyjna. Tylko całkiem porządna kasa. I Poczytam zaraz Wasze posty, bo dziś sprzedałam Marusia tacie i staram się trochę luzować :) Może przy okazji napiszę coś więcej. I Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski :) I U nas ok, nie piszę z braku czasu. Podsumowanie okołoświąteczne/noworoczne: 1) 10 zębów, czyli wszystkie siekacze + dwie czwórki na dole i górze po lewej (nie będę mówić jaka to jest masakra, on opluty do kolan, spania w ogóle, ja oczy na zapałki ;)), 2 pozostałe 4 w drodze... 2) chodzę sam, ale jak mama jest pod ręką to najlepiej przemieszczać się za pomocą mamy 3) spania nie ma wcale, ja piję kawę. Pewnie większość z Was pije, ale ja nie piłam nigdy, teraz się wspomagam po gorszej nocy 4) niania zamiast żłobka - mało z Was pewnie wie, że po trzeciej wizycie w szpitalu była czwarta... ten sam schemat, 3 dni żłobek, śpik i oskrzela, duszności, 10 dni w szpitalu powikłane zakażeniem na oddziale rotawirusem... Nie życzę nikomu. Już w szpitalu szukałam niani i znalazłam. Od 4 tygodni spokój. Dziecko wesołe, zdrowe i ja w pracy spokojna 5) podwyżka bez proszenia - przed samymi świętami poszłam na dywanik w wielkiej trwodze, okazało się, że nie usłyszałam ani pół złego słowa i pretensji o nieobecności Markowo/żłobkowe, mało tego szefostwo przewidziało dla mnie podwyżkę... nieproszoną!! Nawet nie miałam śmiałości iść zapytać. I nie żeby to była podwyżka higieniczna, inflacyjna. Tylko całkiem porządna kasa. I Poczytam zaraz Wasze posty, bo dziś sprzedałam Marusia tacie i staram się trochę luzować :) Może przy okazji napiszę coś więcej. I Buziaki :* Wesołych Świąt dla Was wszystkich, dla całych rodzinek :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka tu cisza... :) Ja kobietki mam złe te święta :/ Dziś w nocy Lucynka znów gorączkowała - 39.8 stopnia (w pupce). Wpłacz , wrzask , marudzenie. Mam trochę strach bo zauważyłąm, że jak bierze się ją od paszki i podnosi to płącze. Boje się, żeby aby to nie była znów przepuklinka :/ W czwartek raczej wybiorę się do lekarza znów i niech ją obejrzy. I Z rodziną nie posiedzimy bo ciągle płacz- niektórzy to juz widziałam myślą, że ona taka jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×