Mój 30-letni facet, niedojrzały gnojek...

Jestem z nim 5 lat, on ma 30 ja 25 lat. To mój 1 poważny związek i zastanawiam się, czy standardem jest taka cholerna niedojrzałość faceta... Właściwie odkąd go poznałam kochał imprezy.. Na początku związku biegał po pubach i dyskotekach nawet 2 razy w tygodniu - pijąc przy tym do oporu. Z czasem jednak postawiłam jasne i czytelne warunki.. Przysiadł na dupie, bardzo mnie kocha i powtarza, ze nie chce nikogo poza mną, więc ograniczyl imprezy. Ale w czym rzecz.. Pomimo swojego wieku ciągle zachowuje się dziecinnie...Przykłady: - agresywna jazda samochodem z wyzwiskami w stronę innych kierowców - wyprzedzanie czasami doslownie w osttaniej chwili i na czołówkę - gadanie o jakiś czipach do samochodu (ma nawy samochód) które zwiększą znacznie moc - życie wieczorem kawalerskim kolegi który niedlugo będzie, a także organizowanie sobie zaraz po tym wieczorze wyjścnia z innymi kolegami na dyskotekę - niedawno jechaliśmy do centrum handlowego, prawie nie bylo miejsc parkingowych, znaleźliśmy jedno, wlączyl kierunkowskaz, ale nie zdążyl w nie wjechac bo jakis mlody chlopak niezawuwżyl jego kierunkowskazu i je zająl, mój favcet wysiadl z samochodu, otworzyl mu drzwi i go zwyzywal drąc się na caly parking... Chlopak byl w szoku.. - Ciągle organizuje mi spotkania ze swoimi rodzicami... Ich urodzinki, imieninki, rocznice ślubu, nawet jego urodziny... Kazdy wyjazd nasz gdzieś = pytanie czy może oni mogliby z nami jechać... Mam już dość... Nie wiem już co myśleć, z drugiej strony to facet bardzo pracowity, na wysokim stanowisku, bardzo duzo zarabia i jest doceniany w pracy, fizycznie atrakcyjny. Mieszkaliśmy razem pół roku, pomagal w obowiązkach domowych. Nie wiem już czy wyolbrzymiam, mam wewnętrzny kryzys... Czy Wasi faceci też mają takie powalone priorytety?????

"bardzo duzo zarabia i jest doceniany w pracy, fizycznie atrakcyjny." Przynajmniej wiadomo dlaczego z nim jestes. :D

mój za rok skończy 30tke, ja jestem 8 lat młodsza. mieszkamy razem. i tez mam kryzys wewnętrzny bo dla niego tylko kasa i seks się liczy. nic poza tym. chciał sie ze mna żenić w tym roku ale nie wiem po co jak ostatnio przegladajac moich znajomych na nk powiedział ze podoba mu sie kilka moich koleżanek.... eh mam juz go dość i chce sie rozstac ale kocham za bardzo

Widzę, ze inteligencja pozwala Ci wybierać bardzo wybiórcze informacje.. Cytowane przez Ciebie zdanie mialo wskazywać na jego zaradność, a nie na to dlaczego z nim jestem... Ja również dużo zarabiam i pracuję na wysokim stanowisku więc gwarantuje, że nie tojest powodem mojego bycia z nim.. Choć wlaściwie sama zaczynam sie zastanawiać czy nie szkoda mi na niego życia...

25 lat i wysokie stanowisko. taaaaaaaaaaaa, pewnie w miejskim szalecie.

Fajny chłopak! Fakt, trochę nerwowy. Ale traktuję Cię poważnie, gdyby tak nie było nie chodziła byś na te "rodzinne imprezki". Przystopował z imprezami to też o czymś świadczy. Myślę, że stawiasz Mu zbyt wygórowane warunki. Ma być spokojnym domatorem?

ona pisze że jej facet ma 30 lat i wysokie stanowisko.... czytać, ludzie czytać!!!!

Wysokość stanowiska w pracy, czy też ilość zarabianych pieniędzy nie świadczą o dojrzałości. To, że lubi szybką jazdę i interesuje się autami to nie powód do oskarżania go o dziecinność. Ma takie zainteresowania i wszystko na ten temat. To, że wyskoczył do dzieciaka, który mu zajął miejsce parkingowe może świadczyć wyłącznie o jego wybuchowej naturze czy też spontaniczności. Odnośnie imprez z kolegami... Tu powinnaś zapytać go co ma w planach odnośnie życia. Jeśli chłopak chce się niedługo ustatkować i założyć rodzinę to powinien myśleć już rozsądniej, ale widocznie daleko mu do tego, więc korzysta z życia, przywilejów i Twojego pozwolenia. Mężczyzna nigdy nie pomyśli pierwszy. To od Ciebie zależy czy dasz mu szanse zmądrzeć czy też nie.

to zalezy od tego jakie sa twoje oczekiwania wzgledem jego osoby, pracowity,atrakcyjny fizycznie,pomocny w domu,to dobre cechy a to że jest wybuchowy troche albo że mówi o tym jaki ma gust (czyli jakie twoje kolezanki mu sie podobają) nie eliminuje go zupełnie, może poprostu jestes nim znudzona, facet w wieku 30 lat to nie jest jeszcze stary ramol który powinien po pracy wypic piwko,siedziec w fotelu i ogladac sport, wydaje mi się że troche szukasz dziury w całym, gdyby nadal imprezowal bez ciebie wtedy zastanawiałabys sie kim dla niego jesteś ale w tym przypadku? ty sama masz 25 lat a myslisz jak 40-tka ech :(

lady_margarett - usłyszeć od swojego faceta, że podobają mu się Twoje koleżanki nie mogło być miłe.. nawet jeśli robił to, dla wzbudzenia zazdrości...Co za brak dojrzałości... Ech ja już zaczynam myśleć o rozglądaniu się za innym facetem... Nie mam w nim w ogóle wsparcia.. Wraca z pracy, to opowiada tylko o sobie, o swoich sukcesach i o tym jak to go wychwalali w pracy... Potrafi gadać o sobie 3 godziny pod rząd... Gdy spędzamy kameralny wieczór, cała rozmowa kręci się wkoło jego osoby.. Jak to w młodości coś tam robił, albo fajnie sie bawił, na jakich to wyjazdach byl... A co ze mną? nawet nie spyta jak się czuję... Niedawno zachorowała na śmiertelną chorobę bardzo bliska mi osoba z rodziny.. Nie myślę o niczym innym, umieram ze strachu co z nia będzie, a co na to mój facet? nawet nie spyta jak ta osoba się czuje... 2 dni temu z tą chorą osobą odbyłam ważną rozmowę bo jej potrzebowała, nie myślę o niczym innym od tego czasu, a mój facet nawet nie nawiązał do tej rozmowy... Nie spytał jak jej kondycja psychiczna.. Jak mi z tym jest... Opowiadal za to o tym, że jakiś Ch*j zarysowal mu lekko samochód zderzakiem... I że musi kupić nową antene do CB radia....

Amnestia25 bo tak się zachowuje większość facetów. Mi jak zmarła babcia i 3 dni później zaczęłam płakać oglądając tv to też się zapytał "co się stało?" :o a nie możesz Mu powiedzieć: "a możemy teraz porozmawiać o moim dniu?". Mój mąż też przez pół h potrafi mówić o swoim zepsutym samochodzie i o pracy. Wysłuchuję Go po czym zmieniam temat :P

no proszę Cię!!! POWIEDZ MI CO TO ZA FACET, KTÓRY JEST PRZYSTOJNY, MA POWODZENIE, MA DOBRĄ PRACĘ, WYSOKIE STANOWISKO, A NIE MA ZONY I DZIECKA, NIE MA WŁASNEJ RODZINY.....TO NIE FACET TYLKO JAKAŚ CIOTA ZA PRZEPROSZENIEM! FAJNI FACECI MOJA DROGA, KTÓRZY MAJĄ CŚ W GŁOWACH JUŻ DAWNO SA ZAOBRĄCZKOWANI I NIEDOSTĘPNI! POMYŚL O TYM, BO Z TWOIM JEST WIDOCZNIE COŚ NIE TAK

Wiecie co? zastanawiam się czy zdrowe jest Wasze rozgrzeszanie faceta determinacją jego płci! Bo facet to moż nie myśleć tak? Bo facet to może nie mieć empatii tak? Tak tak rozgrzeszajcie... Dajcie przyzwolenie na zlewanie Was... Same soie wyhodujecie wroga nr 1 w przyszlości.. Nie rozumiem twierdzenia "to tylko facet" Sama mam braka i widzę, ze facet jednak może być normalny, ze jego kobieta ma w nim wsparcie, że potrafi jej słuchać...

* brata mialo byc

Ja Go nie usprawiedliwiam. Taki jest. Ale ogólnie to widzę w Nim więcej zalet niż wad. Zastanów się czy w Twoim związku jest więcej + niż -, zrób bilans.

Amnestia25 - jak dla mnie to rozpieszczony synek bogatych rodziców, związany z nimi emocjonalnie na dodatek. porażka :O odpuść go sobie.

Jedno mu trzeba przyznać.. Dzwonił rano do mnie, wyczuł, że jestem zła spytał dlaczego, powiedziałam mu , że mam dość jego dziecinnego zachowania, że nie zamierzam tego dłużej tolerować, zeby poszukał sobie dziewczyny której bedzie taka postawa życiowa imponowała. Wysłucham nawet grzecznie, on ma świadomość tego jaki jest.. Powiedział : "Ja nie chce innej dziewczyny , ani takiej która bedzie akceptowała moje wybryki, ja potrzebuje zimnego prysznica" Może jeśli chociaż jest tego śiwadomy, to jest jakaś szansa..

HAHAHAHA ZRÓB MU TEST! POWIEDZ MU PO POWROCIE Z PRACY , ŻE CHCESZ DZIECKA, ŚLUBU I ZE MASZ JUŻ PLANY ŻEBY POGODZIĆ OBOWIĄZKI, TY BĘDZIESZ ZAJMOWAŁA SIĘ DZIECKIEM W CIĄGU DNIA, A ON PO PRACY, DO TEGO BĘDZIE MUSIAŁ NAUCZYĆ SIĘ SZYBKO GOTOWAĆ , BO DZIECKO NIE BĘDZIE CZEKAŁO ;P WTEDY ZOBACZYSZ JAK ZAREAGUJE. ON JAK WIDAĆ ŻYJE W SWOIM ŚWIECIE-DUŻE DZIECKO. NIE WIĄZAŁABYM SIĘ Z TAKIM, BO ON SKORO JUŻ NIE JEST DOJRZAŁY TO KIEDY DOROŚNIE???? W WIEKU 50 LAT? OBYŚ TYLKO NIE WPADŁA Z NIM, BO MIEĆ DWÓJKĘ DZIECI NARAZ TO PRZESADA, SZCZEGÓLNIE JEŚLI JEDNO

kolejny dupek, który zachłysnął się kasą i powodzeniem, skoro woli samochody od ciebie to zastanów się czy chcesz z nim być jak np. będziesz miała zły dzień, a on ci będzie opowiadał że musi kupić nowy bajerek do auta.. współczuję mój mąż jak go poznałam miał 28 lat ale doskonale wiedział czego chce i na pewno nie było to nowe auto czy wyższe stanowisko, ale po prostu chciał mieć RODZINĘ i to mnie w nim ujęło niestety już dawno zrozumiałam że jak facet ma za dużo kasy to mu odbija, dlatego tacy od razu u mnie byli skreśleni (teraz to nieaktualne bo mam już męża więc w ogóle nie kategoryzuję facetów w ten sposób, no chyba że dla koleżanek np. ale wiedzą jakie mam zdanie nt 30-letnich 19-latków...)

buraczany słodzik - on wie, że ja teraz ze wzgledu na karierę nie mogę mieć dzieci. Ustaliliśmy, że o dziecku pomyślimy za 4 lata, jak moja sytuacja się wyjaśni.. Poza tym nie rozumiem co tu by zmieniło zaplanowanie dziecka? Czy dziecko zmienia podejście do zycia faceta???? Pomyśl...

22222 no to na Twoim miejscu też bym się zastanawila czy facet bez ambicji jest super materiałem na męża... Pytanie po co mu jeszcze rodzina? Czy wogóle się angażuje w życie rodzinne, czy raczej żona jest od gotowania, on od chlania piwska, a dzieci przy okazji.... Do rodziny trezba dojrzeć.. A sam papier "ślubu" nie wnosi bagażu szczęścia do życia..

no , każdy ma jakieś wady :) ale mnie zainteresowało coś innego i wcale nie mam zamiaru ci radzić " rzuć go " ;) widże ,ze faceta kręcą rozrywkowe strony życia np dyskoteki :) ale wy na te dyskoteki chodzicie razem ? często ?

mój mąż jak go poznałam miał 28 lat ale doskonale wiedział czego chce i na pewno nie było to nowe auto czy wyższe stanowisko, ale po prostu chciał mieć RODZINĘ i to mnie w nim ujęło no , bo na nowe auto trzeba mieć forsę ,zeby mieć forsę trzeba mieć dobrą pracę ,zeby mieć dobrą pracę trzeba mieć wykształcenie a żeby mieć wykształcenie trzeba sie uczyć i mieć ambicję :) którego elementu brakuje twojęmu mężowi ?:D

ćwiartka plus - bardzo często z nich wychodzę do pubów czy na dyskoteki, bo widzę, że on tego potrzebuje.. Ale pomimo tego lubi też wyhodzić sam i jest wtedy bardzo szczęśliwy

ćwiartka plus no ," bo na nowe auto trzeba mieć forsę ,zeby mieć forsę trzeba mieć dobrą pracę ,zeby mieć dobrą pracę trzeba mieć wykształcenie a żeby mieć wykształcenie trzeba sie uczyć i mieć ambicję którego elementu brakuje twojęmu mężowi ?" heheh dokładnie się zgadzam.. zapewne brakuje wszystkich:)

moj tez ma 30 lat i podejscie 19latka do zycia...tyle ze ja jestem troche starsza 29 i powoli zaczynam wariowac bez planow zalozenia rodziny. ...wracajac do Twojego przypadku to to ze jest wybuchowy moze mu przejdzie...zainteresowanie autami - kazdy powinien miec jakies hobby, to ze mowi tylko o sobi - niepokojace, ale moze Ty nie zmieniasz tematu rozmowy a on musi sie wygadac..czy jak probujesz rozmawiac o czyms innym to on sie obraza? nei chce dalej rozmawiac? bo wg mnie lepiej zeby facet ciagle mowil niz zeby siedzial cicho przed tv :)

OCZYWIŚCIE ŻE ZMIENIA!!!! DZIECKO TO ODPOWIEDZIALNOŚĆ, WTEDY CZŁOWIEK UCZY SIĘ PATRZEĆ I MYŚLEĆ NAJPIERW O KIMŚ , A DOPIERO O SOBIE I SWOICH POTRZEBACH. POZA TYM 35 LAT TO OSTATNI DZWONEK NA DZIECKO POMYŚL O TYM. NIE ŻĄDAJ WIĘC OD NIEGO DOJRZAŁOŚCI SKORO SAMA NIE JESTES GOTOWA NA NORMALNE, DOJRZAŁE ŻYCIE.

tyle ze autorka do 35 a jeszcze 10 lat...dlugie 10 lat :)

może i ja jestem troche " przejrzała ";) ale czy takie rozrywki to jest odpowiedni poziom dla człowieka , mężczyzny 30 letniego ? co go w tym tak kręci ? nowe znajomości ? picie ? a może coś innego ? dlaczego tak tego akurat potrzebuje ? a wydzieranie sie na ludzi , nieważne w jakich okolicznościach to przejaw zwykłego chamstwa , podobnie jak obrażanie innych kierowców . Ale z wlasnego doświadczenia wiem , że kiedyś trafi kosa na kamień , bo tak zachowujących sie , niestety , jest coraz więcej .

no jasne jak chce rodzinę to od razu facet bez ambicji... masakra normalnie :O mój pracuje sobie i robi to co lubi, a że woli spędzać więcej czasu w domu niż siedzieć po 12 godzin w pracy dla paru stówek czy tysięcy więcej to lepiej dla mnie bo przynajmniej wiem co jest ważniejsze a raczej KTO, czyli ja i synek zresztą ja też zarabiam i to więcej od niego więc kasa mi akurat zwisa no ale jak dla was jest najważniejsza to inna sprawa i tyle w temacie