Najlepsze piwko to jakie?

Wg mnie to żubr i carlsberg :) A wy jakie piwka lubicie?

żuberek z kega mam w domu z dystrybutrorem i beczka 40 l :) a wy chlajta z puszki maciorki :)

podobno Tyskie ale i Perla ladnie pachnie....to opinie znajomych ja piwka nie pijam

ZIMNY LECH

ines a czemu piwka nie pijasz? :)

ZIMNY LECH

warka

Dla mnie Tyskie, Żywiec i Warka:D Lech jeszcze ujdzie:)

Ines, a czemu nie pijasz piwka? :) Jest dobre na nerki :)

jak mozna briowara nie pic???????? latem to wale hektolitry:) najlepsze jak dla mnie desperados, harnas i wszystkie nie pasteryzowana np. perła , reszta to siki weroniki.. woda poprostu.

lech tyskie i zywiec to szoda sobie jape smrodzic nawet nimi.

Dębowe jest najmocniejsze i najlepsze w smaku, potem warka

wg mnie desperados

" Jest dobre na nerki " dziecko drogie kto ci taką sliczną bajke opowiedział :D

nie lubie...wole kieliszek wina albo wodke....

henia a jak mozna tyle tankowac co ty??? lepiej nie pic niz pic alkoholiczko, a ty tam sie nie pytaj dlaczego ktos nie pije... poprostu nie pije tak cie to dziwi?? :O

jescze mocna piwka s adobre ale łeb boli potem

najlepsza jest Łomża. Poznałam, jak byłam na Mazurach i jak natrafię na nie, to chętnie kupuję, choć lane w knajpce nieporównywalnie lepsze. :)

dunski carlus dobry

Warka zdecydowanie

Ale moja ciocia miała właśnie codziennie pić szklankę piwa o temperaturze pokojowej kiedy chorowała na nerki :p

piwo z Bierhalle .

A ja najbardziej lubie Corone ;)

hmmmm. jak mialam piasek w nerkach to oprocz tego ze przepisal mi lek moczoedny to zalecil picia piwka

profilaktycznie piwko dziennie zalecają jakies prymitywy a nie lekarze... piwo jest moczopedne to fakt ( tylko jak sie go pije wiecej to sie dzieje odwrotnosc celu zamierzonego to po pierwsze, po drugie prymitywy zapominają sie ze jest mnóstwo ludzi ktorym wystarczy wypic pare piw aby dzoszło do nieszczescia pod postacią wiekszej ilosci picia....), ale jest tyle zioł łato dostepnych w aptekach ze z powodzeniem działają lepiej niz piwo w takich przypadkach, prawdziwy lekarz z powołania nigdy nie poleciłby piwa

ja lubie piwo i wodke, po winie mam zgage

a ja pije carmi..bo prowadze..

Nie wiem czy z powolania, ale to starszy pan i ma tytul doktora nauk medycznych

ło matko... i co z tego ze ma taki wysoki stopien naukowy?? lekarz lekarzowi nierówny... wiekszosc lekarzy nie potrafi leczyc i w dodatku stawiają złą diagnoze bo są poprostu ciemni jak tabaki w rogu, generalnie wiekszosc lekarzy jest w tym zawodzie bo wczesniej chcieli isc na taki kierunek ktory ich zdaniem jest prestizowy... tobie doktorek polecił piwko bo ma tak naprawde w dupie co sie z tobą stanie, ja byłam u dermatologa wysoki stazem do ktorego poszłam bo pare lat uzerałam sie z trądzikiem młodzienczym, to spojrzała na mnie tylko i przepisała ciezkie antybiotyki ktore musiałam po miesiącu odstawic bo zasypiałam w najmniej oczekiwanym momencie jak narkoleptyk, potem z czasem okazało sie ze to nie bakterie jak twierdziła ta WYKSZTAŁCONA krowa a rozregulowana gospodarka hormonalna, taka łatwa rzecz a ona tego nie wiedziała... u ginekologow jest to samo, kazdy wciska kit ze tabletki są zdrowe i zapobiegają wszystkim rakom i są bezpieczne a potem łazą takie zle poinformowane dziewczyny i rozpowiadają, jakby mi takie cos ginegolog powiedział to bym go chyba smiechem zabiła

tylko Heinekenek;)