Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eliza2011

Czy suknia może ulec zniszczeniu po praniu ??

Polecane posty

Gość eliza2011

Tak pytam, bo kupiłam używaną suknię. Do ślubu 2 miesiące. Chcę ją oddać do odświeżenia i prasowania. Czy nic sie jej przez to nie stanie ? I kiedy najlepiej ją oddać , tak z miesiąc przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
jesli ma kryształki to ja zniszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza2011
Czy ktoś się jeszcze wypowie ? Ma kryształki tylko na gorsecie, jest prosta w literę A, reszta sukni jest gładka. W sumie brudna nie jest, ale wisi już u mnie od lutego i chcę ją odświeżyć a przede wszystkim wyprasować bo lekko się wygniotła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza2011
up:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic się nie zniszczy jak oddasz do pralni a oddaj do prania miesiąc przed i powiedz jaka data slubu ,to Ci zrobią na kilka dni przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swoja prałam sama i to z dwa razy. nalałam letniej wody do wanny i wlałam trochę płynu i wszystkie plamy łądnie zeszły. potem położylam ja na suszarce na balkonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniutek263
ja bym nie ryzykowala z samodzielnym praniem lepiej oddaj do pralni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oddaj do dobrej pralni gdzie, potrafią to zrobić , bo jeśli oddasz gdziekolwiek to lepiej sama to zrób, popytaj sie znajomych kto oddawał takie rzeczy i jak wyszło, mojej siostrze tak zniszczyli suknie w pralni że z białej zrobiła się kremowa szmata, i co najgorsze poszła w tym do ślubu, bo dzień wcześniej odebrała suknie, a mogła jej nie prać bo wcale nie była brudna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza2011
Nie straszcie ... Kurcze, przecież nawet w miesiąc ciężko znaleźć nową suknie :/ Ta moja nie jest może brudna, ale ma gdzieniegdzie brudne ślady małe bo małe, no ale chce mieć czysta i uprasowana. Narzeczony był się zapytać w pralni, gdzie sie tym zajmuja i mowili, że bez problemu. Sama na pewno nie bede sie w to bawic, tym bardziej ze na wyprasowaniu jej mi zależy też a sama tego nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak się boisz wyprac sama to zapytaj w salonie sukien ślubnych, bo oni mają swoje miejscówki. i prasowaniem najczęsciej zajmują się sami. zresztą nie zdziwiłabym się jakby salony też prały same, żeby zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
mowię ci ze sie zniszcza kryształki a ty chcesz opinie innych jeszcze i to od osób które nie prały sukni :o jakbys umiala się obsłużyc googlem to byś wynalazła zapłakane panny którym pralnie zniszczyły suknie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na mojej miałam pełno kryształków i nic się z nimi nie stało jak włozylam do wanny z woda, bo z pralnia to rzeczywiscie nie wiadomo. moja koleżanka z kolei miała suknię prostą, z tafty i tez normalnie zamoczyla ją w wodzie i wszystko zeszlo. jak się boisz wyprać od razu całą, to zamocz w letniej wodzie kawałek materiału i zobaczysz co się z nim stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wole czekolade - nareszcie na forum :) jak tam u Ciebie po ślubie???Wszystko się udało???Ty ślubowałas bodajże na początku maja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kowalik sztywny
ja swoja sukienke po weselu oddalam do pralni... na biuscie i rekawkach mialam koronki z krysztalkami, niestety w czasie prania wszystko odpadlo... bo byly nie przyszyte tylko na takim kleju, naszczescie kobieta wszytsko wyzbierala i udalo sie wszytsko dopasowac tak jak bylo w orginale... no ale niestety ryzyko jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×