Znajomi zostawili ze mna dziecko

mowiac ze to tylko na 2 godzinki, bo musza jechac do lekarza na usg. moja znajoma jest w ciazy z drugim maluchem. niestety nie bylo ich poand 4 godziny. nawet nie zadzwonili i nie raczyli powiedziec, ze tak dlugo ich nie bedzie. o 9 przyprowadzili malucha bez sniadania, w reklamowce maly przyniosl tylko dwa owoce!!! w domu nic nie zjadl, dopiero u mnie zaczal sie domagac platkow z mlekiem, tostow. kupilam mu tez loda, czekoladke i soczek. a jak po niego przyszli to nawet nie zapytali co dziecko jadlo!!! po rpostu podziekowali, wzieli dziecko i wyszli. poczulam sie DZIWNIE!!!!

no straszne!!! I jak ty będziesz z tym dalej życ?

fAKTYCZNIE, dziwnie sie zachowali...:O

yyyy... no dziwne ja nawet jak zabieram syna od babci (mając 100% pewbości że jest odpowiednio podkarmione ;) ) zawsze pytam co i kiedy ostatnio jadł, czy spał itd , choziażby po to żeby wiedzieć kiedy teraz powinnam mu dać obiad, czy bedzie zaraz spiący itd, zwsze sie wymieniamy takimi informacjami jak mozna dziecko wypuścić z domu bez śniadania?? Chociaż jakiś jogurt czy cos powinni mu zapakowac jak nie chciał rano jesc...

nie wiem. czasami mam wrazenie, ze to dzicko im tylko przeszkadza - to jest syn znajomej z pierwszego malzenstwa. czesto jak u nich jestem, to oni nie zwracaja na niego uwagi nawet. nie mam watpliwosci, ze go kochaja, ale teraz to on im po prostu nie pasuje do wizhji wspanialej rodziny... tak m isie wydaje. czy to moze byc mozliwe?

Juz nie przesadzaj :) chyba nie oczekiwałaś ze wrócą ci za soczek i płatki :o Pewnie wykasowałabyś ich też 5 zlotych od kawy gdyby chcieli zostać :o

zaje...fajna mam wrazenie ze nie czytalas tego co autorka napisala :o

nojaniemogeee- Niestety,ale to możliwe. Niektórzy otwarcie mówią, iż dane dziecko nie pasuje do ich rodziny, że wolą młodszego syna, że ich życie zostało zburzone przez dziecko itd. Życie...

zajefajna, autorce raczej nie chodziło o pieniadze tylko o zachowanie rodziców...

o jej,to ztraszna historia,platki ,czekolada,sok tyle kasy łooo matko ! !!

A ja odniosłam wrażenie że rozchodzi jej sie o to że dziecko jadło u niej a rodzice powinni dać mu prowiant z domu a tymczasem nawet nie zapytali ile sie za to należy

ja tez,bo tak wyszczególnila to wszystko :O

nie chodzi mi o zadne pieniadze!!! tylko zdziwilo mie ich zachowanie! ze wypuscli dziecko bez sniadania i nawet nie zainteresoali sie tym czy jest glodne czy nie.

Zajefajna a ty jak zwykle nie trybisz. Przecież wyraźnie jest napisane, że wutorce chodzi o to, ze oni sie dzieckiem nie interesują, a nie o to, że ona kasę wydała. A cała historia faktycznie dziwna, bo ja też gdy zostawiam dziecko z kimś to pytam poźniej czy jadło coś i o której i czy spało. No i napewno nie odpuściałbym Małej śniadania (dwa owoce w siatce :O )

Noooo słuchaj :o głupio bym sie poczuła gdyby ktos zostawił ze mną dziecko a potem pytał mnie albo dzieciaka czy mu dałam cos do jedzenia :p to by dopiero było chamstwo bo to jest chyba oczywiste że nie będe trzymała dziecka głodnego. Widocznie rodzicom nawet nie przyszło do głowy ze mogłabyś źle sie opiekować dzieckiem :) Moim zdaniem najwyżej mogli zadzwonić że sie spóźnią bo....cośtam.

Powinni zapytać czy coś jadł, każdy normalny rodzic pyta.