pomocy, chcę mieć płaski brzuch a dowiedziałam się, że

jak się ma tzw. oponkę to się jej nie da "zrzucić" klasycznymi brzuszkami, że brzuszki umięśniają ale nie odtłuszczają i jak się mając oponkę będzie ćwiczyć brzuszki to się tylko umięśni ten tłuszcz i potem się będzie miało twardy duży brzuch. to jakie ćwiczenia mam robić, żeby zlikwidować oponkę?

Hahahaha umięśniony tłuszcz - dobre :D

nawyki żywieniowe i zacznij się ruszać ogólnie - basen, spacery, bieganie, a na brzuch a6w.

a6w? w sumie to jest logiczne, że ten tłuszcz się umięśni no bo jak niby te brzuszki mają go spalić? nie ma możliwości

tą szóstkę mogę zacząć ćwiczyć mając tą oponkę i nie grozi mi to umięśnienie tłuszczu?

no to ci napisałam, oprócz brzuszków ruszaj się więcej "całym" ciałem, i zmień nawyki żywieniowe, to i spalisz i umięśnisz.

z tym cłym ruszaniem to nie wiem jak będzie bo w pracy niestety siedzę przez 9 godzin na dobę a po pracy muszę w domu porobić i znowu mam siedzącą pracę (dorabiam) na komputerze, może jakieś pół godziny dla siebie wykroję ale to jest maks. Chciałabym spalić tłuszcz tuż poniżej pępka bo tam najbardziej mi się zbiera.

he widzę, że też ten problem. Ale już ktoś doradził dobrze-ruch. Ja go mam mało siedzę nic nie robię i w dodatku lubię piwko hi

ja niestety w pracy siedzę 9 h a potem w domu jeszcze tak ze 4 przynajmniej. dietę mogę zmienić to nie ma problemu ale z tym ruchem nie wiem, dlatego pomyślałam o ćwiczeniach, pomyślałam, że jak sobie z pół godziny dla siebie wykroję to wykorzystam na ćwiczenia ale skoro one same nic nie dają a jeszcze mogą zaszkodzić ... :(

no wy wszystkie jesteście zajebiste - chcę schudnąć, ale nie mam czasu na ruch :o To wstań pół godziny wcześniej i idź na piechotę do pracy, albo jedź na rowerze!!!

Niestety nic się na to chyba nie da poradzić. Żadne głupie tabletki na to nie działają. wiem bo próbowałam. Jedyny ratunek to mniej jeść i więcej się ruszać. A najgorsze właśnie jest siedzenie w domu bo ciągle coś się rzuchle.

nie mam takiej możliwości bo muszę odwozić dość daleko dziecko codziennie rano przed pracą a potem je odbierać od dziadków. też o tym myślałam, na rowerze nie mogę bo po pierwsze nie mam i nie mam kasy, a po drugie jest za duże, żeby je wozić w koszyku, musiałby jechać sam a to zajęłoby na tych 4 kółkach ze 2 godziny a pewnie by nie dojechał bo za daleko.

jedyne coma jeszcze większy sens to wstawać pół godziny wcześniej i iść pobiegać rano przed pracą, ciekawe czy wstanę

"umięśniony tłuszcz"? Nie słyszałam nigdy nic bardziej durnego :O Tłuszcz swoją drogą, mięśnie swoją. Jak zaczniesz robić brzuszki to owszem, od samych brzuszków tłuszczu nie spalisz, ale wyrobisz sobie mięśnie, które pomogą "utrzymać" brzuch w ryzach, że się tak wyrażę. I przynajmniej nie będzie tak wisiał, tylko właśnie będzie troszkę twardszy a nie taki "wylewający się". Oczywiście lepsza byłaby ogólnie większa ilość ruchu, ale skoro piszesz, że nie masz możliwości, to chyba lepiej zacząć od brzuszków nic w ogóle nic nie robić prawda? A jak dołożysz dietę to nie wierzę, że nic nie spadnie.

ze bedziesz miala bardziej masywne uda i lydki i przyjdziesz znowu tutaj uzalac sie ze masz baleronowate nogi. Do tego wymyslisz ze sa otluszczone. Lepiej siadz sobie na dupie i odpocznij "umiesniony tluszcz":D:D:D:D

up