Zaprosił mnie do siebie za granice, mam tam spedzic trochę wakacji

Pracuje tam od 2 lat, powiedział,ze mnie zabierze tam zebym chociaż trochę spędziła z nim czasu, bo tak przyjeżdza do Polski raz na miesiąc na weekend. No tu pojawiaja się watpliwości takie głupie, skoro on mnie zaprasza to co ja mam tam zabrać, za granice? Oprocz moich niezbędnych rzeczy takich jak ubrania kosmetyki, dokumenty...Bo tak mi głupio gdzieś wyjdziemy czy coś. Nie wiem ile pieniedzy tam wziąc. Dodam,ze on pracuje na nocki, a jego rodzice są w tym samym budynku. Troche się obawiam, on pojdzie, a ja z nimi, niezrecznie. Ja to nawet mam takie głupie watpliwosci, czy jedzenie brac tez swoje. Boże chyba jestem nienormalna

weż laptopa :) będziemy doradzac na bieżąco :P

wziąc wezmę, ale skąd internet? Bezprzewodówka mi nabije milion za połaczenia z netem

chyba naprawdę jestem nienormalna

zabierz prezerwatywy

"jadę chyba co? wziąc wezmę, ale skąd internet? Bezprzewodówka mi nabije milion za połaczenia z netem" a on tam neta nie ma czy co ???

nie wiem. Nie znam sie

to nie mozesz zapytac??

no jego zapytaj co masz wziac a co jest dla ciebie przygotowane

laptop nie jest najwazniejszy a ja nie wiem kompletnie jak się przygotowac, masa ubrań. Szampon itp.

nogi wydepiluj :P czy on mieszka w tanzanii???

wez ubrania, kosmetyki kupisz sobie na miejscu jedzenie tez mozesz kupic na miejscu wez ze soba jakies pieniadze czym sie denerwujesz?

ciapola ogól w ojczyznie bo tam może to być karalne....