Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorado

on niszczy mnie psychicznie

Polecane posty

Gość kolorado

jesteśmy razem dwa lata... dwa miesiące temu sie zareczyliśmy... wczoraj oddałam mu pierścionek:( chodzi o to ze nie wytrzymuje psychicznie... a jest coraz gorzej... dwa dni dobrze dwa dni źle... psycha siada... potrafi powiedziec do mnie ze ne chce mnie widziec wtedy gdy jest zajęty... w kłótni wypowiada mi straszne rzeczy... wyzywa od nienormalnych, popierdolonych, itd... nie toleruje tego... gdzie tu jest szacunek??? ok kłócimy sie ale ja sie do niego tak nie zwracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgj ona 22
Wiem co czujesz, mam to samo, jesteśmy razem ponad 3 lata, w 3 rocznice sie zareczylismy, ale ja nie chce takiego zycia, wczoraj po tym co usłyszałam powiedzialam dosc, ze nie chce z nim byc i ze odchodze ale czy wytrwam w tym, nie mam nikogo, na kim moge polegac, nie wiem jak sobie poradze ale wiem ze tak powinnam zrobic i ze jak sie wyzwole to bede szczesliwa, ale dluga droga przede mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze zrobiłaś,teraz tak cię wyzywa to możesz wyobrazić sobie co będzie po ślubie, i nie wierz mu że już tak więcej nie będzie bo to NIEMOŻLIWE uwierz mi. On ma to we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorado
wiesz od pol roku mieszkamy razem i niektore sytuacje sa nie do zniesienia... np teraz wyszedl bez slowa .... ogolnie przewazaja dobre chwile aczkolwiek tych zlych jest bardzo duzo i to mnie strasznie meczy ... a jestem slaba i płacz... tak wiem ze nie powinien widziec ze ciagle placze ale mieczak jestem i juz... a moje łzy go nie ruszają już wcale... a czemunadal jestesmy razem?? hmm.. bo ja wiem... kocham go to fakt... on mnie też ale zapomnial co to szacunek... potreafi mi nawet zwracac uwage przy obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorado
no tak ale oddałam mu ten pierścionek a z jego strony zadnej reakcji... tylko zapytal czy to przemyslalam... i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmienisz go. Tylko on sam może, gdyby chcial Cie szanować to albo sam by się ugryzl w jęzor zanim coś powie, albo udal ze swoim problemem tam gdzie trzeba. Widocznie uważa, że nie jesteś tego warta. I uwierz mi to nie są slowa które mają świadczyć o tym, że on Cię nie kocha, że wykorzystuje itd ale z tego co widzę nawet nie wie co to milość. Nikt Ci tu nie napisze zrób to to i to i będzie jak w bajce, bo życie nią nie jest niestety. Musisz sama zadecydować czy chcesz z kimś takim żyć czy nie, bo na pewno sto razy już mu powtarzalaś jak bardzo Cie to boli, widzial Twoje lzy a on i tak nic nie zmienil. Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś ktoś
Może on jest DDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorado
Mysia najgorsze jest to ze wiem ze masz racje ... ale boje sie byc sama ... bez niego... ale z drugiej strony on mnie tyranizuje ... naprawdę nie wiem co mam robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorado
właśnie nie,,,, rodziców ma spoko... nawet bardzo spoko... są po 50 a promienieją miłością do siebie, kulturalni, weseli, bardzo ich lubię .. chciałąbym zeby moj zwiazek kiedys tak wygladał,,, tylko nie wiem czy to mozliwe z ich synem... a swojego tatę uważa za najlepszego... ajmądrzejszego... jesli chodzi o mamę to owszem kocha ją ale wielokrotnie wyraża się na jej temat że ona nie wie, ona nie umie, nie gotuje tak, tata bardziej kumaty, itd. nie lubie jak tak mowi.. bo mimo ze mamuska nie jest wyksztalcona to jest swietna kobietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorado
wlaśnie zadzwonił i pyta ile czasu potrzebuję zeby sie ubrać i wyjść na spacer? powiedzialam ze nie idę ... a on tylko "a dobra"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś ktoś
Jeśli on nie traktuje z szacunkiem swojej matki to i Ciebie nie będzie. Wygląda na to że wstydzi się, że matka nie jest wykształcona? Coś z nim jednak nie jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×