Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariolka13

Czy zakończyć znajomość z byłym facetem?

Polecane posty

Gość Mariolka13

Witam. Odnowiłam kontakt z moim byłym chłopakiem ( a w zasadzie to on odnowił kontakt ze mną na NK) i wiadomo zapytał jak mi się życie ułożyło - odpisałam. Później on odpisał ale ja już nie odpisałam na 2 wiadomość. Nie widzieliśmy się 10 lat. Więc nie odpisałam na drugą wiadomość i tak milczeliśmy 2 lata kolejne. Owszem on coś tam wstawiał na mój profil ale ja nie odzywałam się do niego. Dla mnie spotkanie z nim nawet na NK po tylu latach było bolesne bo rozstaliśmy się bardzo nie miło. Nie trudno się domyśleć że nadal mi na nim zależy i po tych dwóch latach odezwałam się do niego i tak pisaliśmy ze sobą miesiąc w miesiąc a czasem nawet codziennie przez rok. On mieszka za granicą obecnie i przyjeżdża do Polski tylko w wakacje. Rozmawialiśmy często ze sobą ale żadne z nas nie poruszyło spraw z przeszłości. Po przyjeździe do Polski zaprosił mnie na kawę, ale wiem że jak to mówił nie był trzeźwy bo wiadomo nie było go długo w Polsce i wypił ze znajomymi. Nie wzięłam wtedy jego słów na serio i czekałam aż powtórzy propozycje ale nie powtórzył. Nie doszło do spotkania. Po powrocie do siebie do swojego domu napisał że świadomie zrezygnował z tego spotkania ponieważ bał się aby nie było jakiś niepotrzebnych plotek. Dodam jeszcze że mamy swoje rodziny. Podobno ( tak twierdził) że żona go namawiała na to spotkanie ale on się nie zdecydował. Natomiast usłyszałam że przejeżdżał kolo mojego domu i widział mojego męża ale się nie zatrzymał bo co by sobie mój mąż pomyślał. Wstawia na NK ( czego nie robił wcześniej) jakieś miłosne piosenki typu Volveremos które to świetnie pasują do naszej sytuacji, ale tak naprawdę nie muszą nic znaczyć bo mogą się mu zwyczajnie podobać. Nagle przestał się odzywać do mnie na NK. To już 2 miesiące jak milczy. Owszem widzę go na moim profilu dość często ale milczy. Przyznam szczerze, że nadal mi na nim zależy bo nigdy nie przestałam go kochać. Tylko że sytuacja teraz jest inna - trudniejsza niż była kiedyś. Dodam że wracaliśmy do siebie już, to taka pierwsza miłość bo poznaliśmy się jako nastolatkowie później ja zerwałam z nim. Powrót nastąpił po 5 latach i byliśmy ze sobą 3 lata i wtedy nastąpił krach - zrobił dziecko innej dziewczynie która jest teraz jego żoną smile. Po prostu mnie zdradził. Taki skok w bok. smile Wybaczyłam, ale nie zapomniałam i nie zapomnę tego.Co robić? Usunąć go ze znajomych aby się całkowicie od niego uwolnić czy raczej spróbować wrócić do przeszłości? Taki stan jaki jest obecnie nie jest dobry dla mnie i mnie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli on ma zone.....
Gdyby on byl sam, to nie widze problemu, szczegolnie ze jak piszesz, cos tam sie w tobie do niego jeszcze tli. Ale skoro on ma juz swoja rodzine, to tym bardziej ze wlasnie sie tli, odpusc sobie. Jezeli on szuka kontaktu, to pewnie nudzi mu sie albo nie do konca jest zadowoly ze swojego malzenstwa. Jezeli zblizycie sie do siebie bardziej, to moze to po pierwsze wplynac na jego kontakty z zona, a po drugie, narazasz sie na jazdy emocjonalne, bo faceci raczej rzadko odchodza od zon. wkrecisz sie znowu, a on cie pozniej oleje i bedziesz cierpiala. Moim zdaniem nie powinnas kontynuowac znajomosci z nim. minelo juz wystarczajaco duzo czasu, zebys nauczyla sie zyc bez niego. Nie psuj sobie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariolka13
Tak wiem , że nie powinnam ale też wiem , że u niego się nie układa z żoną.Jednak ani ja ani on nie chcemy wychodzić z własnych związków.Tak naprawdę to chyba sami nie wiemy czego chcemy.Jest tylko uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli on ma zone.....
Ty jestes w zwiazku, on w malzenstwie. Jesli on bedzie chcial w nim pozostac, a malzenstwa nie rozwiazuje sie tak latwo jak zwiazku, to czeka cie tylko cierpienie. Przez jakis czas bedzie ci dobrze, bo bedziesz miala na telefon faceta, ktory porzada twojego towarzystwa. Ale przyjdzie moment, kiedy on sie opamieta, wroci w objecia zony, a ty zostaniesz sama. Sama ze swoja tesknota za nim, z niesmakiem, bo pewnie wasze zblizenie sie do siebie nie pozostanie bez oddzwieku w ich relacji, i z pustka, ktora nie byla ci juz potrzebna, tak samo jak nie byl ci potrzebny on przez ostatnich 10 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×