Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uczulona na coś

wysypka na ciele - uczulenie na metal, lody czy odzież??

Polecane posty

Gość uczulona na coś

Witam i bardzo ale to bardzo proszę o pomoc. Od około 2tyg pracuje w sklepie jubilerskim, gdzie przez większość czasu czyszczę srebro (próba 925 bodajże, nie wiem jaka domieszka). Używam do tego rekawiczek, ktore sa juz jednak bardzo zużyte i ubrudzone pyłem z biżuterii. Wczoraj pod koniec pracy poczułam swędzenie łydek, (pod podkolanówkami), po przyjsciu do domu okazalo sie że na skorze pod podkolanowkami pojawiły się bąble jak po ugryzieniu komarów - baaardzo swędzące, ale dziś rano nie było po nich śladu. Dziś pod koniec dnia pracy znowu swędzenie - jednak tym razem wszędzie, głównie na udach, w pasie, na szyi, za uszami, na głowie - coraz gorsze. Po powrocie do domu rozebrałam się i zobaczyłam że jestem jedną wielką wysypką (właśnie tak jak po komarach). W pewnej chwili powiększała się w takim tempie że narzeczony chciał mnie od razu brać do szpitala, ale trochę poczekaliśmy i teraz powoli znika. I teraz pytanie - czy to uczulenie i przede wszystkim NA CO? Ja stawiam na 3 opcje: 1. Lody - ostatnio jem codziennie, dziś i wczoraj też. Średnio prawdopodobne wg mnie, bo nigdy takiej reakcji nie miałam. 2. Winogrona - jadłam wczoraj i dziś. Jak wyżej - nigdy nic takiego się nie przydarzyło. 3. Odzież - bo na początku wysypka była tylko i wyłącznie pod podkolanówkami, ale z drugiej strony teraz to już jest wszędzie. 4. Metal - srebro, nikiel? To wg mnie najbardziej prawdopodobna opcja, bo czasami uszy mi puchły już wcześniej od noszenia kolczyków (niestety nie pamiętam z czego były). Ale dlaczego nie na rękach, dłoniach (tam gdzie się skóra stykała ze srebrem) a na nogach głównie? Cały czas miałam na sobie jeansy, więc raczej ot tak hop siup się nie przedostało. Ogółem - pomóżcie proszę! Tylko w razie możliwości nie wysyłajcie do lekarza, bo nie mam jeszcze ubezpieczenia (mam podpisywac umowę w pracy teraz dopiero), a na prywatnego mnie w tym momencie po prostu nie stać, bo przez parę kolejnych dni będę w kryzysowej sytuacji finansowej. Jeśli będzie naprawdę źle to od kogoś pożyczę i pójdę prywatnie, ale póki co jeszcze tragedii nie ma, cofa się jakby wysypka, poza tym swedzeniem czuję się dobrze ale martwię się trochę co to za cudo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczulona na coś
opcje oczywiście 4 a nie 3 jak pisałam, winogrona przypomniałam sobie w trakcie pisania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
na moj rozum proponuje nie jesc lodow ani winogron przez nastepnych kilka dni. Zobaczysz, jak organizm sie zachowuje. Jesli wysypka bedzie sie ponawiac, dobrze byloby poobserwowac sie w ciagu weekendu (dni bez pracy). Lykac rowniez leki odczulajace oraz pozniej zrobic testy alergiczne. Jesli wysypka nie zniknie, trzeba powiadomic o tym pracodawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak
odstawiasz lody i patrzysz, odstawiasz winiogrona, patrzysz. ale ja obstawiam na nikiel - bardzo uczula. ja np nie mogę nosić łańcuszków zbt długo bo mnie uczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczulona na coś
Też tak sądzę :) jutro mam wolne - zero lodów, zero winogron i z plaży też rezygnuję (yhh...) Zobaczę czy się jutro pojawi ta wysypka, bo teraz już prawie znikła, jeszcze na pośladkach i kostkach się utrzymuje). Jeśli jutro nie będzie a wróci pojutrze w pracy, no to Houston we gotta problem ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umpa lumpa
a moze to uczulenie na slonce, upal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczulona na coś
Słońce raczej odpada. Opalałam się ostatnio 5 dni temu na plaży, skóra oczywiście była lekko zaczerwieniona, ale następnego dnia zbrązowiała, zero bąbli, schodzącej skóry itd. Co do upału to wbrew pozorom zupełnie chyba niemożliwe, bo stoisko z biżuterią stoi przed sklepem, w ocienionym i wietrznym miejscu, tak że w ciągu dnia za gorąco na pewno mi nie jest, a nawet często za zimno (wczoraj miałam 3 bluzy na sobie). Ja raczej stawiam na jakiś metal, składnik biżuterii. Ale na całym ciele? Ktoś zaobserwował podobne objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×