Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

matyz8

Rzuciła mnie dziewczyna jestem załamany

Polecane posty

Czesc wam!Mam 20 lat rzuciła mnie dziewczyna z ktora byłem ponad półtorej roku...jestem zalamany mam mysli samobójcze, nie potrafie sie pozbierac minał juz miesiac a mi nic nie odeszło...Poznalismy sie półtorej roku temu w supraslu na wyjezdzie jezykowym, wczesniej przedemna chodzila z chlopem 3 lata...ale nie mogl bym nazwac tego bycia razem ponieważ dla niego wazniejsi byli koledzy...pozniej poznała mnie. Było wspaniale! Wtedy myslalem ze to jest wlasnie milosc mego zycia... zawsze miala wszystko czego chciala, bylem mily nigdy nie powiedzialem do niej brzydko typu(spier***, Spiepsza**) zawsze bylem dla niej na kazde zawolanie. Nie kłucilismy sie prawie...powiedziala ze nie wyobraza sobie zycia bezemnie ze tamten jest przeszloscia ze nawet nie wie jak ona mogla z nim byc ze ma go gdzies ze NIGDY NIE ODEJDZIE ODEMNIE! Spotykala czasem swego bylego i mi o tym mowila ale byl jej obojetny i widac bylo to po niej...ale miesiac temu byla u kolezanki i tam byli koledzy jego i byl on i zaczeli rozmawiac...powiedzial do niej zeby wrocila ze on sie zmienil ze dla niej gwiazdke z nieba zdejmie ze jest sliczna itp. i wlasnie to wszystko popsuło! pisala z nim smsy , nie powiedziala mi tego dopiero jak byl juz koniec z nami... poprosilem zeby dala nam szanse zeby nie przekreslala tego...powiedziala ze ona chce miec z tamtym jakikolwiek kontakt i nie chce mnie walic po rogach... zerwała;( . jest mi cholernie ciezko, nawet jak to pisze to placze poniewaz nie radze sobie z tym biore tabletki na uspokojenie bo nie potrafie inaczej . nie chce z nikim gadac nie mam ochoty na jedzenie schudlem 3 kilo... nie mam komu sie podobac nie mam do kogo sie przytulic, tesknie cholernie brakuje mi mojej Monisi tak bardzo ja kocham ;( co mam robic pomozcie bo sie zabije! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witaj w klubie bo ja tez przezywam to drugi raz...z tamta bylem 2 lata i rzucila mnie dla jakiegos festa ktory kładł sie na ulice i mowil ze nie zejde do puki nie bedziesz ze mna i ulegla mu... teraz przezywam to z podwójna siła... nie potrafie zyc bez niej , tak jak pisalem mam mysli samobójcze ale nie mogl bym sie zabic bo nie chce sprawiac cierpienia rodzinie...moze to co pisze jest glupota... ze smierc itp. ale naprawde jest mi tak ciezko ze nie raz mysle zeby rozpedzic sie samochodem i sie rozwalic na drzewie...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Tomek Masturbator
Kup se żółwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Axshiled
tez przezylem cos podobnego, myślalem , ze coś wyjdzie...okazało sie inaczej. to wszystko minie na 100% tylko musicie sie zakochac...(w kims innym) znam to uczucie, kiedy ma sie w glowie kogos, i ten ktos niechce wyjsc, musicie wziasc sie w garsc i znalezc kogoos innego, na kim skupicie swoja uwage, kto znowu stanie sie dla was wszystkim. wiem ze ryzykujecie kolejnym zawodem. ale jak to mowia lepiej kochac i stracic niz woglole nie kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×