Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie mam pomyslu

jest tu jakis trener albo ktos kto sie zna

Polecane posty

Gość juz nie mam pomyslu

waze 58 kg a mam 160 wzrostu.za nic nie moge tej wagi zrzucic na poczatku polecialo 10kg a teraz nic:O postanowilam jezdzic codziennie -przez okres 2 miesiecy(no moze 6 dni w tygodniu)30 km rowerem Jak myslicie czy to cos da?Czy to wystarczajaca odleglosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci cos powiem... w sumie to jest tak... trening redukcyjny (w ktorym masz zamiar palic tluszcz- a nie liczyc na zbicie wagi rowniez kosztem miesnia- powinien z zalozenia trwac 45-60minut nie wiecej, bo potem organizm przestawia sie na tryb palenia samego siebie czyli rozbijania miesni- oczywiscie mowie tutaj o treningu redukcyjnym co wiaze sie rowniez z dieta- oraniczonym dostarczaniem zasobow weglowodanow-! Najskuteczniejszy trening to trening interwalowy, w ktorym doprowadzasz do stresu miesni! intrerwaly trwaja krocej niz trening w stalym tempie, a wiec i spalasz w ich trakcie teoretycznie mniej kalorii, ALE w przeciwienstwie do aerobow o stalym tempie i intensywnosci- pobudzasz metabolizm i podwyzszone spalanie trwa rowniez po treningu (i to moze trwac wiele godzin), wiec tak czy owak wychodzisz na wiekszy bilans ujemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie mam pomyslu
alexra liczylam wlasnie na Ciebie🌼 czyli schudne? a napisz mi jeszcze prosze bo widdze,ze masz wiedze zaczelam fitnesowac ze 3 lata temu.najpierw 3 razy w tygodniu a pozniej zwiekszalam godziny treningowe i teraz cwicze 5 dni po 3 godziny dziennie-obowiazkowo godzina spinningu,step a pozostala to dowolnie-pilates,cwiczenia ze sztanga a lbo na brzuch dobrze jak sie tak cwiczy po kilka godzin czasami mialam wrzenie,ze organizm sie buntuje:Ozle sie np czulam,bylo mi slabo duzo tez pracuje i momentami czulam sie zajechana doslownie a i tak wagowo nic nie drgnelo taki stan ma miejsce od raku-po 3 godziny dziennie aerobow rowerem chce jezdzic ale z sali na razie zrezygnuje ok 30 km codziennie .bede mierzyl puls.dla mnie 140-150 bedzie oki? mam 33 lata na spinningu osiagalam puls w granicach 170-180

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie czujesz zajechana
to znaczy, ze za duzo cwiczysz... Ja tez chodze codziennie, 7 dni, po 2 - 3 godziny i tez rozne formy fitnessu (od zajec rowerowych po zumbe, przez stepy abt i inne) ale ja sie po zajeciach czuje wrecz naladowana energia. To moze jednak troszke przyhamuj, po co masz sie tak wykanczac. Przeciez to powinna byc przyjemnosc, a nie przykry obowiazek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie mam pomyslu
pomaranczko widze,ze mcwiczymy podobnie zumba;) a powiedz cwiczysz w jakims konkretnym celu? schudlas?dlugo tak cwiczysz? ja sie czuje zajechana bo wstaje 5.30-6 pozniej 12 godzin w pracy z pracy od razu na sale i wracam 22ga w domu cos robie,pozno sie klade jak to kobieta masa obowiazkow ale cos sie tez nalezy w zamian:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta na redukcję tkanki tłuszczowej, ujemny bilans kaloryczny i dużo aerobów, najlepiej bieganie. Wtedy waga na pewno ruszy, bez tego ciężko o odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosdoij
myślę, że za mało jesz, a do tego organizm jest przemęczony. Ile kalorii dziennie spożywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z brutalheadshot, dieta na redukcję (mało tłuszczy, dużo białka, podobna ilość naprawdę wartościowych węglowodanów), ujemny bilans kaloryczny i dużo aerobów. Ja polecam ci skakankę, można robić to w domu czy ogrodzie, naprawdę skuteczna i potrafi zmęczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie czujesz zajechana
Nie potrzebuje jasno okreslonego celu, by cos robic. Chodze na zajecia fitness, bo mi to sprawia przyjemnosc i radosc, zwlaszcza ta wspomniana przeze mnie zumba ;) Nie powiem, ze fajnie by bylo przy okazji cus tam zrzucic. Tez mi to nie wychodzi. A nie opycham sie, zreszta nigdy sie raczej nie opychalam specjalnie i raczej sie zdrowo odzywiam ;) To Ty sie czujesz zajechana ogolnie, a nie samymi cwiczeniami ;) Niestety mozemy sobie reke podac jesli chodzi o takie wstawanie rano, tez musze wstac o 5:30, z tym ze w pracy 8 godzin jestem to duzy plus. Dojezdzam rowerem ale to juz mi nie cala godzinke zajmuje na szczescie ;) Z silowni tez roznie wracam. Jak kolo 22 to juz nic innego nie robie tylko zabki myje i spac :P Ja jestem z tych, co potrzebuja wiecej snu niestety. Moze Ty za malo go dostarczasz swojemu organizmowi i nie ma on kiedy sie zregenerowac? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO DO SZALENCZYCH TRENINGOW I MASY GODZIN SPEDZANYCH NA SILOWNI.... wiesz.... wlasnie robilam tak glupia (zreszta ja taki typ uwielbiam sie meczyc pocic i moglabym spedzac na silowni cale dnie- az mnie wyniosa na noszach! trenowalam z kolesiem ktorego nazywamy soldier boy na silowni- gosciu zabija wszystkich wytrzymalosciowo i pod wzgeledm komplikacji cwiczen- podobalo mi sie to, imponowalo mi i myslalam w sumie, ze mi pomoze- trening wygladal przykladowo- 30-45min zwane rozgrzewka;p;p;p 3km na wioslarzu (srednio 13-14minut) na najwyzszym poziomie trudnosci, potem rower z opcja pod gorke level 25 najwyzszy- co minute zmiana - raz gdy level jest nizszy siedzisz i uspokajasz tetno, a jak jest minuta podjazdu maxymalnym tempem na stojaco i tak 20-25minut, potem godzina ciezkich cwiczen silowych, potem np godzina skladajaca sie z kickboxingu i absow-ale z redukcja tkanki tluszczowej niestety treningi 5-6razy w tygodni po 2-3 godziny w parze nie ida... zaznaczam tu ze chodzilo mi o spalanie tluszczu a nie miesni. generalnie przy sredniej diecie w ogole mnie to do niczego nie prowadzilo poza zwiekszaniem sily i wytrzymalosci (bo te treningi malo kto wytrzymuje na calym dystansie). Dlaczego- to juz wlasnie wbija mi do glowy kolega (zapalony kulturysta z duza wiedza medyczna). Zaznacze, ze ja jak narazie czuje sie totalnie zielona, bo to wszystko co dotad wbijana mi w glowe, okazuje sie jedna wielka nieprawda! Ucze sie teraz sporo o szlakach metabolicznych (katabolizm, anabolizm), o budowie miesni i narzadow pomocniczych. Duzo mi namieszalo tez poznanie reakcji zachodzacych pod wplywem wysilku (typu np popularne zakwaszenie miesni)... nie na temat w sumie teraz:)) do sedna:) TRENING NA MASE powinien oscylowac w granicach 60-75minut TRENING SILOWY moze trwac 2-3godziny TRENING REDUKCYJNY natomiast nie powinien byc dluzszy niz 60minut!! w zwiazku z ograniczeniem czasowym (wychodze do pracy o 7rano, wracam o 7 wieczorem albo i pozniej- na silownie docieram kolo 20, w domu jestem kolo 22) nie moge pozwolic sobie na dwa treningi dziennie a wiec na rozgraniczenie treningu silowego i aerobowego, tak wiec ja np 30-45minut poswiecam na trening silowy (robie z niego HITT), a kolejne 20-30minut poswiecam aerobom (jezeli jest to dzien w ktorym robie interwaly czesc aerobowa trwa max. 20minut) Tak naprawde moglabym robic interwaly znacznie dluzej ALE jezeli przekraczamy pewien poziom wydolnosci i dalej pobudzamy organizm- zaczynamy palic miesnie a nie tluszcz! dlaczego- ano dlatego, ze zeby mozliwe bylo spalanie tluszczu musi byc obecny pewien poziom glikogenu- jesli jego poziom spada (za dlugo cwiczymy) organizm zaczyna rozbijac miesnie, podnosi sie hormon kataboliczny i dupa zbita. Co jeszcze- warto pamietac, ze im wieksze masz miesnie tym wyzszy masz metabolizm spoczynkowy (gdy nie trenujesz)!!!!!! konsekwentne treningi silowe moga podniesc metabolizm spoczynkowy nawet o 15%!!!!!! Wazny jest tez sen (i tu jest moj problem np;/) TO WSZYSTKO TO WIEDZA DOPIERO NABYWANA:)) sama sie dopiero ucze jak ma byc zeby bylo dobrze- po kazdym wpisie do dziennika treningowego dostaje od kolegi zjebe:))) ale to dobrze, bo ucze sie :)) Moja aktualna dieta wyglada np tak: 1jajecznica-lyzka oliwy z oliwek, 1cebula, 1pomidor, 2jajka+kromka pieczywa wasa (to juz sobie sama dodalam bo lubie, a ma i malo kcal a wiec malo wegli zarazem), 2. shake proteinowy 3. 200g piersi z kurczaka+warzywa 4.200g piersi z kurczaka i warzywa dwa posilki takie same, ale to czas kiedy jestem w pracy, a mam ograniczone pole manewru (lunch mam w torebce i jem na kolanie;p) 5. ryba z warzywami TRENING 6.SHAKE proteinowy ze zmiksowanym bananem (troche wegli prostych po treningu) moj jadlospis jest nadal ZLY! brakuje wegli w posilku przedtreningowym, pare orzechow gdzies tez by sie przydalo- nadal plan dopracowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reasumujac- chcesz jezdzic na rowerze? to rob to- ale nie przesadzaj z dlugoscia- lepiej krocej (do 1h czasu) a intensywniej!!!! daj z siebie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie mam pomyslu
alexra dziekuje bardzo za odpowiedz:)wystartowalam zrobilam ok 30km bylam ponad 2 godziny spalilam niby 600kcal biegac nie moge jeszcze mam pytanie-biore leki sterydowe caly czas inhalatory,okresowo tabletki(encorton) tabletki bralam ostatni raz w grudniu-taka dawka uderzeniowa do konca stycznia teraz wziewy sterydowe czy to tez moze miec wplyw na to,ze nie moge zrzucic wagi? wszystkim dziekuje za pomoc i wypowiedzi🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystyartowalam 4 dni temu dzisiaj tez jade swoja trasa ok.30km dobrzem,ze nie pada niby pokazuje ,ze spalam ok.700km w ciagu tych 2 godzin zobaczymy co z tego bedzie;) alexra pozdrawiam Cie serdecznie:0 codziennie jestes na silowni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie nie :) hahahha:))) roznie mi to wychodzi- ciezko usiedziec w domu, ale czasem 'pomaga' mi w tym praca- bo duzo godzin w niej spedzam i jak robimy dluzej, to nie ma opcji silownia bo o 22 zamykaja... wtedy musowy dzien wolny... staram sie ograniczac, bo fakt jest faktem, ze troche sie zagalopowalam:))) pozdro:) pedeluj pedaluj, ale pamietaj co mowilam- lepiej krocej a intensywniej ze zmiennoscia tempa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mial byc 🌼dla Ciebie:) wrocilam wlasnie bylam z kolezanka i wiadomo jak to 2 baby sie zbiora wiecej gadania niz treningu;) nie pilnowalam pulsu i spalilam niby 150kcal mniej niz wczoraj:O jeda caly czas w takim samy tempie i na lekkim oporze-myslisz,ze to zle? ja jakos latem nie mam parcia na sale.nie powiem,ze z ciekawosci tam bym nie zajrzala;)ale kisic mi sie nie chce:P a sciezke mamy nad samym morzem-z jednej miejscowosci do drugiej wiec widooki po drodze piekne pozdrawiam i dziekuje za pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×