Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zintruzowany joł men

w Polsce nie ma prespektyw pracy dla młodych

Polecane posty

Gość zintruzowany joł men

trzeba uciekać za granicę póki nie trzyma nas tu rodzina, dzieci, zobowiązania dobrze to ilustruje list absolwenta przeczytajcie Mam 23 lata, pochodzę z niedużego miasta w Kujawsko-Pomorskiem (Włocławek). Mam licencjat z pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej, zrobiony na UMK w Toruniu. Opcje mam następujące: zostać z rodzicami we Włocławku i prosić matkę, żeby na papierosy dała, ewentualnie podjąć pracę za 1148 zł na rękę w fabryce. Mogę zacząć pracować w sklepie rodziców, wtedy zyski podzielą się na trzy osoby, a ja się wypalę. Wyemigrowałem do stolicy. Pomyślałem: znajdę pracę, pójdę na magisterkę, będzie nieźle. Pracy w zawodzie szukam rok. Zamiast tego osiem miesięcy w cukierni od rana do nocy za psie pieniądze bez umowy. Udało mi się zahaczyć na stacji benzynowej. Mam umowę, wiem, ile pracuję i za ile. Teoretycznie powinienem się cieszyć, prawda? Otóż nie. Co to za praca dla wykształconego człowieka? Nie stać mnie na wiele rzeczy i na wiele rzeczy stać mnie jeszcze długo nie będzie. Codziennie z każdej strony słyszę, że prywatne biznesy upadają. W telewizji mówią: zakładaj własny biznes. Bierz kredyt. Czytam kolejne osoby kredytu nie mogą spłacić. Od października chcę iść na studia. W gazetach piszą: nie idź na studia. I czytam artykuł pani Anny Słojewskiej o mnie. Że słabo wykształcony jestem, mało mobilny i nie za bardzo w ogóle przygotowany do życia. I szlag mnie trafia. Mądry gość ze mnie. Filozofów czytam. Po angielsku gadam jak najęty. Do pracy sił i zapału mi nie brakuje. Pomysłów mam tuziny. Pomyślałem sobie: 23 lata ktoś moim życiem kierował. Kazał się uczyć tego i tamtego, robić to i tamto, i okazuje się, że to kurs na mieliznę. Ugrzęznę i zostanę na stacji benzynowej. A mógłbym założyć przedszkole (co jest moim marzeniem). Mógłbym nadawać społeczeństwu nową jakość. Ale nie mam jak. Nie stać mnie. Nie mam sił. Nie wierzę w siebie. Dlatego że z każdym dniem kolejne partie polityczne grają nam młodym na nosach. Każą oglądać tańce z gwiazdami w telewizji. Mam głosować na PO? na PiS? na SLD? Raczej dziękuje byli i nic nie pokazali. Na Ruch Poparcia Palikota? Bo ten udaje kumpla młodych i pali trawkę? Raczej nie. Może na PJN zlepek łamistrajków partyjnych? Serdecznie dość mam mojej ojczyzny. Ręce mi opadają i sił, i chęci brakuje. A mam 23 lata! Mam dziewczynę, chętnie bym się oświadczył. Pierścionek kupił. Na raty. Nie dostanę rat. Nie mam długoterminowej umowy. Oświadczę się. Założę rodzinę. Dziecko. Nie stać mnie... http://www.rp.pl/artykul/9133,673465_Listy_do_Rzeczpospolitej____Polak_malo_mobilny__i_niewykwalifikowany_.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
licencjat z pedagogiki to nie jest wykształcenie... z resztą na co liczyłeś po takich studiach na stołek prezesa w ministerstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi, ale Ginger ma racje. Wierze ze jestes inteligentny i wiem ze brak perspektyw jest frustrujacy... ale niestety licencjat z pedagogiki nie jest kluczem do super kariery. Nawet jesli dostalbys prace w zawodzie, o co pewnie jest ciezko, nie liczylabym na znosne zarobki. Nie twierdze, ze to jest w porzadku, ale niestety Twoje umiejetnosci nie sa wysoko cenione w obecnym klimacie gospodarczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle tylko, ze nawet
ktos z tytulem magistra i to nie pedagogiki a studiow o bardziej poszukiwanych kierunkach, tez moglby napisac ten tekst. Wyksztalcenie nie jest w Polsce gwarantem jakielkowiek pracy. Pomyslowosc, przedsiebiorczosc, umiejetnosc przebicia sie, rozbijaja sie najczesciej o rafy durnowatych i czesto sprzecznych przepisow. Wez przyszlosc w swoje rece :D :D :D To w Polsce brzmi, jak kpina. Przepisy, przepisy, przepisy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w całej socjalistycznej europce nie ma perspektyw dla kogoś , kto nie zechce się zadłużać i ryzykować lub nie ma znajomości lub spadku oraz nie chce kombinować, więc pozostaje Ci praca wykonywana "dla kogoś" - a wykształcenie dzisiaj (poza ścisłymi kierunkami) robisz tylko i wyłącznie dla siebie... zapraszam do wyścigu szczurów - zajmiesz dobre miejsce i na pewno awansujesz...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po szkole średniej, każdy jest ukierunkowany i później tam powinno się go kierować , gdzie widać jego perspektywy ...a nie jak teraz....armie bezrobotnych niesprecyzowanych tzw."humanistów" lub armie tępych wyzyskiwaczy - wybór należy do Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychiatry z tobą
Że słabo wykształcony jestem, mało mobilny i nie za bardzo w ogóle przygotowany do życia. I szlag mnie trafia. Mądry gość ze mnie. Filozofów czytam. Po angielsku gadam jak najęty. Do pracy sił i zapału mi nie brakuje. Pomysłów mam tuziny. Pomyślałem sobie: 23 lata ktoś moim życiem kierował. Kazał się uczyć tego i tamtego, robić to i tamto, i okazuje się, że to kurs na mieliznę. Ugrzęznę i zostanę na stacji benzynowej. A mógłbym założyć przedszkole (co jest moim marzeniem). Mógłbym nadawać społeczeństwu nową jakość. Ale nie mam jak. Nie stać mnie. Nie mam sił. Nie wierzę w siebie. nie masz mądrości życiowej nie znasz życia nie masz charakteru i jesteś niezaradny, zbyt pozytywnie się oceniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
przecież może zostać Panem przedszkolankiem :) . Może też zostać pedagogiem w szkole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały ten system edukacyjny od samej podstawówki zajmuje się szkoleniem robotów , coraz to nowszego typu..:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbjh
rozwalaja mnie ludzie, ktorzy mysla, ze jak skoncza licencjat w jakiejs pseudoszkolece, to sa juz WYKSZTALCENI jak cholera i powinni zarabiac niewiadomo ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simian raticus - socjolog
Najlepsze dla młodych są United Kingdom i Norwegia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błąd. nikogo nie powinno się nigdzie kierować. chcesz zarabiać pieniądze to się sam ukierunkuj żyjemy w świecie informacji, sami się możemy edukować. w epoce postępującego globalizmu możemy robić biznes z każdym i wszędzie. to jest piękne ! szczerze ? pierdolę globalizację , a edukować musimy się sami z książek i neta , bo w innym wypadku się nas uwstecznia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to niech wyjeżdża
wbrew wszelkiej propagandzie, w Polsce jest za dużo, a nie za mało ludzi - każdy chyba pamięta jakie zmiany na lepsze na rynku pracy pojawiły się, kiedy 3 miliony Polaków wyjechało do UK - nie dlatego, że akurat te osoby były winne całemu złu - tylko po prostu jest przeludnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
to już ni chodzi o to czy toś jest wykształcony, czy niewykształcony, zaradny czy nie, a o to, że w Polsce są tak żałośnie niskie płace w porównaniu do cen..nie każdy jest zaradny, a za granicą za najniższą stawkę bez żadnych studiów i stać go na dogodne życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
offerma masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
a reszta niech dalej haruje za marne grosze.. co to za życie, zero przyjemności, tylko praca, praca i praca, a i tak się gówno za to ma:o ja mam wyjebane na takie coś, chcę mieszkać i studiować w innym kraju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie miałam problemu ze
znalezieniem pracy w zawodzie, nieważne są ocenki na dyplomie (u mnie ludzie którzy mieli prawie same 5 nie mają pracy bo tak naprawdę nic nie potrafią tylko zakuwać :D) ważne jest CO UMIESZ I CO ROBIŁEŚ PRZEZ TE LATA STUDIÓW. pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie ten tekst to
jest autorstwa jakiegoś pismaka, ktory pojęcia o rzeczywistości nie ma. Jeśli taki człowiek - młody, zdrowy, wykształcony, ze średniego miasta, mężczyzna bez zobowiązań, jojczy na bezrobocie, to co ma powiedzieć inwalida w wieku przedemerytalnym dorabiający do renty? Co ma powiedzieć samotna matka? Co ma powiedzieć czterdziestolatek z wyksztlceniem podstawowym? Zawsze zastanawiam się, w jakim kraju żyją i pracują rodzice takich osób jak autor, że nie dość że sami się mogą utrzymać, to jeszcze stać ich na pakowanie kasy w bezrobotne dzieci. Chyba nie w Polsce - bo tu uczciwie zarobić się nie da. Facet ma 23 lata i chciałby mieć mieszkanie, pierścionek, rodzinę i dzieci - a osoby, które nie dostały dużo od rodziców na start muszą dorabiać się stopniowo: najpierw za małe pieniądze zdobywasz doświadczenie, potem stać Cię na wynajem pokoiku z dziewczyną czy żoną, potem wasza sytuacja się poprawia i możecie wziąć kredyt, potem sprzedać mieszkanko i za dopłatą kupić dom za miastem - i masz wtedy pod sześćdziesiątkę i dzieci w wieku 18 lat, ktore muszą od nowa dorabiać się, ewentualnie czekać, aż kopniesz w kalendarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
znam glupie pizdy to Ty jesteś idiotą, twierdząc że tylko obrotni, zaradni ludzie zasługują na dogodną pracę.. wielu naprawdę inteligentnych ludzi mimo swoich predyspozycji nie może znaleźć pracy w PL, a zagranicą tak. KAŻDEMU obywatelowi się należy praca, nie zależnie od wykształcenia i osobistych 'zdolności'.. a potem dziwota, że tyle młodych ludzi wyjeżdża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
niezależnie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusta barylka teraz tu
ten bezrobotny rencista teraz tu panoszy sie ? ja ci chuju jebany pisalem na forum i na mejla wypierdlaj z tego forum !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
znam glupie pizdy nie gówno prawda tylko znam osobiście takich ludzi, teraz mają własne mieszkanie, samochód i dobrze płatną pracę za granicą, co w PL byłoby nierealne.. zresztą nie chce mi się z tobą gadać, szkoda czasu:O niemniej podsumowując standard życiowy jest tam znacznie wyższy niż w PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie ten tekst to
Ile on tam napisał? 1148 zł - ok. załóżmy, że jego przyszła żona zarabia tyle samo - co daje 2300 bez 4 zł. Facet się uczy i chce robić magisterium - co pozwala mu na korzystanie z domu studenckiego (rozwiązania, jakie nasze państwo oferuje tylko ludziom młodym) - co na nich oboje wyniesie jakieś 600 zł. Pozostaje 1800 na życie dla dwóch osób, co nie jest luksusem, ale pozwala spokojnie jakieś 300 miesięcznie odłożyć. Dodam, że jeszcze przez 3 lata nasz autor może korzystać ze zniżek. Po dwóch latach nauki, jakie mu pozostały - 24 miesiące, ma odłożone 7200 (nie licząc odsetek). Dzięki tej może niezbyt zawrotnej sumie moze bez proszenia o łaskę rodziców wynająć opłacić kaucję i kupić podstawowy sprzęt do pierwszego wynajętego mieszkania. No ale lepiej i wygodniej przecież nie płacić nic i siedzieć u mamy jęcząc, że nie można się wyprowadzić. Nie krytykuję tego - jak ktoś chce mieszkać z rodzicami to jego sprawa, ale po co udawać, że się nie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
zresztą co żeś się tych studiów przyczepił, w wielu krajach ludzie nie idą na studia, bo zwyczajnie nie muszą i bez tego maja dobrą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie ten tekst to
No to może mi odpowiesz offerma ty: w jakim kraju ciekawe żyją i pracują rodzice tego faceta? Nie dość że sobie odłożyli na mieszkanie - fakt, były sporo tańsze przed rokiem 2000, ale i pensje były o wiele niższe (według Wikipedii w roku 2000 najniższa krajowa wynosiła 700 zł). Czy rodzice tego faceta mają takie super znajomosci, że udało im się w Polsce znaleźć pracę i to nie byle jaką - stać ich nie tylko na siebie ale i na dorosłego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
w każdym normalnym kraju przed człowiekiem stoi szereg szans z których może skorzystać, pracodawcy sami szukają pracowników i sytuacja taka jak u nas że na każde stanowisko przychodzi po kilkunastu chętnych jest nie do pomyślenia. dokładnie, czasami sami szukają sobie pracowników, nie na odwrót, a państwo zachęca ludzi do studiowania, bo nie ma zbyt wielu chętnych( za wyjątkiem emigrantów, których jest najwięcej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie ten tekst to
W Polsce? O to bardzo ciekawe - im się jakoś udaje a młodemu nie? 7 tys. to za mało na mieszkanie, ale wystarczy na początek - na bilet do większego miasta, jeśli znajdzie się tam praca, na umeblowanie wynajętego mieszkania, na prawo jazdy, na start własnej małej firmy, na nowy komputer, gdy stary się zepsuje. Ale łatwiej poprosić mamę i tatę o forsę na to wszystko, bo przecież państwo nam nie daje i jeszcze wyżreć mamie i tacie wszystko z lodówki, zużyć cały papier toaletowy i zanieść brudne ciuchy do prania - bo państwo nie robi prania młodym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
znam glupie pizdy żałosny jesteś i tyle ludzie z bogatych domów mają mądrość i charakter do kręcenia biznesu mądrość i charakter do biznesu? śmiech na sali:D wszędzie trzeba mieć predyspozycje chyba kpisz..:D buhaha cóż za górnolotne teorie życiowe:D dobra spadam stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie ten tekst to
A jednak w Londynie (nie wiem czy akurat UK dostąpiło zaszczytu bycia według ciebie normalnym krajem), jest sporo bezrobotnych i bezdomnych Polaków, którzy nie mają nawet za co wrócić. Przykre, ale i tak bywa. Inni po 10 latach nie mają absolutnie nic - stoją w miejscu, ze swoją godziwą pracą w wynajmowanym mieszkaniu i zerowymi oszczędnościami i takowoż zerowymi perspektywami na poprawę bytu. A są i tacy, którym się udaje coś zarobić, odłożyć, zaiwestować - to nie zależy od kraju. Wiadomo, w Polsce płace są niskie - ale są tak samo niskie dla młodych jak i dla "starych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grandd
dokładnie, czasami sami szukają sobie pracowników, nie na odwrót, wiesz dlaczego tak jest ? bo brakuje chętnych na objęcie stanowiska i pracodawcy sami muszą się o to starać żeby kogoś znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×