Nie mam z kim spędzić tegorocznych wakacji :( :( :(

Nie mam znajomych, nie mam faceta, za to mnóstwo rodziny, która mnie już mierzi niemiłosiernie...

Mam już dość! Teraz jeszcze jest sesja, czymś się zajmuję, a jak przyjdą wakacje...chyba wszystko skończy się na pracy :(

a wiesz ja jestem w podobnej sytuacji - jade do pl tez nie mam z kim spedzic wakacji wiec pewnie bede szukal jakiejs ladenj dziewczyny :)

Dlaczego MUSISZ spędzić wakacje "z kimś" ? :P

Chciałabym poznać jakichś nietuzinkowych, zakręconych ludzi, takich, z którymi mogłabym pojechać w góry, powygłupiać się, potańczyć, pogadać. Samotność boli, zwłaszcza we wakacje.

ja tez nie rozumiem, dlaczego jak na wakacje to tylko z kims.....Ja zdecydowanie wole jechac na wypoczynek sama, choc mam z kim, to sama po prostu lepiej wypoczywam, moge robic to na co JA mam tak naprawde ochote, zwiedzac te miejsca ktore MNIE interesuja. Nie lubie wyjezdzac z kim na urlop.

Płeć nie ma znaczenia....nie szukam faceta na gorący romans. Za to brakuje mi zwariowanej ekipy przy której nie będę czuła się skrępowana i będę mogła pozwolić sobie na odrobinę wariactwa...

No, ja też lubię spędzać czas samotnie, ale nawet takiemu samotnikowi czasem doskwiera brak ludzi. Nie mam z kim przeżywać przygód, poszaleć. Pozwiedzać to oczywiście też wolę sama, ale chciałabym też coś więcej...

wiem co czujesz..

Przez ostatnie kilka lat cierpiałam na fobię społeczną i prawie nie wychodziłam z domu. Książki, muza, rysowanie, malowanie. Niby fajnie, ale jak widzę, że wszyscy mają znajomych, a ja nie to jest mi smutno. Co ja będę wspominać na stare lata?

jezeli juz teraz wiesz, ze nie bedziesz miala z kim spedzic wakacji, to uzalajac sie nad soba, na pewno nie zapewnisz sobie udanego lata. To ze nie masz z kim, nie znaczy przeciez ze musisz siedziec sama w domu. Wybierz sie gdzies sama. Jedz na mazury lub nad morze, tam jest w lecie pelno mlodych ludzi, z ktorymi na pewno szybko nawiazesz znajomosc.

Mam 23 lata i czuję się jak mała dziewczynka. Na wakacje od lat jeżdzę na wieś do krewniaków, pomagam rodzinie w ogródku, od czasu do czasu penetruję okolice. Nigdy nikogo nie poznałam - miejscowi trzymają sie razem, nie zapraszają mnie nigdzie, traktują jak przybłędę, bo włóczę się, kiedy oni harują przy gospodarce. W mieście z kolei duszę się, hałas i upał źle na mnie działają. Może od czasu do czasu z kimś wyjdę, ale tak to ponoszę same klęski towarzyskie...

Ostatnio oglądałam "Smak życia" i pomyślałam : "kurde, co ja mam z tej młodości?' Ciągle jedynie studia, praca, może od czasu do czasu coś barwniejszego. Ile bym dała, żeby pojeździć stopem, połazić po górach, pograć w siatkówkę na plaży, potańczyć na rockotece, pośpiewać przy ognisku, ale to tylko marzenia, niestety.

Jak to zmienić?

rozgwiazda, a skad ty babeczko jesteś ? bo do cholery piszesz tak jakbym czytała siebie bo też suzkam zakręconych ludzi po cześci takich jak ja ;]

I przezwyciezylas fobie? - bo ona pewnie skutecznie psuje szyki.

Ja też nie mam meza, dzieci czy nawet chlopaka. Kolezanki dawno zalozyly rodziny i z nimi spedzaja wakacje. Ja przyjechalam na 2 tygodnie do kuzynki po rozwodzie i pilnuje jej dziecka. Takie moje wakacje i jedyna opcja wyjechania z miasta. Sama nie pojade bo nie lubie. Z kasa tez krucho zeby wydac 3 tysie na biuro podrozy. Kokosów nie zarabiam a samochod spłacac trzeba. I tak mam urlop i chxxx zobacze

16 minut temu, Gość Hsbbs773 napisał:

Ja też nie mam meza, dzieci czy nawet chlopaka. Kolezanki dawno zalozyly rodziny i z nimi spedzaja wakacje. Ja przyjechalam na 2 tygodnie do kuzynki po rozwodzie i pilnuje jej dziecka. Takie moje wakacje i jedyna opcja wyjechania z miasta. Sama nie pojade bo nie lubie. Z kasa tez krucho zeby wydac 3 tysie na biuro podrozy. Kokosów nie zarabiam a samochod spłacac trzeba. I tak mam urlop i chxxx zobacze

Poznałaś kogoś u kuzynki że chxxa zobaczysz? Oby ci się trafiła fajna maczuga a nie bele co.

27 minut temu, Gość gośćgość napisał:

Poznałaś kogoś u kuzynki że chxxa zobaczysz? Oby ci się trafiła fajna maczuga a nie bele co.

:)  ;)