PiS obrażane, PO nie wolno- partia PO ma się dobrze,jak kiedyś PZPR

amy społeczeństwo stanowe, w którym niektórych można obrażać praktycznie bez ograniczeń, a innych nie wolno - mówił na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zapowiedział, że jego partia niedługo przedstawi projekt, by to zmienić. ZOBACZ TAKŻE Drożyzna? Jaka drożyzna? Ekonomia nie zna takiego pojęcia Sąd zdecydował: Kaczyński będzie miał proces o zniesławienie "Idzie drożyzna. Ale to nie przez nas" Na dzisiejszej konferencji Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, pytany przez dziennikarzy odniósł się do sprawy ścigania kibiców, którzy mieli zniesławić obecnego premiera. Według niego to przykład m.in. ułomności polskiego sądownictwa. "Anachroniczna konstrukcja państwa" - W Polsce praworządności nie ma - oświadczył. - Ogromny błąd został popełniony na samym początku przemian, kiedy nie dokonano weryfikacji sądownictwa. Dziś mamy ciężkie tego skutki. (...) Mamy bardzo anachroniczną, trzecioświatową w istocie konstrukcję państwowo-społeczną - skwitował. I jako przykład prezes PiS podał właśnie system sądowniczy: - Bo nie może być tak, że można było obrażać bez ograniczeń prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a nie wolno prezydenta Komorowskiego. To nie znajduje żadnych podstaw w prawie - dodał. Dlatego Jarosław Kaczyński chce ten stan rzeczy zmienić i w najbliższym czasie przedstawi odpowiedni projekt. - - tłumaczył. - My wniesiemy w bardzo niedługim czasie projekt uchylenia tych przepisów. W polskich warunkach - skoro sądy są jakie są - należy te przepisy uchylić - obiecał. "Rząd nie ma poczucia empatii" Na konferencji głównie była mowa jednak o drożyźnie, której obecny rząd - według Jarosława Kaczyńskiego - nie przeciwstawia się wystarczająco. - Jeżeli chodzi o ochronę najsłabszych, rząd ma odpowiednie narzędzia, aby ich bronić - tłumaczył, dodając, że Donaldowi Tuskowi i jego ministrom zwyczajnie brakuje dobrej woli. - Brakuje dobrej woli, brakuje empatii... To jest wielka wada tych, którzy są dziś u władzy - wytykał. Wiceprezes PiS, Beata Szydło, tymczasem ostrzegała, że galopujące w górę ceny doprowadzą w najbliższych miesiącach do jeszcze większego rozwarstwienia społecznego. Kaczyński zapowiedział również, że w niedzielę jego partia przedstawi swój nowy program, które będzie daleko idącą korektą programu partii z 2009 roku. "Sondaże nic nie znaczą" Prezes PiS zbył pytania dziennikarzy, którzy zauważyli, że mimo drożyzny partia rządząca nadal odnotowuje rekordowe wyniki w sondażach przedwyborczych. Przypomniał, że przed wyborami samorządowymi Platforma w sondażach otrzymywała 50 proc., a w wyborach miała już 30 proc. Na konferencji ogłoszono także, że w najbliższych wyborach parlamentarnych sztabem wyborczym PiS pokieruje europoseł Tomasz Poręba. - To jest młody, bardzo zdolny, bardzo sprawny polityk, sądzimy, że to jest wybór, który się bardzo sprawdzi - powiedział Kaczyński.