Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dolllka:)

OCHRANIACZE na łóżeczko - zastanawiam sie i nie wiem

Polecane posty

witam kompletuje wyprawke, ogladam rozne rzeczy w tym ochraniacze na łóżeczko....i teraz zastanawaim sie czy są potrzebne ....? na początku przez pierwsze 2 miechy moze nie, bo dziecko z poczatku nie jest bardzo zainteresowane otaczajacym go światem - duzo śpi, ale potem jak zaczna go interesowac rozne rzeczy poza łóżeczkiem ochraniacze moga mu przeszkadzac zwłaszcza ze nie bedzie umiało sie samo przesunąc czy podnieść. nie wiem sama prosze o wasze opinie na ten temat do kiedy uzywałyscie ich, czy sie kurzyły, czy faktycznie chroniły w późniejszych miesiacach dziecko przed uderzeniem o szczebelki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamka123
Chroniły puźniej gdy dziecko umiało się obrucić . No i rączek nie wklada poza łużeczko co terz jest bezpieczniejsze i mniej denerwujące dla malucha który nie wie jak taką rączke ma wyjąć z między szczebelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja kupiłam na całe łóżeczko ochraniacze i mi się przydały zwłaszcza w zimę jak powiewało zimnem w pokojach to nie wiewało mi do łóżeczka Przy usypianiu w łóżeczku dziecko też prędzej zasypia bo nie skupia uwagi na całym pokoju tylko na łóżeczku Poza tym dziecko przeważnie tylko śpi w łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratyyy tattya
dziecko nawet jak włoży rękę między szczebelki to spokojnie wyciągnie, bo rączka jest mała a przerwy duże. ja zdemontowałam bardzo szybko te ochraniacze z prostego względu jak łóżeczko stało u nas w sypialni widziałam czy dziecko śpi, czy oddycha a te przeklete ochraniacze tylko przeszkadzały. jak dla mnie zbędny wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochraniacze
ja kupilam ochraniacze razem z posciela i leza w szafie. moja corka ma juz 7 m-cy i ani razu nie zalozylam. na poczatku nie powinno sie zakladac.myslam ze jak zacznie sie ruszac w lozeczku to sie przyda ale nie. jak wsadzi noge czy reke miedzy szczebelki to sama wyjmie. dzieci nie sa glupie;) ja nie bede zakladac bo widze ona lubi wlozyc nozke tam i sobie pomachac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek ma od początku, bo od urodzenia śpi na boku (jednym lub drugim), przekonałam się do tego bo trochę się krztusił i płasko na plecahc albo na brzuszku bałabym się go kłaść. A na boku- opierałam plecami o szczebelki i się nie przekręcił. Teraz ma 3,5 mc, turla się ale zupełnie tego nie kontroluje i czasem z rozpędu uderzy plecami albo głową o szczebelki- jednak bez ochraniacza mogłoby zaboleć. Rękę czy nogę wsadza między szczebelki, owszem, nad ochraniaczem, nie rozumiem czemu to groźne ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
kup lepiej łóżeczko turystyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikkk
ja mam dwie corki i ani razu nie mialam tego badziewia. Kojarzy mi sie ze zbieranina kurzu i roztoczy, a dzieciaczek bedzie szczesliwszy jak bedzie widzial co sie dookola dzieje niz taki w "klatce bez okien" zamklniety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaa
mój tak wędruje po łóżeczku , że gdyby nie ochraniacz to miałby całą główkę poobijaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak 45
potem gdy jest większe jeszcze bardziej sie przydaje, bo nie wali główką w szczebelki, większość dzieci wędruje po łóżeczku w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikkk
nie przesadzajcie blagam :D moja tez nieraz przywalila glowka o te szczebelki w trakcie fikania i jakos krzywdy sobie nie zrobila ani nie plakala. Te szczebelki nie sa ze stali :-0 zalozcie ochraniacze i jeszcze siatke na gore zeby dziecko nie wypadlo jak zacznie wstawac :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusikkk
nie przesadzajcie blagam :D moja tez nieraz przywalila glowka o te szczebelki w trakcie fikania i jakos krzywdy sobie nie zrobila ani nie plakala. Te szczebelki nie sa ze stali :-0 zalozcie ochraniacze i jeszcze siatke na gore zeby dziecko nie wypadlo jak zacznie wstawac :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaa
wiesz co każde dziecko jest inne -ja widzę moją chrześniaczkę to mogę powiedzieć że jej ochraniacz niepotrzebny ale mój to co innego istny wiercipięta. Mi się nic nie stanie jak założę i dodam, że nie jest matką która chucha i dmucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezykfizyks
szkoda wam kasy i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia krewcia
Ja mam ochroniacze w łóżeczku małej tylko od strony główki. Moja mała jest dość aktywna i wkłada rączki pomiędzy szczebelki a co najgorsza nóżki i raz był wielki krzyk jak siłą chciała wyciągnąć noge a ta się zaklinowała ...dlatego zakupię chyba na całą długość łóżeczka. Jak dla mnie do dość pożyteczna rzecz bo mała ma swoją "prywatność" i nie kusi ją obserwowanie tego co dzieje się poza łóżeczkiem jak zasypia ale każde dziecko jest inne i każde ma inne potrzeby ja jednak uważam że żeby chociaż chronić główkę malca , nalezy zakupić ochraniacz. Moja ma 4 miesiące i kręci się i przemiszcza w łóżeczku jak wskazówka zegara więc nie wyobrażam sobie braku ochroniacza kiedy głową wręcz szoruje po szczebelkach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsia sia
ja pierdziele...nasze mamy nawet nie mialy pojecia co to ochraniacze na lozeczko i jakos wszyscy mamy sie dobrze :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasze mamy nie mialy ochraniaczy i dlatego moja mama powiedziała żebym je kupiłam bo nie raz ja czy siostra się w nocy budziłyśmy bo uderzyłyśmy o szczebelki. Mój Oli tak śpi że przydaje się ochraniacz, a jak noge chce wystawić poza szczebelki to i tak wystawi:P Co do wtulenia główki w ochraniacz, mój tak zasypia, ochraniacz nad główką ma wygięty w dół, że już prosto nie stoi bo sobie go na główke naciąga i buzia w róg, na brzuchu, pupa do góry klęczy i tak śpi, że mu wygodnie i może oddychać to jestem pełna podziwu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia krewcia
Pamiętam jak moja mama bratu zrobiła coś na wzór prymitywnego ochraniacza bo ten wiecznie się rzucał w łóżeczku albo upadał ze złości jak nie chciał spać więc potrzeba na te rzeczy była tylko zakupić tego nie było gdzie ale ludzie już kombinowali żeby ułatwić sobie życie i dodam że mój brat ma się całkiem dobrze. ja uważam że to że kiedyś czegoś nie było nie czyni nowych wynalazków dziwacznymi i złymi, są na swiecie konserwatywni minimaliści którzy przymrużają ze złości oczy na "nowowości" ale za kilkadziesiąt lat nikt nie bedzie pamiętał że pewnych rzeczy nie było a te które są będą tak oczywiste że nie ma co gdybać. Kiedyś n awsiach to i toalet ludzie mieli i żyli, pytanie tylko jak higienicznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam w komplecie z pościelą i od początku są zamontowane z dwóch powodów ;) jak zimno to żeby jej nie ciągła od ściany(urodziła się na początku lutego) a gdzieś od półtora miesiąca jest założony tak żeby zasłaniał od tyłu główki i boki bo jak Ola zaczęła fikac na boczki to wsadzała nóżki między szczebelki i nie potrafiła ich wyjąć spowrotem ;/ raz chciała chyba wlaśnie wyjąć i nabiła sobie siniaka,aż zapłakała wtedy ;/ wiem , ze nie raz jeszcze zapłacze(tm bardziej jak zrobi się bardziej ruchliwa) ale wtedy z miejsca zamontowałam tak te ochroniacze żeby ie wciskała nóżek między szczebelki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32432423
można nie mieć też przewijaka no bo mamy nasze nie miały, ale dlaczego by nie mieć jak ułatwia życie i jest wygodne. Z pierwszym dzieckiem miałam krótki ochraniacz tylko za główkę i po bokach, a przy drugim kupiłam sobie 2 i wtedy starczyło mi na całe łóżko- bo akurat lepiej opłacało mi się kupić drugi niż zamówić duży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhh
dlaczego wszędzie pojawiają się błędy? Jak widzę "spowrotem", "lużko" itp. to wręcz krew mi się w żyłach gotuje. I jak tu brać na poważnie zdanie osób co poprawnie nawet wysłowić się nie potrafią. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyczerpujący artykuł nt. ochraniaczy jest tu: http://szafa-olafa.pl/ochraniacz-do-lozeczka/ warto kupić już na początku, nie ma co czekać do 3 miesiąca, z doświadczenia wiemy, że potem brakuje na WSZYSTKO czasu ;-) a kupić warto, dziecko śpiąc przewraca się, przesuwa... wierci i często uderza główką o łóżeczko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafka_czarna
Bardzo przydatna rzecz,ochroni dziecko przed uderzeniem i są dodatkowo ozdobą,bardzo fajne pościele i ochraniacze mają feretti i mają ochraniacze na całe łóżeczko,ja takie mam;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melinnja
ja kupiłam mięciutki, z białymi troczkami ochraniacz w sklepie belbino, który ochroni główkę dziecka przed uderzeniem w szczebelki łóżeczka, nie można zapominać o tym ważnym elemencie bezpieczeństwa naszej pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamuMi
Ja kupiłam ochraniacz bo mój synek w nocy walił głową w szczebelki, budził się i płakał :/ Kupiłam w sklepie papillon-shop gdzie można zamówić rozmiar jaki potrzeba, ja miałam taki dookoła całego łóżeczka i bardzo byłam z niego zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×