Była mojego "prawie męża" ciągle do niego zagaduje

Czy byłe waszych partnerów też są tak głęboko zaburzone?:) Znacie to z własnego doświadczenia? Jestem z moim narzeczonym 6 lat, on ze swoją ex nie jest już z 9 lat, ona ma już męża i dzieci, a mimo tego do niego ciągle się odzywa. Najpierw jakieś denne telefony z pytaniem niby o jakąś pierdołe. Potem wypisywanie internetowych wiadomości w stylu "co tam u Ciebie, słyszałam to i to" A jeszcze później wypytywanie o mnie i o to jak nam się układa i czy dalej jesteśmy razem, bo dawno nas nie widziała na mieście razem, albo że niby ktoś jej głupot nagadal (klamstwo żeby wybadać sytuacje). Mój facet zawsze natychmiast mnie o tym wszytskim informował i miał z niej ubaw, zawsze odpisywał jej bardzo ignorancko i podkreślając naszą miłość do siebie. Mimo wszytsko ta ciągle się odzywa! Żal mi takich kobiet:) Musi być cholernie nieszczęśliwa i żałosna.. Ech pewnie wyszukuje informacje o mnie, szpieguje moje zycie prywatne i mnie bardzo nienawidzi... I powiem Was szczerze , że jestem z tego powodu dumna! KOBIETY SZANUJCIE SIĘ!!!!

Glupio robi, to fakt. kompromituje sie po prostu. Ale z czego ty jestes dumna to nie moge pojac. Z zainteresowania jakies zdesperowanej idiotki????? no niewielkie masz wymagania:)

Oj znam ten ból...niektóre kobiety NIGDY nie odpuszczają. Dwa najlepsze teksty jakie słyszałam to "chyba nie układa ci się życie seksualne" (w domyśle "chodź do mnie to ci je poprawie") i "chciałabym, żeby to było twoje dziecko" (pozdrowienia dla męża tej pani...)

O moich wymaganiach nie zamierzam z Tobą konwersować, po prostu gdyby kobiety choć trochę miały honoru i dumy, to zdałyby sobie sprawę, że zachowując się w taki sposób cholernie się poniżają. Z czego jestem dumna? Przede wszystkim z lojalnego i cudownego mężczyzny jaki mi się trafił!

litosci:O

Fawila ha ha ha a to dobre:D No to faktycznie hardcore :) Jednak kure**wo jest już zapisane w genach i nie do wytępienia.. Biedni mężowie takich pań

Jest z czego być dumnym, jest wielu facetów którzy by z radością takie flirty ciągnęli. Inna sprawa, zawsze miło suce utrzeć nosa :)

Bo to jest tak. One mogą układać swoje życie i być szczęśliwą a były nie ma tego prawa. To się nazywa zazdrość.

Ale przeciez jej ponizanie sie to nie jest twoj problem:) A moze jednak twoj? Bo jednak cos do niej masz, skoro w ogole zajmujesz sie jej zachowaniem.

Marika10 taaaaaa niczym ogrodnika pies:) Ale wiecie zajęła by się czymś... Dziećmi, domem, mężem zamiast szpiegować i od lat wietrzyć nadzieję, że nam nie wychodzi, że się rozstaliśmy i jesteśmy nieszczęśliwi.. Podli są ludzie

Zinnka - wiesz, to działa tak...najpierw się nad tym zastanawiasz, potem to olewasz, jeszcze później orientujesz się, że kobieta ma problem i albo Cie to będzie irytować, albo będziesz się z tego śmiać.

Zinnka czyżby jedna z takich pań bluszczy?:) Wiesz naprawdę ex mojego mężczyzny jest mi tak obojętna jak zeszłoroczny śnieg, tak samo jak i mojemu mężczyźnie, który ma wyrobione o niej odpowiednie i zasłużone zdanie. Chcałam jednak apelowac do takich pań, żeby miały honor i zajmowały sie własnym życiem:)

"Jest z czego być dumnym, jest wielu facetów którzy by z radością takie flirty ciągnęli" Moim zdaniem facet autorki ciągnie ten flirt. Gdyby nie ciągnął, to po prostu by jej nie odpisywał.

Inna sprawa, takie kobiety zwykle irytują bo dodatkowo potrafią ubliżyć partnerkom swoim byłych. I nie ważne, że facet je opieprzy ... za dwa dni znowu zadzwonią.

jakby ci byla obojetna,ale tak naprawde to bys tutaj nie zakladala durnego topiku i nie przezywala jakiego to masz cudownego faceta:D:D:D lepiej pilnuj tego "prawie męza" bo cos slabo widze ta twoja dume :D:D:D musisz byc strasznie zakompleksiona swoaj droga...

nie, trujaca, nie jestem takim bluszczem, tylko powalilas mnie ta swoja "duma" z zainteresowania i nienawisci innej kobiety. Wybacz, ale to zabrzmialo bardzo zalosnie

róża-fruża - nigdy nie zirytowała Cię żadna nachalna osoba? Takie wariatki potrafią nie tyle zdenerwować, co zirytować.

nie :) wyobraz sobie,ze ja tez mam meza, fajne zycie,dziecko i tez utrzymuje kontakty z moim ex, ktory tez jest dzieciaty i zonaty :) piszemy czasami do siebie co słychac,jak dzieciaki, zyczenia na swieta, urodziny.... dziwne co??? a jeszcze dziwniejsze jest to,ze bawilismy sie z męzem na slubie z kolei jego byłej dziewczyny:D:D wszyscy zyja w zgodzie, bez podtekstow, glupich zachowan i jarania sie duma z ukochanego cudownego faceta, jak autorka:D:D

róża-fruża - nie chodzi mi o utrzymywanie kontaktów, tylko o nachalność danej osoby. Czy to jest były partner, sąsiad czy ktokolwiek inny. Nie mówimy tu o normalnych kontaktach z byłymi - normalnych, zaznaczam. Jeżeli ktoś non stop zawraca głowę i ogólnie rzecz biorąc wpieprza się w życie to masz takiej osoby powoli dość. Jeżeli ex zachowuje się "głupio" i wali podteksty na każdym kroku to z czasem staje się to niesmaczne.

Heh ja nie wiem Drogie Panie jakie Wy macie przykre doświadczenia z Waszymi partnerami, że uważacie, że mój również ciągnąć ten flirt:) Tu nie ma żadnego flirtu , tu jest wyłącznie żałosna próba ex mojego mężczyzny poprawienia sobie humoru , że nam się nie układa i że się rozstaliśmy:D Mój mężczyzna tej kobiecie nie odpisuje na jej zaczepki, ostatnia wiadomość jaką jej wysłał brzmiała :"Nie wiem co próbujesz osiągnąć? za wszelką cenę chcesz usłyszeć, że nie jestem szczęśliwy? Dlaczego nie zajmiesz się swoim życiem? Dla mnie kontakt z toba nie ma najmniejszego sensu, więc daruj sobie kolejne zaczepki i plotki" Pomimo tych słów ona znowu swoje... Wypytuje o nas naszych znajomych, podszywa się pod kogoś kim nie jest, szpieguje. Chyba czas by zwróciła się o pomoc do specjalisty... różafruża_29 - Nie wiem co Ty usiłujesz mi udowodnić? To, że Ty i Twój mąż utrzymujecie kontakty z Waszymi ex to tylko Wasza sprawa i Wasza wola, ale mój mężczyzna z tą kobieta nie chce mieć nic wspólnego , a pomimo tego ona nadal węszy i rozsiewa ploty...

fawila...ale jezeli tak sie dzieje, i byly/a zachowuje sie tak glupio i nachalnie, to blokuje sie gg czy adres pocztowy i nie odpowiada sie na te zaczepki. A jezeli sie na nie odpowiada, to widocznie sie chce taki kontakt utrzymywac. Widac po wpisie autorki topiku, ze jej facetowi te kontakty nie przeszkadzaja, tylko jej. A wiec ten facet moze wcale nie jest taki wspanialy?

no tylko w tym przypadku,tego czy ta ex zachowuje sie głupio raczej nie wiemy-bo wersja "dumnej" autorki jest raczej przerysowana i naciagana... ps. a to ze jej facet ma z tej laski ubaw tez nie najlepiej o nim swiadczy- facet z klasa po prostu jak nie chce to nie odpisuje:D i tyle w temcie:D

Zinnka - a ja uważam, że to działa na zasadzie "uderz w stół, a nożyce się odezwą" założę się, że Twoim życiowym celem jest również szpiegowanie obecnej partnerki Twojego EX i stąd ta postawa ataku na mnie:)

ka-s-i-e-n-k-a fawila...ale jezeli tak sie dzieje, i byly/a zachowuje sie tak glupio i nachalnie, to blokuje sie gg czy adres pocztowy i nie odpowiada sie na te zaczepki. A jezeli sie na nie odpowiada, to widocznie sie chce taki kontakt utrzymywac. Widac po wpisie autorki topiku, ze jej facetowi te kontakty nie przeszkadzaja, tylko jej. A wiec ten facet moze wcale nie jest taki wspanialy? HA HA HA nie osłabiaj mnie :) Wspólczuję złych doświadczeń:) Co do lojalności mojego mężczyzny nikogo przekonywać nie zamierzam, zresztą nie to jest tematem tego topicu:)

Wiecie - tak zwaną "klasę" można też zachować do pewnego momentu. Jak była mojego faceta pierwszy raz się odezwała to z nią chętnie pogadał...zwłaszcza, że byli razem blisko 10 lat temu praktycznie jako dzieci. On jej nawet byłą nie nazywał. Kobieta pochwaliła się dzieckiem, zdjęciami ze ślubu...a potem zaczęła opowiadać, ze go szukała, że był miłością jej życia, że chciałaby by to było jego dziecko, że jest w stanie rzucić wszystko i z nim być...i to na przestrzeni kilku dni. Chciał się jakoś normalnie zachować, powiedział, ze przesadza...no, a potem zaczęło się molestowanie i podglądanie z "fake-kont" na portalach, wyciąganie od jego rodziny numeru telefonu i inne, dziwne cyrki. Odpuściła dopiero jak się akurat na mnie nacięła.

fawila - to dosłownie jak scena z jakiegoś filmu... Do czego jeszcze są w stanie się takie desperatki posunąć? Zauważ, że udzielające się tu Panie w ogóle nie pojmują sedna sprawy. Dla nich istnieją tylko takie opcje: - nasi faceci muszą nas zdradzać i okłamywać, bo inaczej ex by do nich nie pisały - my jesteśmy żałosne , że o tej sytuacji wspominamy - EX naszych mężczyzn są dobre , my jesteśmy złe:D Wniosek???? Trafiły nam się rozmówczynie o poziomie inteligencji i kręgosłupie moralnym pochwalającym posuwanie się do takich zachowań..

Mnie się wydaje, że po prostu za bardzo to uprościły. Albo ma się dobry, ale nie za bliski kontakt z ex, albo ucina się go w ogóle. Tu z jednej strony przecież kobieta może nie mówić nic złego, więc kultura wymaga, żeby jej jakoś normalnie, ale chłodno odpowiedzieć, a z drugiej truje tyłek. Oczywiście fakt, że jesteśmy tylko ludźmi i zachowanie innych może nas bawić/drażnić/ciekawić też został kompletnie pominięty.

A u mnie odwrotnie!!! To były mojej obecnej żony nie dawał spokoju, robił akcje i rózne prowokacje. Śmieliśmy się z czuba do czasu, w końcu nerwy mi puściły i go złapałem. Teraz jest spokoj. Rożafruża29 jak cie czytam tak nie zazdroszcze posiadania takiej żony, predzej czy poxniej sie puścisz z tym swoim bylym

Heh mój zmienił nawet numer telefonu, to była na tyle żałosna, że próbowała wyciągnąć go od jego kolegów, podając się za inną osobę:) Zastanawiam się jak bardzo trzeba być rozgoryczonym? Co taka osoba sobie w ogóle myśli? Ona chyba spać po nocach z powodu naszego szczęścia nie może.. Niedługo bierzemy ślub, jak jakimś cudem to info do niej dotrze, to chyba popełni samobójstwo!

Poczekaj aż do Ciebie dotrze coś na Twój temat ;) Bo i tak bywa.