Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chocolatto

KTO NIENAWIDZI STUDIÓW?

Polecane posty

Gość chocolatto

Nie mogę. Nie wytrzymam. Muszę się wyżalić. Bo już ku23141 nie mogę. NIENAWIDZĘ STUDIOWAĆ. Jestem na inżynierii środowiska na politechnice. I mam k..a dość. Teraz sesja, masa przedmiotów do zaliczenia, ale ja nie mogę no po prostu NIE MOGĘ zmusić się do tego, żeby sie uczyć. Przez te cholerne studia nie cierpię weekendów, bo wiem, że POWINNAM się uczyć, ale NIE CHCĘ, nie umiem się za to zabrać, chodzę z kąta w kąt, wpierd...alam jak dzika świnia, siedzę na kwejku, na piekielnych, na wszystkim innym, byle tylko się nie uczyć. nie kuć na pamięć cholernej hydrologii, matmy, nie wiadomo czego jeszcze, co mnie w ogóle nie interesuje! I boje się, cholernie się boję, że mi znów nie wyjdzie, że zawale, że nie będę czegoś wiedzieć i to mnie PARALIŻUJE. Mam dość po prostu. Nabawiłam sie jakiejś nerwicy, wpadam w histerię, dostałam leki antydepresyjne, właśnie łyknęłam sobie (pierwszy raz) tabletkę xanaxu, czuje jak działa i trochę się uspokajam. CZY KTOŚ PRZEŻYWA TO CO JA TERAZ? Czy ktoś czuje,że marnuje czas, ale nie chce się poddać, zeby nie wyjsć na idiotę, nieuka, lenia, słabeusza przed rodziną, przyjaciółmi, a przede WSZYSTKIM samym sobą? Czy ktoś marzy tylko o tym, żeby RZUCIĆ to teraz, już natychmiast, robić cokolwiek innego a nie zmuszać się codziennie do rzeczy których NIE CIERPI? :( Proszę o odzew, jestem w dołku kompletnym, sama sobie próbuję wmówić, że dam radę, że to lubię, ale wszystko się we mnie buntuje, żygam tym. I ten strach, paraliżujący strach przed przyszłością....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtttrtrt
moj chlopak tak ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtttrtrt
zly kierunek wybralas, moj chlopak zaluje ze poszedl na politechnike, zamiast na medycyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
To kiego chuja zaczęłaś studia ? Było trza od razu iść do roboty, a nie tara płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co poszłam? Zajebiste stypendium. 1000 miesięcznie. Zgarnęłam na dwa semestry, w sumie 9 tysięcy. Tylko tyle mi to dało... Żadnej satysfakcji nie mam więcej... Najgorsze jest to że sama nie wiem czego chce naprawdę, co chciałabym robić. A ta sesja to już wogole masakra, odechciewa się ŻYC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeśli poszłaś tylko dla kasy to sie teraz nie dziw że masz tak jak masz, tak to właśnie jest jak sie pójdzie na byle co tylko po to aby studiować i mieć papierek i jeszcze inne z tego profity :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cofffe
Ja jestem maturzystką i też na myśl o studiach jest mi słabo. A muszę iść, bo jestem po liceum. Nie ma kompletnie żadnego kierunku, który by mnie interesował, jest połowa czerwca a ja dalej w miejscu. Mój chłopak jest na politechnice i też powoli dostaje nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie, dlatego też teraz pluje sobie w brodę, ale boje się powiedzieć KONIEC, bo nie wiem co dalej. Mialam plan przemęczyć te 3,5 roku żeby mieć papierek, ale teraz nie widzę w tym żadnego sensu! Życie jest po to żeby robić to co się kocha, prawda? Szukam ludzi którzy byli/są w takiej samej sytuacji i mogą dodać mi odwagi i wiary w to że się uda, bo ja sama nie daje już rady. Odsunęłam się od ludzi, zostałam sama...To chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiifififif
takie stypendium wam placa?:D a jakie to socjalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo na Poltechnike, tak mi sie wydaje powinny iść osoby które nie tyle co mają łeb ścisły ale i to lubia :) Ja mam kolege który w tym roku kończy Techikum i chce iść na Politechnike, ma do tego talenet i łeb a po drugie bardzo to lubi, zreszta cała jego rodzina to mózgi i miłóśnicy przedmiotów ścisłych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Cofffe: tylko błagam nie popełniaj tego błedu co ja, nie idz na kierunek, który jest "przyszłościowy", bla bla bla, dopóki masz jeszcze czas pytaj siebie co chcesz robić, nawet jeżeli w opinii innych osób Twoje wymarzone zajęcie nie będzie "kasodajne". Jeżeli robisz to co kochasz, pieniądze przychodzą do Ciebie same. @ Deadman: kończę II semestr, ale jestem z rocznika 1992 (poszłam rok wczesniej do szkoły, moze też dlatego jestem tak słaba psychicznie i "niedostosowana", bo studiuję z ludźmi rok, a nawet 2-3 lata starszymi). Studia dla kasy-ŻAL i marnowanie sobie zycia, stwierdzam to.. Nawet ta kasa nie chciała się mnie trzymac, jakby CZUŁA ze na nią nie zasługuje, bo w ogóle mnie te studia nie interere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtttrtrt
no wlasnie moj chlopak slaby z matmy. a myslicie ze na medycynie ejst niższy poziom jesli chodzi o matme?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja skonczylam iś na politechnice i nie zaluje. bardzo dobrze wspominam te studia. oczywisic ebyly chwile zwatpienia ale sie nie poddalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziękujcie Kudryckiej
Tej pożal się boże minister co robi studentom pod górę, strzela do nich złem i nienawiścią z KAŻDEJ strony, a żałosny Tusk zamiast ją ZWOLNIĆ to trzyma nadal, bo pewnie mu obciąga!!! I wy chcecie na PO głosować... będziecie mieć coraz gorzej jak ta szmata będzie dłużej ministrem!!! Wiem co mówię! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przezywam to samo :/ Studiuję filologię polską. Niby kierunek fajny, polski bardzo lubię, lubię pracować z dziećmi. Ale wszystko psują wykładowcy. Są chyba z kosmosu. Sami nie wiedzą czego chcą. Nie dostałam zaliczenia z jednych ćwiczeń mimo, że umiałam więcej niż osoby, które mają 5. I przez to egzamin z tych zajęć mogę zdawać dopiero we wrześniu. I, oczywiście, 2 dwóje w indeksie. A dlaczego nie zaliczyłam? Bo szanowna pani dr ma rozdwojenie jaźni i to, co jednego dnia jest bzdurą, drugiego jest już przenajświętszą prawdą. Generalnie oceny są wystawiane na podstawie wyglądu, zdjęcia w indeksie. Żal, po prostu żal. To przykład, jak nauczyciele/wykładowcy potrafią zniechęcić do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stypendium dlatego, bo jest to kierunek zamawiany. Moim zdaniem bezsensownie przyznawane osobom (100) z najwyższą średnią, ale ta średnia jest FATALNA (niewiele osób ma ponad 4, ja byłam 80 na liście ale i tak mysle ze nie zasługiwałam na tą kasę) @Deadman: racja, nie powinno się też udawać przed sobą że jest się z czegoś dobrym, skoro się nie jest. Pytanie: co DALEJ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cofffe
Skończyłam humana :/ i teraz jestem w doopie, nie wiem gdzie iść. Nic mnie nie interesuje. Polibuda odpada bo nie jestem ścisłowcem. Pedagogika jest najłatwiejsza i jeszcze jakoś mnie interesuje ale to podobno najgorszy kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cofffe
piosenka kobieca - jak jest na filologii? ciężko? zastanawiałam się nad tym kierunkiem, zdawałam polski rozszerzony na maturze, bo bardzo lubię. Ale jestem słaba nerwowo, więc jak jest ciężko to olewam studia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziękujcie Kudryckiej
Bo ta kretynka Kudrycka każe wykładowcom tak robić, oni sami by tak nie robili!! Ona im grozi że jak nie podniosą poziomu, nie dadzą trudnych zadań matematycznych dla studentów to ich pozbawi zawodu!!! Boże, czego żeśmy się doczekali... żeby taka stara otłuszczona i w dodatku głupia PIZDA była ministrem szkolnictwa wyższego.... musi się to zmienić, koniecznie!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ piosenka-kobieca: Zgadzam sie, bardzo wiele zależy od wykładowców! To jest bardzo niesprawiedliwe czasami, ale nic nie zmienimy w tej kwestii. Ja miałam taką sytuację, że była poprawka z fizyki, której nie zdał NIKT na 60 osób, natomiast kolejną poprawkę zdali WSZYSCY. Do tego dochodzą znajomości, zdolność przekonywania i tzw urok osobisty, czyli zdolność BAJEROWANIA. To chore, na dodatek wiele ludzi jedzie przez te studia, bo umieją kombinować, ściągać i oszukiwać. Beznadziejność. Życie jest piękne, ale w niektórych chwilach odechciewa sie czegokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziękujcie Kudryckiej --- Wszystko Fajnie tylko prawda jest też taka że jak idzie sie tylko po to aby studiować dla samego studiowania żeby to ładnie wygladało to nie ma co sie dziwić że człowieka później dopada depresja i ma z tego problemy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazooka26
rzuc te studia w cholere, skoro az tak ci nie pasuja, bo jak przyjdzie do pisania magisterki czy tam pracy inzynierskiej, to wykitujesz albo skonczysz w psychiatryku. nic na sile. ja mniej wiecej na 4 roku zaczelam dochodzic do beznadziejnych wnioskow, co spowodowalo spory kryzys, ale jakos resztkami sil dotarlam do konca, ciesze sie, ze to juz za mna i jednoczesnie wkurzam na sama siebie, ze wybralam taki, a nie inny kierunek. moje studia byly bardzo interesujace, studiowalo sie latwo, za to teraz trudno o prace, jakas rownowaga musi byc, ja tylko zaluje, ze nie chcialo mi sie meczyc wtedy, kiedy mialam na to jeszcze sile, bo teraz nie zaczne nowego kierunku chocby nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
"To chore, na dodatek wiele ludzi jedzie przez te studia, bo umieją kombinować, ściągać i oszukiwać." a myślisz że potem, w pracy jak jest? Tak samo, i wszyscy na wszystkich kablują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ trtttrtrt: myślę, że jest o wiele łatwiej z matmą niz na polibudzie, ja to widze po Uniwersytetach, na których matma to nic. Ale niech się zastanowi Twój chłopak czy jest gotowy na hardcore, bo medycyna to jest hardcore. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Cofffe- wbrew pozorom jest dużo nauki. I to takiej typowo ścisłej, że po prostu trzeba to wykuć. Nie zawsze można lać wodę. Tak naprawdę bardzo dużo zależy od wykładowców. U mnie są tacy, którzy z najłatwiejszego przedmiotu potrafią wymyślać cuda i utrudniać zaliczenie jak tylko się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj uwalają studentów bo za poprawkę wykładowca dostaje ekstra kasę. Uczelnie poprzez warunki łatają budżet i tak jest od lat. Prawda jest taka że studia szczerze nic nie uczą macie tylko suchą teorię. Znaczna część nawet tej teorii nie zna ( ściągi & kombinacje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podziękujcie Kudryckiej
Kudrycka to chory z nienawiści potwór!! Ona by powprowadzała trudną FIZYKĘ i matematykę nawet na kierunkach humanistycznych, żeby tylko studentom dokopać, a przecież wszyscy dobrze wiemy że fizyka nie jest potrzebna wszędzie!! Te zadania są tam gdzie tego program wymaga, a nie np na prawie czy administracji!! A Kudrycka sama jest półgłówkiem, dostała się do rządu po znajomości, dyplom profesora pewnie kupiła, obciąga Tuskowi, to nic dziwnego że nikt jej nie ruszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×