Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość in love and war

Podkochuję się w szefie - powinnam z nim spróbować?

Polecane posty

Gość in love and war

Podkochuję się w szefie. jest ode mnie jakieś 15 lat starszy. Ma żonę i dwójkę dzieci (18 i 16 lat, wiec nie tak fatalnie, prawie dorosle). Wiem, że mu się podobam... Zastanawiam się czy wykonac jakiś ruch. On strasznie mnie kręci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSanSan
wyobraz sobie ze pewna pani podkochuje sie w twoim tacie, twierdzi ze corka duza, ze tragedii nie bedzie co wtedy myslisz?, jak myslisz jak Twoja mama poczulaby sie w takiej sytuacji? jak ty bys sie poczula ? na prawde nie stac cie na wolnego faceta tylko na resztki po innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in love and war
Czasami to nie jest takie proste. Gdybym mogla wybrac obiekt swoich uczuc, pewnie byloby prosciej. Ale zycie jest niestety inne. Stac mnie na wolnego faceta, ale akurat ten mi sie podoba i nie potrafie tego zmienic. Nigdy nie bylas/byles zakochana/y w 'niewlasciwiej' osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie. W najlepszym wypadku bedziesz ustawiona a w najgorszym razie bedzie Cie podru­chiwał facet w którym sie pokoch­ujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to od ciebie zalezy co zrobisz ja np nigdy nie stalam przed takimi dylematami, bo dla mnie facet zajety to byl facet zajety i nie pozwalalam sobie na nic wiecej trzeba sie szanowac i miec swoje zasady to ze mu sie podobasz, moze i tak,moze fizycznie, ale watpie zeby facet rzucil dla Ciebie swoja rodzine potrafilabys z tym zyc? z tym ze jestes wspolwinna rozpadu rodziny ? zastanow sie pare razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in love and war
Evi_ Jesli on nie zechce - nic sie nie stanie! To ciekawe dlaczego to zawsze kobiety (te trzecie) sa obwiniane o spowodowanie rozpadu malzenstwa. Do tanga trzeba dwojga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nikt nie mowi ze bedziesz Ty winna, bedziecie wspolwinni dlatego ze wiedzialas ze pan ma zone i dzieci poza tym miej swoje zasady, szanuj sie, a nie robiac niczego prowokujacego na pewno nie grozi Ci ze szef bedzie chcial Cie przeleciec czy sie w Tobie zakocha kurcze jestes mloda, po co Ci takie doswiadczenie? przespisz sie z nim myslas ze cos z tego bedzie a w pracy przypna latke ze kazdy moze Cie miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×