usunelam ciaze. teraz zaluje

Nie bede opisywac szczegolow. majac niespelna 23 lata usunelam ciaze w 5tc. lekami. chcialam urodzic to dziecko, ale nie starczylo mi odwagi by przeciwstawic sie namowom rodziny. facet byl mega niezaradny, nie mial pracy, ja bylam na 4 roku....wtedy wydaalo mi sie to koncem swiata... od tamtego czasu mija rok. a ja zaluje. z kazdym dniem bardziej. bywa, ze placze godzinami. nie potrafie spojrzec sobie w twarz, zawsze uwazalam sie za dobrego czlowieka a tymczasem bylam zdolna zabic wlasne dziecko... tak bardzo zle mi ze sama soba, ze mysle, ze moje zycie nie ma juz sensu. ta decyzja miala uratowac moje zycie, a zniszczyla je. nie odczuwam juz sensu i celu zycia. zaluje. i nie wiem co robic dalej

idź do roboty.

nic juz nie zrobisz, podejdz do tego tak że podjełas wtedy słuszna decyzje i musisz żyć dalej, czasu nie cofniesz i rozgrzebywanie tego nic nie da

Namawianie do aborcji jest przestępstwem. Jeżeli decydujesz się na aborcję, to powinna być twoja decyzja.

http://praca.nf.pl/?pwid=8f0780cf3c1e481dba09fa2c985f88a3

No, ode mnie raczej pocieszenia w tych krokodylich łzach nie otrzymasz. Wyrzuty to naprawdę zasłużona i słuszna pokuta. Mam nadzieję, że potrwają kilkanaście lat:)

cale zycie powatarzalam, ze chce miec duza rodzine, ze chce miec pierwsze dziecko na piatym roku studiow. i stalo sie... i mialam. i sama je usunelam. i naprawde nie radze sobie ze swoimi emocjami

eee tam , idź do psycholog a, może coś poradzi

audycji Pośpieszalskiego, albo zapisz do do pro life, dupodajko niedouczona.

No, jeśli ktoś traktuje aborcję jako antykoncepcję, to naprawdę nie jest mi go żal. Seks ma swoje konsekwencje, ale nie każdy o tym wie. Aborcja ma być ostatecznością, a nie mordowaniem, żeby mi było w życiu lepiej:o

Chuj tam z Tobą. Już zawsze będzie Ci źle. Co komu do tego, przecież to na własne życzenie.

Tez mam kolezanke ktora chyba nawet jest w Twoim wieku minal ponad rok jak nie wiecej jak usunela ciaze... zrobila to bo matka jej kazala bo uwazala ze jej facet jest nieodpowiedzialny (byla z nim 6 lat ) co uwazam ze jej facet to naprawde dobry czlowiek i by sobie poradzili no ale dziewczyna majaca 23 lata a wiem ze jej zycie to wieczna impreza i chodzenie z glolym dupskiem przy znajomych ... cos w stylu Laddy Gaga to wiem ze wziela pod uwage ze jej zycie imprezowe legnie w gruzach no i coz miala zajebistego faceta ktory jak tylko dowiedzial sie ze usunela jego dziecko bez jego wiedzy zwyzywal ja od najgorszych i zostawil powiedzial ze sam sie sobie dziwi ze tyle lat zyl z potworem...;/ a ona hmm ona zaluje decyzji do dzisiaj chodzi do swojej kumpeli ktora ma dziecko i placze bo widzi swoje dziecko ktore tez mialo by juz prawie 2 lata i ryczy jak krowa... nie wiem ale w cale mi nie jest jej zal bo jak mozna zabic swoje dziecko !!!!!!

może ty powyżej byś sie nauczyła pisać, bo walisz smenty, jak biskup kupe w kiblu

nie jestem typem imprezowej panienki i nigdy nie bylam. chcialam po prostu zawsze miec w swoim zyciu wszystko pod kontrolą i teraz widze, jak głupie było takie myślenie

ehehe sory :) tak jakos ...;p

Bardzo źle zrobiłaś, dobrze,że o tym wiesz.Jeśli wierzysz w Boga to idź do jakiegoś dobrego spowiednika.

bardzo dobrze zrobiłaś, i nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Przyczyniłaś się do tego by nie zwiększć zaludnienia świata. Jak tak dalej pójdzie trzeba będzie znów jakąć bomkę atomową zrzucić tak jak na Hiroszymę, bo już za duzo ludzi. Nawet to widać po ilości bezrobotnych w Polsce, jakie 10% za duzo ludzi.

uleglas namowom rodziny , nie kogos z ulicy, to wielka presja wspolczuje, biedaczka :( to okropne co sie stalo, co zrobilas, mysle ze gdybys miala wtedy rozum z dzisiaj , nigdy bys tego nie zrobila wybacz sobie, moim zdaniem to ze zalujesz jest juz 90 % sukcesu cierpienie pozostanie-ale wydaje mi sie ze slusznie, bo po czynach przychodza zawsze konsekwencje

i popieram osobe wyzej, idz do spowiedzi, pozadnie sie przy konfesjonale wygadaj, jakbys z Bogiem gadala, to ci strasznie pomoze, zobaczysz

ja chcialam to zrobic ponad rok temu :( bylam zalamana ciaza....teraz dziekuje Bogu, ze mnie oswiecil...jak patrze na moja cudowna coreczke to az mnie ciary przechodza i smutek ogarnia, ze moglo jej nie byc teraz ze mna...

skoro aborcja to morderstwo to robienie loda jest kanibalizmem :D ja usunełam z 2-3 lata temu,niepamietam dokladnie bo w ogole o tym nie mysle,jakos tabletka 72 godz PO to nic zlego ale jak sie taka polknie po 2 tygodniach to juz tragedia, nie? pewnie by mi to siadło na psychike gdyby w 10tyg dokonywali mi aborcji poprzez ten obrzydliwy zabieg ale zalatwilam to w taki sposob. dodam ze zazuwalam caly czas,regularnie tabletki antykoncepcyjnym i bylam tym przypadkiem "jednym na milion" gdzie zaszłam przy tabletkach,byłam w szoku jak przypadkiem sie dowiedzialam ze jest ciaza bo akurat mialam wizyte u gina.

Mogłabym się skontaktować z któras dziewczyna ktora przeszla aborcje i strasznie cierpi? Może nawzajem moglybysmy opowiedziec sobie nasze historie i w jakis sposob by nas to ukoiło (nawet najmniej ale jednak).

Twoj chlopak chcial zebys usunela? Teraz to ty powinnas go z twojego zycia usunac,

Wspolczuje ci autorko,czasem jedna decyzja zmienia wszystko,przykre ze twoja rodzina tez cie do tego namowila,mysle ze dalabys sobie rade z pomoca rodziny,ale nastepnym razem podejdziesz do tej decyzji swiadomie?mysle ze rozmowa z Bogiem pomoze,a z tym facetem dlaczego ci nie pomogl?wkoncu czerpal z seksu przyjemnosc?

Jeśli stanęłaś przed trudnym wyborem - usunąć czy utrzymać ciążę - zapraszam na mój nowopowstały blog: "TAK WYBRAŁAM" na blogspocie (nie mogę dodać pełnego adresu, bo mnie traktuje jak spam). Moim celem jest pokazanie pełnego oblicza aborcji, więc jeśli chcesz przesłać Swoją historię (bez względu na to, czy zdecydowałaś się na aborcję czy nie, czy żałujesz wyboru czy nie) na adres: takwybralam@tlen.pl (gwarantuję pełną anonimowość - pierwsze wpisy możesz już zobaczyć). Pokażmy, że aborcja nie jest decyzją czarno-białą, tylko szaroburą. Pozdrawiam Kasia