gdzies popelniam blad, ale gdzie? sen niemowlaka

Bede zwiezla, moze ktos mi pomoze. Moja corka ma 2 miesiace, jeszcze 2 tygodnie temu spala rowniez w ciagu dnia, a teraz juz nie spi praktycznie wcale :-/ przez to juz po poludniu jest zmeczona i nie ma sily ciagnac piersi, pociagnie przez 5-10 minut i przysypia, potem po 30 minutach znow jest glodna i tak przez pol dnia. Wieczorem okolo 21 zasypia (jakies 30 minut po jedzieniu) i spi tak do 1-2, potem zje i spi, budzi sie pozniej o 4-5 znow zje i spi, potem o 8 zje i spi tak do 10-11, czyli wychodzi jej okolo 13-14 godzin snu (moze za duzo tak ciagniem i dlatego potem nie spi?), potem zje o 11, potem idziemy na spacer, potem zje okolo 13, potem okolo 15 - 15:30 i juz widze, ze jest zmeczona bo przysypia przy piersi, ale nie zasnie, bo polozona do lozeczka budzi sie, potem jest juz tylko gorzej, bo chce piers co godzine :-/ i tak do wieczora. Okolo 17 wychodze z nia na jeszcze jeden spacer, potem okolo 20 kapiel, w miedzy czasie ciagle podjada. Jeszcze niedawno jadla regularnie do 2,5 - 3 h, teraz jakby sie rozregulowala. Czy mysliscie, ze rano spi za dlugo? Jak sprawic, zeby spala troche po poludniu? Bede wdzieczna za wskazowki. Pozdrawiam.

ok, nie bylam zbyt zwiezla, ale moze ktos mi pomoze mimo wszystko :-)

daj jej butle, nie męcz się z tym cyckiem co chwilę. może Twoje mleko jest "za chude" dla bobasa. ja obydwoje dzieci karmiłam butlą i ładnie spały.

jest coś takiego jak skoki rozwojowe, one mają wpływ na zachowanie dzieci, więc całkiem możliwe że akurat teraz trafiłaś na ten etap zazwyczaj około 3 miesiaca układ pokarmowy dziecka zaczyna "dojrzewać" kończą się kolki, może się zmieniać rytm dobowy, najlepiej zapytaj pediatrę powi Ci dokładnie ile razy w ciągu dnia dziecko powinno spać, ile razy jeść, stwierdzi też czy dziecko rozwija się prawidłowo i prawidłowo przybiera na wadze może kończy Ci się pokarm i dlatego dziecko musi jeść częściej ? może potrzebne będzie przejście na mleko modyfikowane....

Może nie odkładaj Jej do łóżeczka tylko pozwól pospać przy piersi. Moja ma roczek i czasem w dzien lubi jeszcze pospac przy cycku i nie daje sie odłożyć, to tak sobie leżymy a óna ciumka. Wtedy zobaczysz czy po takiej drzemce lepiej sie czuje.

szczerze jak przeczytałam "Twój rozkład dnia" to już poczułam się zmęczona i zdezorientowana a co dopiero gdybym miała żyć wg takiego schematu myślę że faktycznie wprowadzenie karmienia butlą coś by tu zmieniło, ty odpoczniesz i odstresujesz się a dziecko nie będzie chciało jeść co godzinkę

co za idiotyczna rada.....niech pociumka..... i w efekcie kobieta będzie siedzieć cały dzień i noc z dzieckiem który będzie trakowało ją jak smoczek do ciumkania z nudów nie tak radzą specjalistki od karmienia piersią karmisz dziecko i potem odstawiasz od cyca by wiedziało że karmienie jest karmieniem a nie ciumkaniem dla zabawy no chyba że chcesz żeby dziecko wisiało przy piersi godzinę z czego tylko trzy minuty je....

no nie mogę laska ma roczne dziecko i ono sobie tak wisi u piersi.....taaa a za chwilę będzie mieć trzy latka i nadal dla rozrywki bedzie sobie ciumkać mieć roczne dziecko i być tak tępym ? ty chyba kobeito nie masz nic do roboty że tak siedzisz z rocznym dzieckiem u cyca założę się że dziecko również śpi z wami w jednym łóżku bo nie chce Ci się jej odkładać "po karmieniu" w nocy do łóżeczka

dzieku dziewczyny za odzew. Pokar mi sie raczej nie konczy, corka w ciagu miesiaca przybrala kilogram, poza tym w nocy ladnie spi. Wczoraj rano odciagnelam 50 ml mleka i dalam jej okolo 20 (bo juz godzine mi wisiala na piersi) zjadla w mgnieniu oka i o 21 zasnela. Myslalam o tym skoku rozwojowym, ale to trwa juz 2 tygodnie, a te skoki to niby 3-4 dni trwaja. Przy piersi to ona chetnie spi :-) ale ja nie chce zeby mi spala przy piersi 5 razy w ciagu dnia, wczoraj o 18 przysnela na 30 minut na lezaczku, widac bylo, ze jest zmeczona i nie mam nawet sily sie domagac jedzenia. Slyszalam, ze nie istnieje chude mleko, czym to sie objawia? Chce ja karmic piersia, ale mam w szafce butelke modyfikowanego i w ciagu dnia mnie kusi, pewnie gdyby urzadzala takie cyrki w nocy to bym dawno dala, ale ona w nocy spi po prostu wzorowo. Dzis sie z nia poloze po poludniu (mi tez sie to przyda :-) ) i pozwole pociumkac i zasnac, zobacze czy to cos da.

przewalone bedziesz miala jak dziecko tylko przy cycku bedzie drzemalo. dziecko ma swoje łóżeczko i tam ma spać. a w ogóle to podziwi am kobiety które długo karmią piersią - ja wytrzymałam 2 tyg i dalam butle ;)

ma rok i sobie ciumka? dziewczyny wspolczuje!! ja nie karmilam ani dnia:D

generalnie jestem przeciwniczka, zeby mnie dziecko ciumkalo, ale problem jak sie karmi piersia jest taki, ze nie wiem czy ona sie najadla czy nie. Niby ssie intensywnie przez 15, nawet 20 minut, ale potem widze, ze znow chce piers i nie wiem czy dlatego, ze jest glodna (powiedzmy minelo 1,5 h od ostatniego karmienia) czy po prostu ma potrzebe ssania. Czasami daje jej smoczek, ale akceptuje tylko wtedy gdy boli ja brzuch. W nocy nie spi z nami, nakarmiona jest odkladana do lozeczka, nie protestuje, zasypia i budzi sie dopiero na nastepne karmienie. U mnie problemem nie jest noc tylko wlasnie dzien. Jest juz 11, a ona nadal spi, zjadla o 8 rano, czyli 3 godziny temu. Wiem, ze jak wstanie to do wieczora bedzie walka :-)

nie ma czegoś takiego jak chude mleko, nie wiem skąd takie mity mleko jest mlekiem i jest pełnowartościowe słyszałaś by krowy produkowały mleko light ? albo ma się dość mleka albo nie a wtedy się dokarmia i tyle dziecko się rozregulowało z jakiegoś względu i tyle, twoja w tym rola by ustalić co i jak i na nowu ustalić mu rytm tak jak napisałam karmeinei nie polega na tym by dziecko wisiało przy cycu pół dnia bo wtedy staniesz się chodzącym smoczkiem i dziecko zamiast jeść będzie wołać cyca gdy tylko będzie się nudzić lub gdy będzie chciało podrzemać przy piersi widzisz różnicę ? dziecko zamiast mieć regularne posiłki co dwie godziny będzie wisieć po pół godziny co 20 minut a ty nie będziesz miała uwiązane ręce, takie permanetne karmioenie wplynie też negatywnie na laktację i może zacząć się problem że dziecko nie bedzie się najadać no i jeszcze jedno im dłużej będziesz przyzwyczajać dziecko do tego stałego drzemania przy cycu tym trudniej będzie dziecko tego schematu oduczać...naprawdę chcesz jak ta mądra matka mieć roczne dziecko wiszące non stop przy piersi ?

ja planuje karmic do wrzesnia - pazdziernika, wtedy wracam do pracy. Nie liczac tych 2 ostatnich tygodni to karmienie piersia bylo dla mnie wygodne, bo jadla co 3 godziny i w miedzyczasie nie dopominala sie o piers.

trochę zamotałam, ale chodziło mi o to że chyba karmiąc dziecko dwa miesiące już się zorientowałaś kiedy dziecko je efektywnie a kiedy sobie mlaska dla zabawy i przysypia

musisz zadbac o staly rytm dnia-mniej wiecej w odpowiednich godzinach-dziecko musi miec czas-na zabawe, czuwanie, odpoczynek, spacer, kapiel. Czytalam o tych skokach rozwojowych i pytalam pediatry-owszem isteniej takie zjawisko i moja corka tak miala-gdy przypadaly okresy skokow mala byla niespokojna, marudzila, nie chciala jesc -trwalo to jakis tydzien potem wszystko wracalo do normy

dzieci tak maja - co mi radzisz w takim razie? teraz spi, od ostatniego karmienia minely 3 h, moj maz twierdzi, ze ona w sumie nie je duzo w nocy i chce w ciagu dnia nadrobic i dlatego je tak czesto. Ja bym chciala, zeby to bylo zadziej, a porzadniej. Mleka mi nie brakuje, tego jestem pewna. Jak ja uregulowac w ciagu dnia? Zeby bylo tak jak jeszcze 2 tygodnie temu, eh?

skoro już wiesz że idziesz do pracy, to chyba oczywiste że twoim celem nie jest uczenie dziecka wiszenia na piersi dla rozrywki....w perspektywie że i tak wkrótce będziesz musiała przestawić ją na butelkę.... pozwalanie by dziecko wisiało przy piersi jest jak strzał w kostkę, tylko utrudnisz sobie przestawienie na butelkę bo dziecko przyzwyczai się do spędzania czasu przy piersi

tak juz sie zorientowalam, kiedy je, a kiedy ciukma dla zabawy, ale co mam zrobic jak je, mija 5 minut, a ona przysypia, potem znow je 5 minut i znow przysypia i tak mija 40 minut, a ona sie wcale nie najadla, chociaz to pora na jedzenie byla. Staram sie ja budzic, ale bez skutku. Potem mija godzina i ona znow chce jesc. Dobrze, ze chociaz rano spi!

co mogę poradzić ? na pewno nie budz jej, obudzi się to ją nakarmisz i tyle, no ale niech nei wisi ci pół godziny, karm ją 10-15 minut i odstawiaj wtedy zamiast przedrzemywać cały dzień będzie regularnie jadła

ale ona butelke lubi, w sensie dostala juz kilka razy moje odciagniete mleko i zjadla bez problemu. Wracam do pracy, ale na pol etatu i mysle, ze do pazdziernika uda mi sie ja jeszcze karmic. 6 miesiecy to chyba nie tak zle, nie chce rocznego dzieka, ktore wola do mnie, ze chce cyca albo mi bluzke samo sciaga :-) a widzialam juz takie przypadki.

Nie choziło mi żeby cały czas spała przy piersi, tylko zebyś zobaczyła czy po drzemce bedzie spokojniejsza. A tak na marginesie, bardzo sobie chwale karmienie piersia i nie potrzebuje współczucia mam piękne, zdrowe a pzredewszystkim bardzo szcześliwe i uśmiechnięte dziecko. Nie chce wnikac w iloraz inteligencji osoby która na forum obraża kobiete, wyzywa od tepych, tylko dlatego ze ta karmi swoje dziecko piersia. Ciebie mama nie tylko nie karmiła ale pewnie też nie kochała. Wracajac do tematu, moja córcia nie zasypia tylko przy piersi, ale kiedy ma gorszy dzień jest chora albo dokuczaja jej ząbki, to nam ten cycek bardzo ułatwia życie.

skoro zasypia po 5 minutach od momentu przystawienia do piersi to ją odstawiasz zamiast siedzieć z nią 40 minut i budzić co 5 minut a jak myślisz ile czasu dziecku zajmuje opróżnienie butli ? 40 minut z 20stoma drzemkami ?

Bardzo wazny jest staly harmonogram dnia. Jesli jestes osoba chaotyczna, to dziecko tez bedzie cale '' rozregulowane''. I tez radzilabym Ci przejsc na butle. I wazna sprawa moim zdaniem jest kapiel o stalej godzinie wieczornej. Po niej dziecko bardzo ladnie spi. Moja corcia zaczela przesypiac cale noce jak miala 2,5 miesiaca. I w ciagu dnia tez jest spokojna i zrelaksowana i albo spi, albo sie slicznie bawi swoimi grzechotkami..

ok, dam jej teraz spac (spi od 8). Co do regularnosci dnia to nasz wyglada mniej wiecej tak: 5-6 rano - karmienie i dalsze spanie 8 rano - karmienie i spanie 10-11 - karmienie 11 - 12 - spacer (okolo 1 - 1,5 h) i tutaj teraz zaczyna sie problem 13-14 karmienie (podjadanie) zabawa 16-17 karmienie (podjadanie) 18 - czasami spacer 19 - karmienie (podjadanie) 20 - kapiel i karmienie 21 - karmienie i spanie czasami sie obudzi jeszcze o 23 na karmienie, ale np wczoraj po tym jak jej dalam dodatkowo tez troche z butki mojego odciagnietego to sie nie obudzila postaram sie bardziej ja pilnowac, zeby jadla w ciagu dnia a nie przysypiala, nie jest to latwe, ale sprobuje.

budzi sie :-) ide do mojego glodomorka. co do kapieli to sie zgadzam, ze fajnie relaksuje i po niej dziecko ladnie spi. Nie chce przejsc na butle, jesli moge rozwiazac problem inaczej. Dam znac jak nam minal dzien :-)

wiesz dla mnie to jest chore by dawać rocznemu dziecku się manipulować, ale najwidoczniej ty widzisz w tym swoją cierpiętniczą misję być dla dziecka chodzącym smoczkiem, bo wtedy czujesz sie "kochającą mamą" która poświeca sie z miłości do dziecka tylko co ty biedna zrobisz jak już dziecko nie będzie chciało wisieć na piersi bo coś mi się wydaje że ty bardziej potrzebujesz tej zależności dziecka od Ciebie niż odrotnie to że dziecku wychodzą już zęby jest ewidentnym sygnałem że już pora na samodzielne jedzenie a nie ciumkanie cyca zresztą skoro jesteś taką troskliwą i kochającą mamą powinnaś wiedzieć że smoczki i ssanie piersi w memencie formowania zębów tylko szkodzą na zgryz dzieci które nie uczą się jeść pokarmów stałych mają potem problemy z wymową bo nie maja odpowiednio wykształconych mięśni odpowiedzialnych za mowę to że chcesz dawać wyraz swojej miłosci karmieniem piersią to nie wszystko, trzeba też trochę widzieć o rozwoju dzieci a nie tylko kierować się egosityczną potrzebą by być dziecku niezbędną i potrzebną, wiele karmiących kobiet tak wlaśnie postrzega swoją rolę, czuja sie gloryfikowane i na piedestale póki są źródłem pokarmu dla swojego dziecka i ich ego łechcze myśl że bez nich dziecko byłoby bezradne

od 13 az do kapieli jest u ciebie masakra, ze tak powiem na przemian karmienie podjadanie czasami spacer-za dużą luka dziecko tylko pije mleko. Tutaj powinna byc przynajmniej jedna dluzsza drzemka a po niej dopiero karmienie i czas na czuwanie, zabawe.

mamciaN zgadzam sie calkowicie z toba. mam taka masakre od 2 tyg, wczesniej spala po poludniu. jak ja "naklonic" do spania? co moge poprawic w jej rozkladzie dnia, zeby wyeliminowac luke?

Na biezaco wam napisze, ze jak wstala to byla glodna... (wiadomo nie jadla od 8 rano), okolo 11 dalam jej piers, jadla intensywnie przez 15 minut po czym przysnela, odlozylam na kocyk z zabawkami, przebudzila sie w dobrym humorze, pobawila sie troche i okolo 12:15 zaczeka krzyczec :-/ i wkladac raczki do buzi i wystawiac jezyk (oznaki glodu), tym razem nie dalam jej piersi tylko otworzylam mleko modifikowane i dalam 90 ml, wypila 70 i teraz jej spokojna :-/ juz sama nie wiem o co chodzi. Co ja mam robic? Niby powinnam wiedziec, bo jestem matka, ale czuje sie z tym karmieniem bardzo zdezorientowana. Wychodzi na to, ze po karmieniu nie dojadala. Czy moge ja dokarmiac mm ewentualnie? jak to sie robi? czy mam zastapic jedno karmienie piersia mm? Czy zabuzy mi to laktacje?